X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża po poronieniu...
Odpowiedz

Ciąża po poronieniu...

Oceń ten wątek:
  • Zgredek 12 Autorytet
    Postów: 573 645

    Wysłany: 14 czerwca 2017, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No skoro wyszła to na pewno jest możliwa :) Standardowo- zrób betę. Ona daje pewnośc, że nie masz omamów wzrokowych.

    J w kolejnych ciążach po poronieniach zaczynałam odczuwac dolegliwości (powiększenie piersi itd) dopiero w ok 7 tc.

    Synek <3
    Mój blog: www.doilurazysztuka.wordpress.com

    0d1y3e3k63eguvgh.png
  • Zgredek 12 Autorytet
    Postów: 573 645

    Wysłany: 14 czerwca 2017, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paola- ja miałam zabieg bo cyctotec nie dał rady. Dostałam @ po 28 dniach i dopiero od pierwszego dnia krwawień zaczęłam liczyć dni cyklu. Po pierwszej @ miałam juz owu i aż trzy pęcherzyki więc ruszyło pełną parą. Teraz czekam jeszcze kilka dni na @ a w sumie to na jej brak .

    Synek <3
    Mój blog: www.doilurazysztuka.wordpress.com

    0d1y3e3k63eguvgh.png
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 15 czerwca 2017, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgredek12 po pierwszej @ już mogłaś bezpiecznie próbować? (Wg gin ;))

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 16 czerwca 2017, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilik ja jak rozmawiałam z moją ginekolog to mówiła że w razie gdybym musiała mieć zabieg to po pierwszej @ mogę się starać. Powiedziała że jak @ się pojawia to znaczy że już ok. Po poprzednim poronieniu (był zabieg) zaczęliśmy starać się po drugiej @ i udało się od razu i mamy Synka.
    Tym razem oczyściłam się już po cytotecu i zabieg nie był konieczny (tylko dlatego że trafiłam na dyżur takiej ginekolog która podała mi cytotec drugi raz i wypuściła do domu, kazała wrócić po tygodniu na usg, normalnie u nas każdy inny gin od razu na drugi dzień po podaniu cytotecu robi usg i zabieg, bo wiadomo że po jednym dniu się nie oczyści). No i nie czekałam do @ tylko już się staramy :)

  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 16 czerwca 2017, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paola rozumiem. Mi nawet nie podali cytotecu... ogólnie trzy dni w szpitalu byłam na luteinie (3x2) i dhupastonie (3x1), czwartego dnia (trzecie potwierdzenie spadku bety) zrobili mi zabieg. A że byłam załamana, zupełnie nie w temacie to nie wiedziałam czy mam walczyć czy tak musi być... ale mam nadzieję że po pierwszej @ nie będzie przeciwwskazań skoro już po 10 dniach gin mówi że zagojone ładnie...! Jeszcze nigdy tak nie czekałam na @ i wizytę u gina...! Jedyny plus z tej przykrej sytuacji i bezdusznych lekarzy w szpitalu - zawsze mnie wizyty u gina stresowały, a teraz jestem całkowicie znieczulona, mogę iść do jakiegokolwiek, kiedykolwiek i nic mnie nie rusza...

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 17 czerwca 2017, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilik pamiętam że po zabiegu codziennie piłam lampkę wytrawnego czerwonego wina na regenerację endometrium i jadłam dużo migdałów :) Przyjemne z pożytecznym ;)

  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 17 czerwca 2017, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paola, może białe też tak działa? :p ale z tego co gin mówił to endometrium prawidłowe

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 22 czerwca 2017, 00:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola87 wrote:
    Pilik pamiętam że po zabiegu codziennie piłam lampkę wytrawnego czerwonego wina na regenerację endometrium i jadłam dużo migdałów :) Przyjemne z pożytecznym ;)
    Robilam dokladnie tak samo mimo ze nieznosze wina zwlaszcza wytrawnego... ale wszystko sie tak szybko ladnie zagoilo zregenerowalo i odbudowalo ze po pierwszej @ wrocilam do stymulacji

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Pauline88 Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 29 czerwca 2017, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Dziewczyny po poronieniach, mam do Was pytanie, czy kolejne ciąże dawały podobne wczesne objawy do poprzednich? Ja miałam łyżeczkowanie 3 kwietnia, staramy się od czerwca ale na razie nic smutas.gif niepokoi mnie fakt ze nie mam kompletnie bólów piersi przed miesiączką, czy miałyście podobnie? Jestem 2 dni przed testowaniem i jedyne objawy które mogę 'podciągnąć' pod ciążę to senność i zmęczenie. Zero bólu podbrzusza i piersi (jak miałam w pierwszej ciąży). Napiszcie proszę jak było u was ... pozdrawiam

  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 29 czerwca 2017, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w pierwszej poronionej ciąży piersi bolały, w drugiej z której mam Synka nie czułam ich nic a nic, w kolejnej ciąży którą poroniłam też nie bolały i teraz jestem znów w ciąży i nie bolą. Także zero reguły ;) Każda ciąża może dawać inaczej objawy.

  • Mini89 Autorytet
    Postów: 693 796

    Wysłany: 2 lipca 2017, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Ja czekam na pierwszy okres po poronieniu juz 7 tydzień. Jeszcze tydz i wybiorę się do lekarki, bo kazała jak do 8tyg sam nie przyjdzie żeby sprawdzić co i jak. Ale zastanawiam się czy jest opcja zajścia w ciążę w tym cyklu- po 3 tyg na usg juz wszystko było wygojone/ tez miałam por.farmakologicznie plus zabieg/ i było kilka pęcherzyków. Nie pilnowalam się z mężem ale to tak bardziej dla nas niż sie starać. I się zastanawiam czy jest szansa...

    ex2buay3h02dl23a.png
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 2 lipca 2017, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mini89 wrote:
    Cześć dziewczyny! Ja czekam na pierwszy okres po poronieniu juz 7 tydzień. Jeszcze tydz i wybiorę się do lekarki, bo kazała jak do 8tyg sam nie przyjdzie żeby sprawdzić co i jak. Ale zastanawiam się czy jest opcja zajścia w ciążę w tym cyklu- po 3 tyg na usg juz wszystko było wygojone/ tez miałam por.farmakologicznie plus zabieg/ i było kilka pęcherzyków. Nie pilnowalam się z mężem ale to tak bardziej dla nas niż sie starać. I się zastanawiam czy jest szansa...

    Jasne że jest szansa! I to spora, podobno zaraz po poronieniu organizm nie raz szybciej zaskakuje bo jeszcze pamięta stan ciąży i do niego dąży. Nie wiem czy to prawda, ale lekarze jak jest zagrożenie często zalecają tabletki anty bo wlasnie często szybko dziewczyny zachodĄ po... zrób test albo najlepiej skocz jutro na betę to będziesz miała jasną sytuacje. Powodzenia! :)

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Ineczka 2017 Koleżanka
    Postów: 35 7

    Wysłany: 4 lipca 2017, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej . Piszę do was bo widzę ze sporo osób jest w podobnej sytuacji. Jestem w 4 ciąży 10tc. 3 poprzednie poronilam. Tak sie boje ze nie potrafię sie cieszyć. Nie wiem jak radzić sobie z tym stresem. Poradzcie coś

  • Sansivieria Autorytet
    Postów: 1736 1676

    Wysłany: 4 lipca 2017, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ineczko po pierwsze bardzo Ci gratuluję i choć Cię nie znam to mocno wspieram myślami i życzeniami szczęśliwej i zdrowej ciąży!
    Ja mam tylko jedno poronienie za sobą, ale gdyby udało się zajść w ciążę po raz drugi to już postanowiłam nie wybiegach myślami ani o jeden dzień dalej niż ten obecny. Pilnuj swoich myśli, zwłaszcza tych czarnych i walcz o pozytywne nastawienie. Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Robisz co tylko jesteś w stanie żeby pomóc Fasolce a jak się potoczy kolejny dzień wie tyło Bóg.
    Ja trzymam kciuki i wszystkie tu obecne Dziewczyny z całego serca na pewno życzą Ci dobrego!!!

    age.png
    age.png
  • cud Koleżanka
    Postów: 55 8

    Wysłany: 4 lipca 2017, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ineczka 2017 wrote:
    Hej . Piszę do was bo widzę ze sporo osób jest w podobnej sytuacji. Jestem w 4 ciąży 10tc. 3 poprzednie poronilam. Tak sie boje ze nie potrafię sie cieszyć. Nie wiem jak radzić sobie z tym stresem. Poradzcie coś
    Myśl pozytywnie!! Jakie leki bierzesz ?

    (*) (*) (*) (*) Tęsknię
    Translokacja,mutacja MTHR
  • Ineczka 2017 Koleżanka
    Postów: 35 7

    Wysłany: 4 lipca 2017, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staram sie myśleć pozytywnie. Czasem mam głupie dni. Od tygodnia objawy oslably,do wizyty jeszcze trochę.
    CUD leków mam sporo. Ustrogestan, fragmin, estrofem, encorton i ze wzgledu na wysokie nk colostrum i wlewy z intralipidu.

  • Ineczka 2017 Koleżanka
    Postów: 35 7

    Wysłany: 4 lipca 2017, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sansiviera widzę ze tez po ivf. Ja mam za sobą 7 stymulacji, 10 transferów. Gdzie robiłaś?

  • Sansivieria Autorytet
    Postów: 1736 1676

    Wysłany: 4 lipca 2017, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Twoje cyfry powalają..i smutno ze tyle przeszłas i bardzo Ci współczuję. :-(
    U nas trzy pełne stymulacje udało się zrobić w rządowe, inaczej byśmy nie dali rady finansowo. Dwie stymulacje w Gamecie Kielce a trzecia w Gyncentrum Katowice. Ani raz nie miałam pozytywnej bety aż do tej naturalnej ciąży, zakończonej w 7tc.
    A u Ciebie teraz naturalna ciaza czy z ivf?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2017, 18:53

    age.png
    age.png
  • Ineczka 2017 Koleżanka
    Postów: 35 7

    Wysłany: 4 lipca 2017, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na naturalną nie mam szans.Tez 3 rządowe reszta prywatnie. Ostatnie podejście w novum w Warszawie. Z gyncentrum i provity mam złe doświadczenia. Bocian w Białymstoku jest jeszcze ok ale Novum najlepsze.

  • aria40 Autorytet
    Postów: 1180 652

    Wysłany: 4 lipca 2017, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ineczka 2017 wrote:
    Staram sie myśleć pozytywnie. Czasem mam głupie dni. Od tygodnia objawy oslably,do wizyty jeszcze trochę.
    CUD leków mam sporo. Ustrogestan, fragmin, estrofem, encorton i ze wzgledu na wysokie nk colostrum i wlewy z intralipidu.
    Ineczko a encorton w jakiej dawce i z jakiego powodu?

    p19udqk3fe2fd0qp.png
    Maja 15
    Julia 12
    Emilia 7
‹‹ 1005 1006 1007 1008 1009 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ