X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Problemy z zajściem w ciążę po poronieniu
Odpowiedz

Problemy z zajściem w ciążę po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2015, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PrimaSort wrote:
    Ale mam dziś smutny dzień :-( mój wykres wygląda tak samo jak w zeszłym cyklu identycznie, więc wiem, że z ciąży nici :-(
    Majówko u Ciebie po kilku dniach wyraźnie wzrosła temperatura :-) powodzenia! :-) ja już chyba przestaje mieć nadzieję na dziecko

    Kochana nie mów tak! Temperatura wcale nie musi być mega wysoka zeby zajść w ciążę,czasem może zaskoczyć :*

    Bardzo przezylas swoją stratę i Twój organizm może być spięty. W ciążę zajdziesz na pewno! Ja nie widzę innej opcji!
    Gdzies czytałam ze korzystalas z pomocy psychiatry po stracie, pomógł Ci?

    Wiesz mnie bardzo pobolewają jajniki, szczególnie prawy, a jak podnoszę tyłek do góry to go wyraźnie czuję i w pierwszej chwili się przestraszyłam ze cos się dzieje.
    Wiem ze jak zajdę w ciążę będę drzec o każdy dzien..
    Ile jeszcze dni do terminu @?

  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 7 lipca 2015, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    missbum wrote:
    Malina, będziesz brała luteinę od owulacji? Zalecił ci to gin? Ja się pytałam o to mojej i mi nie pozwoliła nawet w przypadku pozytywnego testu, dopiero jak usg potwierdzi że to prawidłowa ciąża (a nie np. ektopowa). Sama nie wiem co z tym fantem zrobić, wolałabym jednak brać chociażby od pozytywnego testu. Zastanawiam się czy nie skonsultować się z innym lekarzem.
    Ja w ciąży brałam duphaston od pierwszej wizyty u gina, a wtedy jeszcze nic nie było widać na usg (a już lekarz powinien widzieć na tym etapie). Gdy przyszłam za tydzień to było widać dopiero pęcherzyk ciążowy i powiedział, że nie wierzył, że się coś pokaże, ale najwidoczniej duphaston dopomógł. Potem niestety ciąża zakończyła się poronieniem, ale lek na sto procent nie zaszkodził, Chociaż nie wiem jak to się ma w sytuacji ciąży pozamacicznej.

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 7 lipca 2015, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PrimaSort wrote:
    Ale mam dziś smutny dzień :-( mój wykres wygląda tak samo jak w zeszłym cyklu identycznie, więc wiem, że z ciąży nici :-(
    Majówko u Ciebie po kilku dniach wyraźnie wzrosła temperatura :-) powodzenia! :-) ja już chyba przestaje mieć nadzieję na dziecko
    Kochana, na twoim miejscu nie sugerowałabym się aż tak mocno wykresami. Są wykresy piękne, ze skokami aż do nieba i nic z nich nie wynika, a są wykresy specyficzne, raczej nietypowe, z niskawą temperaturą, które kończą się zieloną kropką :) Oczywiście życzę każdej kobietce szczęśliwego zakończenia cyklu, ale moim zdaniem ładny wykres rzadko kiedy jest wyznacznikiem ciąży. Spójrz chociażby na moje 3 ostatnie wykresy - piękne skoki, a ciąży jak nie było tak nie ma. Dlatego też przestałam obserwować cykl. Nie pomagało mi to w zajściu w ciążę, a tylko przysparzało dodatkowych stresów. Główka do góry. :)

    PrimaSort lubi tę wiadomość

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • ma_lina Ekspertka
    Postów: 169 202

    Wysłany: 7 lipca 2015, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    missbum wrote:
    Malina, będziesz brała luteinę od owulacji? Zalecił ci to gin? Ja się pytałam o to mojej i mi nie pozwoliła nawet w przypadku pozytywnego testu, dopiero jak usg potwierdzi że to prawidłowa ciąża (a nie np. ektopowa). Sama nie wiem co z tym fantem zrobić, wolałabym jednak brać chociażby od pozytywnego testu. Zastanawiam się czy nie skonsultować się z innym lekarzem.

    Tak, zalecił i dał nawet luteinę. Ostatnio na 3dni przed poronieniem miałam progesteron w ilości 5 (nie pamiętam jakich jednostek) - grubo poniżej normy. W zeszłym miesiącu progesteron 8jednostek w 7dpo. Lekarz stwierdził, że zajdę w ciążę do końca wakacji, a luteina pomoże mi ją utrzymać. Trzymam go za słowo ;)

    8zctp1.png
    sF2up2.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 7 lipca 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś drugi dzień badałam poziom progesteronu. Mój wynik to 14,45 przy normie 3,34 - 24,56 w fazie lutealnej. Niby nie jest źle ale jestem zawiedziona, myślałam że będzie wyższy.

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • ma_lina Ekspertka
    Postów: 169 202

    Wysłany: 7 lipca 2015, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój gin mówił, że najważniejsze, żeby progesteron w drugiej fazie nie spadał, tylko przynajmniej utrzymywał się na jednym poziomie (a potem gwałtowny spadek chyba). A u Ciebie ten spadek jest nie za duży, więc raczej bym się nie martwiła. I to nie skreśla ciąży. ;)

    Tulisia lubi tę wiadomość

    8zctp1.png
    sF2up2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2015, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majówka90 wrote:
    Kochana nie mów tak! Temperatura wcale nie musi być mega wysoka zeby zajść w ciążę,czasem może zaskoczyć :*

    Bardzo przezylas swoją stratę i Twój organizm może być spięty. W ciążę zajdziesz na pewno! Ja nie widzę innej opcji!
    Gdzies czytałam ze korzystalas z pomocy psychiatry po stracie, pomógł Ci?

    Wiesz mnie bardzo pobolewają jajniki, szczególnie prawy, a jak podnoszę tyłek do góry to go wyraźnie czuję i w pierwszej chwili się przestraszyłam ze cos się dzieje.
    Wiem ze jak zajdę w ciążę będę drzec o każdy dzien..
    Ile jeszcze dni do terminu @?
    U mnie 5 bo w niedzielę mam termin @
    A u Ciebie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 20:26

  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 8 lipca 2015, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ma_lina wrote:
    Mój gin mówił, że najważniejsze, żeby progesteron w drugiej fazie nie spadał, tylko przynajmniej utrzymywał się na jednym poziomie (a potem gwałtowny spadek chyba). A u Ciebie ten spadek jest nie za duży, więc raczej bym się nie martwiła. I to nie skreśla ciąży. ;)
    Właśnie o tym pomyślałam, gdy zobaczyłam że poziom progesteronu nieznacznie ale spadł, że na stówę nie jestem w ciąży. Raczej się nie nastawiam na pozytywne zakończenie, jakieś takie mam przeczucie.

    missbum lubi tę wiadomość

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • missbum Przyjaciółka
    Postów: 105 160

    Wysłany: 9 lipca 2015, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisia, ja w tym cyklu kiedy zaszłam w ciążę byłam pewna na 100% że w ciąży nie jestem. Żadnych objawów, przeczucia też mówiły że nie.

    U mnie zbliża się owulacja, więc działamy! ;)

    Tulisia lubi tę wiadomość

    Kropek [*] 21.01.2015 (8 tc)
    niedoczynność tarczycy
    vfrxd36.png
  • ma_lina Ekspertka
    Postów: 169 202

    Wysłany: 9 lipca 2015, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, ja wręcz przeciwnie. Wiedziałam, że jestem w ciąży już dwa dni później. Wszystko było jakoś inaczej, choć typowych objawów nie było. Ale pamiętam, że schły mi usta, albo nie mogłam dokończyć obiadu, nie miałam ochoty na różne rzeczy. I w 7dpo była słaba kreseczka :D

    U mnie też owulacja teraz jakoś na dniach. Czekam i czekam, a termometr wciąż pokazuje moją pierwszofazową temp...

    Justine M lubi tę wiadomość

    8zctp1.png
    sF2up2.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 9 lipca 2015, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    missbum wrote:
    Tulisia, ja w tym cyklu kiedy zaszłam w ciążę byłam pewna na 100% że w ciąży nie jestem. Żadnych objawów, przeczucia też mówiły że nie.

    U mnie zbliża się owulacja, więc działamy! ;)
    Powodzenia kochana! :)

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • ma_lina Ekspertka
    Postów: 169 202

    Wysłany: 9 lipca 2015, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, kolejna osoba w moim otoczeniu oznajmia swoją ciążę. Chyba się pochlastam ;( Znowu wpadka...

    8zctp1.png
    sF2up2.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 9 lipca 2015, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ma_lina wrote:
    Dziewczyny, kolejna osoba w moim otoczeniu oznajmia swoją ciążę. Chyba się pochlastam ;( Znowu wpadka...
    Malina, wiem że to trudne ale żeby normalnie funkcjonować trzeba zmienić myślenie :) Nie warto się kochana zadręczać, że oni nie chcieli a im się udało, a my wyczyniamy akrobacje i nic z tego nie wychodzi. Nic nam to nie da. Cieszmy się z ciąż innych i kibicujmy aby maluszek był zdrowy i szczęśliwie przyszedł na świat. Na nas też przyjdzie czas. A to że była to wpadka jest najlepszym dowodem na to, że spina nie sprzyja zajściu w ciążę. Ja np. dziś idę do przyjaciółki, która ma 3-miesięczną córeczkę i nie mogę się doczekać spotkania!!! Ciągnijmy energię od szczęśliwych mamusiek, to i my w niedługim czasie zafasolkujemy. :)

    Kulpek lubi tę wiadomość

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • ma_lina Ekspertka
    Postów: 169 202

    Wysłany: 9 lipca 2015, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ideologia jak najbardziej słuszna, ale chyba nie prędko uda mi się zmienić tok myślenia.

    missbum lubi tę wiadomość

    8zctp1.png
    sF2up2.png
  • missbum Przyjaciółka
    Postów: 105 160

    Wysłany: 10 lipca 2015, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ma_lina masz prawo się tak czuć, też tak to odbieram. Każdy radzi sobie inaczej, ja koleżanek z małymi dziećmi nie odwiedzam. Zasadniczo i tak już mi lepiej, na początku na widok kobiet w ciąży lub małych dzieci zaczynałam się dusić, taki objaw psychosomatyczny. Teraz przynajmniej normalnie chodzę po ulicach ;) Ale daleko mi od "cieszenia się cudzym szczęściem", powiedzmy sobie szczerze - chcę się cieszyć swoim!

    ma_lina lubi tę wiadomość

    Kropek [*] 21.01.2015 (8 tc)
    niedoczynność tarczycy
    vfrxd36.png
  • ma_lina Ekspertka
    Postów: 169 202

    Wysłany: 10 lipca 2015, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czuję się strasznie samolubnie. Mam takie poczucie nierówności - ciągle myślę "dlaczego akurat my?". Mieszkam z przyjaciółką w 30tym tygodniu ciąży (zaszłyśmy w podobnym czasie) i nie potrafię jej zapytać jak się czuje, nie poruszam tematu dziecka. Mam nadzieję, że sytuacja się poprawi, jak znów będę w ciąży.


    Od dwóch dni czuję mdłości i w ogóle nie chce mi się jeść. Czy wasza owulacja też tak wygląda? Dodam, że śluz płodny jest, a libido raczej niskie. I dziś do tego spadek temp. Może jakiś przedskokowy...

    missbum lubi tę wiadomość

    8zctp1.png
    sF2up2.png
  • missbum Przyjaciółka
    Postów: 105 160

    Wysłany: 11 lipca 2015, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jestem przed owu, też mi się zdarzają lekkie mdłości, z apetytem różnie. Za to libido - no cóż, mogłabym cały czas ;) Nie wiem jaki mam śluz, czy jest jakaś metoda na ocenę śluzu przy częstych zbliżeniach?Miewam zresztą problemy z odpowiednią ilością nawilżenia, więc używamy specjalnego lubrykantu, który ponoć imituje śluz płodny i wspiera starania. Zbliżającą się owu oceniam po pobolewaniu jajnika i testach.


    Malina, ja ostatnie byłam na szkoleniu, które prowadziła kobitka z takim samym terminem porodu jak ja bym miała. Byłam dla niej niemiła, tzn. ona była bardzo sympatyczna, okazało się że mieszkamy blisko itp. zagadywała mnie na przerwie, a ja byłam taka oschła, chciałam tylko ją spławić i już nie patrzeć na ten brzuszek :(
    Ale byłam też z drugiej strony, koleżanka z pracy kiedy dowiedziała się że jestem w ciąży była dla mnie... powiedzmy że raczej mało pomocna, empatyczna czy sympatyczna. Wydawało mi się że patrzy na mnie ze złością. Po poronieniu powiedział mi że strasznie mnie przeprasza że była trochę niemiła, bo ona nie może mieć dzieci... Teraz ją rozumiem.

    Justine M lubi tę wiadomość

    Kropek [*] 21.01.2015 (8 tc)
    niedoczynność tarczycy
    vfrxd36.png
  • ma_lina Ekspertka
    Postów: 169 202

    Wysłany: 11 lipca 2015, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, czyli pewnie wszystko u mnie w normie. Trochę mnie tylko dziwi twardawa szyjka, ale dni płodne się jeszcze nie skończyły, więc może zdąży zmięknąć.

    Przykre spawy z tymi poronieniami. Zachowanie Twojej koleżanki z pracy nie jest mi obce - czasem mam wrażenie, że czuję to samo. Wszyscy wokół mają dzieci, chodzą z wózkami na spacery, albo spacerują z wielkimi brzuchami. A ja nie mogę zajść. Za dwa tygodnie będzie już trzecia miesiączka po poronieniu...

    O, Missbum, przyjaciółka zza ściany też ma niedoczynność. Wykrytą w czasie ciąży (w 6tym tygodniu). Leki zaczęła przyjmować w 25tygodniu, po wizycie u endokrynologa. Jeszcze nie wiadomo co z dzieckiem, czy jest całe zdrowe, ale póki co, mimo dużego zaniedbania w pierwszych dwóch trymestrach, ciąża wygląda dobrze. Czyli wnioskuję, że z chorą tarczycą też się udaje! Tylko pewnie reszta spraw musi być w normie.

    8zctp1.png
    sF2up2.png
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 18 kwietnia 2016, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jak tam dziewczyny po poronieniach? Udało Wam się zajść w ciążę?
    U mnie niestety minął już rok od zabiegu, a ja nadal bezdzietna ;/

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 kwietnia 2016, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja jestem w trakcie 10 cs i też nadal nic .

‹‹ 17 18 19 20 21 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ