Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Annie - bardzo dobrze rozumiem, ze trudno sie skupić, jak dzidzius w drodze. Zycze, żeby wszystko sie udalo po Waszej mysli i zzeby maluch rosl na potęgę. Ciesze sie razem z Toba!
Annie1981 lubi tę wiadomość
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Co Ty tam czytałaś kochana takiego, lepiej nic nie czytajTulipanka wrote:Karola, baaaasrdzo sie ciesze. Ja tez jestem umowina, na b.prenatalne na 08.02, ale naczytalam sie co nie trzeba i jestem jak zbity pies..A mam 2,5 tyg czekania na wizyte..
Ja o tych badaniach to nie czytam, musi być wszystko dobrze!!!
Dzieciaczki z serduszka: Córcia Amelka 05.2008, Synek Gabryś 10.2010
23/02 będzie synek
-
Ja slyszalam, ze nie powinno sie używać antyperspirantow, a w zeszlym tyg farbowalam wlosy
Karola - naczytalam sie o objawach, a raczej braku objawów ciąży i schizuje. Moze przeloze wizyte na wcześniejsza, to mi sie zdaje najsensowniejsze..Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Tez sie balam farbowac wlosy, ale w necie wyczytalam, ze mozna pod warunkiem, ze farba nie ma stycznosci ze skora glowy. Moja fryzjerka to potwierdzila i powiedziala, ze ona wlasnie tak robi, wiec jestem spokojna.
Umowilam wlasnie pierwsze USG na 4 lutego i jestem przeszczesliwa
Karolus. Trzymam kciuki za wizyte u lekarza.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Tulipanka, ja piersze tygodnie co 5 minut macalam se cycki czy bolą, jak miałam wrażenie, że choć trochę mniej to od razu panika
teraz mnie to śmieszy 
37+0tc 09.10.2020..... córeczka Kornelka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek Oliwierek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek Ignaś 28.02.2017 -
Dziewczyny wiem że łatwo się mówi, ale naprawdę wystarczy pogadać z mamami, ciotkani, koleżankami, że każda ciąża jest inna. U jednej kobiety w pierwszej ciąży zero objawów a w drugiej non stop wymioty. Nie martwcie się na zapas. Trzeba ufać lekarzom. Jak mówią że jest dobrze to cieszcie się ciazami, tym szczególnym czasem oczywiście nie można lekceważyć swoich przeczuć, ale stres potrafi dopiero namieszać.
A ja byłam u swojego lekarza rodzinnego. Fajna babka. Mówi że to pewnie hemoroidy. Dostałam skierowanie do chirurga. Zapisałam się na poniedziałek a skoro tak szybko to zrezygnowałam z dzisiejszej wizyty u gastrologa, tym bardziej że lekarka mówi że gastrolog nie od tego. Oszczędzam 100 zł. Oszczędzę też na jutrzejszej wizycie w laboratorium. Dostałam skierowanie na tsh i dodatkowo morfologia, glukoza i cukier. W takim razie zaszaleje i zrobię jutro betę
Co do farbowania, to mojej bratowej lekarz zabronił, nawet paznokci nie malowała. Ja też bym pewnie zrezygnowała. Ale znam kobiety które nie odmawiają sobie tych przyjemności i wygląda na to że jest ok. Pewnie jakiś ryzyko jest, zawsze to chemia. Kiedyś w tv mówili że właśnie to powoduje że jest coraz więcej dzieci z autyzmem. No każdy musi sam podejmować decyzje. Życzę Wam jedynie słusznych i dużo uśmiechu Dziewczyny w ciąży jesteście jest super
Alicja81 lubi tę wiadomość
-
Popieram Karoluś- nie ma co sobie za bardzo wkręcać bo pada na łepetynkę (wiem cos o tym), spokojnie starać się doczekac do wizyty, napewno wszytko będzie dobrze.
A u mnie 10 dc i suchość masakryczna- zaczynam sie wkurzać bo i libido spada.
Karoluś wierzę, ze jutrzejsza będzie pozytywna, zaciskam kciuki.
ktosiowa a jak u Ciebie?
Karoluś81 lubi tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja zapanuj nad nerwami bo wtedy faktycznie seksu się nie chce a świadomość że płodne dni tuż tuż i to jak nam zależy żeby dobrze wykorzystać ten czas jeszcze bardziej nakręcaja nerwy. Spokojnie ale faktem jest że te hormonalne leki bardzo odbijają się na nastroju.
Dzisiaj ostatni raz biorę orgametril. W weekend chwila prawdy. Ciekawe kiedy będzie wynik bety. Jeśli będą kazali czekać do soboty to wcale nie robię. W sobotę to mogę już zrobić test.
Alicja81 lubi tę wiadomość
-
Jeejku, bylam dzis umowina po odbiór recept od mojego Gina - akurat, ze byl na dyżurze w szpitalu. Idę zrezygnowana, ze brak oznak ciąży, wiec czarne myśli i mowie to lekarzowi, a on mówi, ze mozemy zrobić usg jak sie martwie. I zrobil mi na poczekaniu..Dzidzius rosnie i macha rączkami!!! Wrocilam do domu jak na skrzydlach!
Zaczynam żałować, ze farbowalam wlosy, ale nie wiedzialam, ze lekarze oodradzaja.
Alicja, ja ciągle mialam sucho, Malo śluzu, uzywalam preseed, bo nie mialam do siebie nerwowWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 18:29
Karoluś81, Alicja81, hewa81, Karola555, Anulka0407 lubią tę wiadomość
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Dziewczyny nie straszcie tak z farbowaniem włosów W tego Aspergera zupełnie nie wierzę, tak samo jak w to, ze szczepionki go powodują
Teraz na szybko jeszcze sprawdziłam w necie i piszą, że ostatnie badania nad farbami były przeprowadzone w latach 80-tych. Teraz farby są o wiele mniej szkodliwe za sprawą Unii Europejskiej, aczkolwiek nie ma badań, że nie szkodzą.
Ja sie będę tego trzymać, bo z odrostami do ślubu przecież nie pójdę
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Hej Kobietki!
Czy ktoras ma pojecie co to moze byc? W 20dc zaczelam krwawic i odczuwam bol w pochwie i na dole brzucha. Pierwszy raz mam taka sytuacje. Cykle regularne co 28 dni. Pytam Was, bo moze ktoras tez tak miala. Troche mnie to zaniepokoilo. Wizyte w PL u mojego ginekologa mam dopiero koncem lutego. A w UK to moge isc do GP tylko (lekarz rodzinny), ktory na wszystko przepisuje paracetamol. Jestem zmartwiona:-(12tc ❤ trojaczki 2012r [*]
Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy,hiperprolaktynemia -
Annie wiem że są teraz i takie farby,które mają lepszy skład dla ciężarnych. Ostatnio jak farbowalam włosy to fryzjer powiedział że użyje farby bardzo delikatnej, która nie niszczy włosów i mogą ją stosować nawet kobiety w ciąży. Ja też bym chciała się wyszykowac do ślubu. Myślę że nic złego się nie stanie
Magdusia nie wiem o co chodzi. Powiem tylko że też miałam tak kilka lat temu, dużo krotszy cykl, właśnie chyba coś około 21 dni. I wszystko było ok fizycznie. Problem był bardziej psychiczny, bo wtedy byłam w czasie rozwodu więc myślę że to nerwy były. Pamiętaj że każdy cykl jest inny. Nie panikuj. Pojdziesz do lekarza to Cię tam obejrzy na spokojnie.
Siedzę sobie w laboratorium i czekam na pobranie krwi. Chyba zwariuje czekając na wynik
Annie1981 lubi tę wiadomość
