Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasia widzisz, bo jak do wrzesnia nie ujrzę II to albo mała nie idzie do przedszkola, albo ja wracam do pracy... a tam już dla mnie miejsca nie ma raczej.
A Ty długo na monitoring biegasz? Jak to było z tymi staraniami do tej pory? Bo pisałaś, że starasz się rok. -
jednak nie dzwonię
muszę się męża zapytać czy woli sobie po pracy podjechać na balicką(koło jego pracy) czy może chce 30km od domu ale w drugą stronę.
Aguś najpierw były strzały jak przy córce, jak się uda to się uda....no i się nie udawało tak ze 4 miesiące. potem testy owulacyjne, myślałam że sama nie umiem sobie owulacji wyznaczyć...kolejne 4 miesiące, no i teraz od prawie 4 miesięcy jestem u lekarza pod opieką i monitoringiem.
pogmatwana ta droga do celu....
ja nawet nie złoszczę się że tyle sexu było w te dni i nic....wydaje mi się że tak jak niektóre dziewczyny wierzą że dzieci przychodzą do naszych brzuszków w ściśle określonych momentach:) a określa je ten na górze:)
I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:) -
pierwszy cykl twierdzi że przyszłam za późno, 14dc i nie było ani jednego pęcherzyka, na kolejnym własnie pęcherzyk urósł ale potem przestał, no i ten cykl wspomagany zastrzykiem. a pierwsza wizyta to własnie badania i taka gadka szmatka. no to w sumie trzy miechy z monitoringiem miałam.
I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:) -
Moj tez na cycku byl bo butli dpaga.just wrote:Kapturnica moja też do 2 lat nie przesypiała nocy, bo ona na cycu była. Teraz przychodzi w nocy do nas spać i tak. Rozwala się po całym łóżku, więc szału nadal nie ma.
Jestem na wychowawczym, od wrzesnia chcę ją dać do przedszkola i chciałabym zaciązyć do tego czasu. Do starej pracy nie chcę wracać.
Milcia pamiętamy pamiętamy
Działacie już? Który jesteś teraz dc?
o geby nie wzial....ale jak skonczyl 9mies to odstawilam go od cycka calkiem bo na antyki chcialam przejsc a spal z nami do 6r.zycia wiec dodatkowa antykoncepcja trzeba bylo drugi pokoj przejmowac hehehe
-
jA PRdziu dziewczynki jazda samochodem dzisiaj to total porazka jak nie slisko to znow najeVane sniegu ze z parkingu wyjechac nie mozna...Szamam obiad i za chwile do szkoly trza znow jechac....Dlatego ja nawet nie czekalam zeby sama probowac tylko od razu do gina szkoda mi czasu na te proby i strzelanie na slepca...
-
serio? masz 100/100?? eee nie wierzę
:D to coś Ty w tych wykresach pozaznaczała:D
ja tak średnio 8-6 punktów dostaję na dzień
moja młoda też przychodzi do nas w nocy i nie ma na to rady:P wieczorem już zapowiada "ale dziś do was przyjdę" haha
i wlecze te wszystkie bety ze sobą do mojego łóżka gdzie mamy już dwie swoje kołdry dwie poduchy i 4 jaśki:P
byłam przed chwilą w biedronce szwagierce husteczki i pampersy kupić bo rodzi końcem marca to myślałam że się zabiję, nogi ślizgały mi się jak pijanej żyrafie
I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:) -
JA SIE nie chwyce tego siemienia jprdziu jakbym sluz slimora miala wciagac fujjj,,,Moze da rade to w tabsach kupic to bede lykac..Swoja droga od nowego miecha pewnie se wieiolka kupie..Dziewczyny ten oeparol wiesiolek kupujecue?Robotka1 wrote:aaa i postanowiłam od nowa popijać winko żeby mi endometrium ładne wyhodowało. i siemię lniane piję od nowa. mama mi w domu mieli bo mam te ziarenka paskudne:P
-
z tego co slyszalam to lepiej pogryzac orzechy bo wina bys musiala dosc duzo wypijac....Robotka1 wrote:aaa i postanowiłam od nowa popijać winko żeby mi endometrium ładne wyhodowało. i siemię lniane piję od nowa. mama mi w domu mieli bo mam te ziarenka paskudne:P
-
No jeszcze pare dni i powinien zaczac sie zmieniac..Chociaz jesli chodzi o sluz to przeklamuje przy cyklu bezowulacyjnym ...ja mialam ostatnio i wodnisty szklisty i rozciagliwy a jaja nie ma....Milcia wrote:T mnie dzisiaj 11 dzień cyklu. Wczoraj pojawił się śluz, ale póki co to taki lepki kremowy. Dzisiaj to samo. Mam nadzieję, że będzie taki jak powinien być.
-
No ja to bym wolala nic wyciskanego musze sie przejsc po sklepach poszukac...Ja na cokolwiek co ma konsystencje oleju na jezyku reaguje wymiotnie wiec taki olej ,,,,blehMilcia wrote:A ten wiesiołek to mam taki, że muszę go wycisnąć z tej kapsułki, bo tak jest napisane. Ale nie wiem, czy inne tabletki też takie są?
-
hahaha:) ja wiesiołka nie wyciskam tylko tak łykam:)
a siemię z np skiem malinowym jest do przepicia:) pół szklaneczki duszkiem:) ani nie czuje jak mi wchodzi:)
a ja nie wiem czy nie zrezygnuję z tego wiesiołka(oeparol femina) bo mi nie pomaga, mam żel wiec to tylko wydawanie kasy w błoto;/
Milcia co dziś w planach? pończoszki czy jakiś gorsecik??
olej lniany można kupić w aptece ale jest ponoć drogi.
aaa wino to wystarczy mała lampeczka dziennie;)
ja tak do owu piłam w tamtym cyklu i mi endo ładne urosło a byłam na clo co upośledza endo bardzo.
no i śluzu prawie brak......
I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:) -
OOO dobry pomysl kaze mojemu kupic olej lniany w bvelgiii zawsze mi wsyztskie rozne oleje stamtad wozi bo sa znacznie tansze...ryzowe 3razy tanszy niz w Pl paranojaRobotka1 wrote:hahaha:) ja wiesiołka nie wyciskam tylko tak łykam:)
a siemię z np skiem malinowym jest do przepicia:) pół szklaneczki duszkiem:) ani nie czuje jak mi wchodzi:)
a ja nie wiem czy nie zrezygnuję z tego wiesiołka(oeparol femina) bo mi nie pomaga, mam żel wiec to tylko wydawanie kasy w błoto;/
Milcia co dziś w planach? pończoszki czy jakiś gorsecik??
olej lniany można kupić w aptece ale jest ponoć drogi.
aaa wino to wystarczy mała lampeczka dziennie;)
ja tak do owu piłam w tamtym cyklu i mi endo ładne urosło a byłam na clo co upośledza endo bardzo.
no i śluzu prawie brak......
