Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Buko wrote:Ana, gratuluję cudownie, że masz już synka w ramionach i powiem to co zawsze: jak to szybko zleciało
-
nick nieaktualnyU mnie bez zmian. 3 iui się nie udało więc na początku sierpnia idę na wizytę i decydujemy co dalej, chociaż ja mam dość bawienia się w iui, bo to nie ma sensu. Teraz jesteśmy na urlopie w górach gdzie mieliśmy "zrobić dziecko", ale chyba przesadziłam z intensywnoscia planu,bo jedyne o czym marzymy wieczorem to pojscie spać a z tego to dziecka nie bedzie.
ana1122, Flowwer lubią tę wiadomość
-
Ja sobie kompletnie nie radzę, wystarczy spadek temperatury i już wiem, że @ przyjdzie. Wyję przez parę dni, potem wyję jak dostanę okres i zaczynam od początku. W sierpniu mieliśmy podchodzić do IUI, ale narazie odkładamy. Ja mam dosyć leków, monitoringów, zastrzyków, testów...ciągłych słów lekarza, że teraz naprawdę wygląda wszystko obiecująco i żeby działać.
Już poprostu nie mam siły.Niepłodność idiopatyczna.
15cs
01.10.2017- pierwsza IUI i są II -
Buko wrote:U mnie bez zmian. 3 iui się nie udało więc na początku sierpnia idę na wizytę i decydujemy co dalej, chociaż ja mam dość bawienia się w iui, bo to nie ma sensu. Teraz jesteśmy na urlopie w górach gdzie mieliśmy "zrobić dziecko", ale chyba przesadziłam z intensywnoscia planu,bo jedyne o czym marzymy wieczorem to pojscie spać a z tego to dziecka nie bedzie.
-
ana1122 wrote:Hej dziewczyny pisze u was bo cały czas czuje się z wami związana. Bylyscie ze mna w tych złych i dobrych chwilach. 8 Lipca urodził się mój synuś Antos. Ważył 3200 G i 54 długi. Rodziłam całkowicie naturalnie było ciężko Ale ten skarbus wynagradza wszystko. Życzę wam teraz takich cudow. Walczcie!
Flowwer, ana1122 lubią tę wiadomość
Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
nick nieaktualny
-
Buko wrote:Innamorata, Tobie też gratuluję
A my dziś wróciliśmy z gór, ale przed nami jeszcze dwa tygodnie urlopu
Ale tobie dobrze, odpoczywaj i trenuj z M
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Buko wrote:Innamorata, Tobie też gratuluję
A my dziś wróciliśmy z gór, ale przed nami jeszcze dwa tygodnie urlopuFlowwer lubi tę wiadomość
Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
nick nieaktualnyJuż po owu, już nie muszę żarcik oczywiście, bo ostatnio nakrzyczalam na swojego m że ciągle dopytuje czy to dobry czas czy nie, jakby nie mogło być tak normalnie bez wyliczania odpowiedniego momentu. Ten etap mam już chyba za sobą.
Flowwer lubi tę wiadomość
-
Maoladkazjablka1986 wrote:Ja sobie kompletnie nie radzę, wystarczy spadek temperatury i już wiem, że @ przyjdzie. Wyję przez parę dni, potem wyję jak dostanę okres i zaczynam od początku. W sierpniu mieliśmy podchodzić do IUI, ale narazie odkładamy. Ja mam dosyć leków, monitoringów, zastrzyków, testów...ciągłych słów lekarza, że teraz naprawdę wygląda wszystko obiecująco i żeby działać.
Już poprostu nie mam siły.
Trzymaj sie Maoladka!
Wycie i wyzycie sie to tez jest sposob radzenia sobie z rozczarowaniem. Dobrze ze napisalas o tym, dzielisz sie i w ten sposob procesujesz co sie dzieje.
Mnie tez rozsadza czasami. Nie radze sobie z pytaniami czemu nie mamy dzieci. Nie radze sobie z historiami o poczeciach 'za pierwszym razem', ktore mam wrazenie przydazaja sie wszystkim tylko nie mnie, jak slucham... Mam wrazenie ze wszyscy dookola sa w ciazy na zlosc. I to doslownie wszyscy, wlacznie ze znajomymi ktore zapowiadaly ze wiedza ze im sie nie uda bo maja taki czy inny problem...
I moze nie do konca radze sobie z tym ze to ja mierze temperature, sprawdzam sluz, kucam, czaruje i biegam z kubeczkiem do toalety o wiele za czesto zeby czuc sie z tym normalnie. I ilosc zabiegow wokol tego 'naszego' starania sie jest tak na prawde 'moim' staraniem sie.
trzymaj sie! Jestem myslami z toba.Maoladkazjablka1986 lubi tę wiadomość
-
Ja płakałam na początku kiedy nie wychodziło. Od kilku cykli nauczyłam się że @@ zawsze jest między 25 a 28 DC, że nic innego na mnie nie czeka jak @@@@.
Doszła do wniosku że mam dość starań. Cokolwiek robię, cokolwiek zbadań, jakiekolwiek zacznę brać leki i tak to nie pomoże.
Postanowiłam że nowy cykl będzie już tym ostatnim, więcej nie staram się. Widocznie Bóg woli patologi dać dzieci, znęcającym się, matko czy ojcobójczyniom. Niech tak będzie. Jest zła na Boga i tyle. przez to zaczynam się od niego odsuwać.
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
Esperanza Mia wrote:Ja płakałam na początku kiedy nie wychodziło. Od kilku cykli nauczyłam się że @@ zawsze jest między 25 a 28 DC, że nic innego na mnie nie czeka jak @@@@.
Doszła do wniosku że mam dość starań. Cokolwiek robię, cokolwiek zbadań, jakiekolwiek zacznę brać leki i tak to nie pomoże.
Postanowiłam że nowy cykl będzie już tym ostatnim, więcej nie staram się. Widocznie Bóg woli patologi dać dzieci, znęcającym się, matko czy ojcobójczyniom. Niech tak będzie. Jest zła na Boga i tyle. przez to zaczynam się od niego odsuwać.Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Witajcie,
ja tez z tych co sobie nie radza... poczatkowo podchodzilam do staran w stylu "bedzie co bedzie", ale ze przez kilka miesiecy nic sie nie wydarzylo... to i moje nastawienie sie zmienilo. Zwlaszcza ze na poczatku roku bylam hmm troche wystraszona mozliwoscia ciazy - pfff wiem stara baba 30 lat - nie bylam pewna czy to aby dobry moment. Az tu nagle cos sie zmienilo, i chce, teraz juz byc w ciazy! Bardzo chce.
Nawet myslalm ze to ten cykl. Bolal mnie jajnik, ostatnio bylam senna, mdlilo mnie... ale dzis po poludniu poczulam dobrze znane skurcze, okres znowu sie zbliza. Mialam testowac w poniedzialek, nie bedzie po co.
Siedze i poplakuje sobie. Naklikalam w aptece roznych suplementow do stosowania od przyszłego miesiaca i zamiast sie czyms zajac to spedzam weekend katujac sie historiami o ciazach...
A i tez jestem dziwadlem w rodzinie. Nie moge patrzec na cudze dzieci z zazdrosci. Nie bawie sie z nimi i nie rozmawiam z nimi w przeciwieństwie do reszty rodziny. Wiem ze wychodzę na potwora, ktory ma dzieci za powietrze, ale nie jestem w stanie inaczej bo bym sie czasem dosłownie przy tym stole nagle "bez powodu" rozryczala jak bóbr. Boli mnie kiedy bawi sie z dziecmi moj maz. Na to tez nie moge patrzec, ale przeciez mu nie zabronie pobawic sie z chrzesniakiem...
Chociaz tyle ze nikt nam glupich uwag nie robi...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2017, 18:07
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Ja radze sobie nastepujaco (o ile akurat mam dobry nastroj, jak akurat zalapie dola (dosc czesto) to ryk i obraza na caly swiat):
Mowie sobie, ze dopiero kilka miesiecy sie staramy i jeszcze wszystko moze sie zdarzyc.
Dziekuje Bogu, za wszystko co mam (kochajacy facet, rodzina, dobra praca, wlasne mieszkanie, ogolny dobry stan zdrowia).
Mowie sobie, ze jak nie zajde to adpoptuje i bede z tego dumna.
Ludzi (znajomych, rodziny) z dziecmi unikam. Dla mnie nie istnieja.lamka lubi tę wiadomość
Lipiec 2018 - synek ♥️
Październik 2020 - poronienie 6tc
Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
Listopad 2021 - puste jajo 9tc
Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
-
nick nieaktualnyU mnie od samego ślubu (kilka miesięcy temu), co chwile mama i teściowa podejrzewają mnie o ciążę i pytają czy robiłam test...
Nie jest to przyjemne, bo nie wszyscy zachodzą od razu i co mam powiedzieć, że staramy się, ale nie zaszłam jakoś za pierwszym czy drugim razem?
Się nawet nie niecierpliwię, bo to by był naprawdę chyba cud, gdyby się udało za pierwszym, ale takie gadanie frustruje... -
lamka wrote:U mnie od samego ślubu (kilka miesięcy temu), co chwile mama i teściowa podejrzewają mnie o ciążę i pytają czy robiłam test...
Nie jest to przyjemne, bo nie wszyscy zachodzą od razu i co mam powiedzieć, że staramy się, ale nie zaszłam jakoś za pierwszym czy drugim razem?
Się nawet nie niecierpliwię, bo to by był naprawdę chyba cud, gdyby się udało za pierwszym, ale takie gadanie frustruje...
Takie pytania też mnie dobijają, a mój dziadek to jeszcze lubi podkreślać, że ktoś inny z rodziny wcale nie miał problemów z zajściem. Tak jakby to była ludzi wina, że akurat ci mają problemy,a ci nie mają... Albo jakby sami tego chcieli, przecież wiadomo, że nikt sobie tego nie życzył.Staraczka o pierwszego dzidziusia -
jenny wrote:Takie pytania też mnie dobijają, a mój dziadek to jeszcze lubi podkreślać, że ktoś inny z rodziny wcale nie miał problemów z zajściem. Tak jakby to była ludzi wina, że akurat ci mają problemy,a ci nie mają... Albo jakby sami tego chcieli, przecież wiadomo, że nikt sobie tego nie życzył.Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
nick nieaktualny