X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
Odpowiedz

Jak sobie radzicie z rozczarowaniem

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lipca 2017, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana, gratuluję :) cudownie, że masz już synka w ramionach :) i powiem to co zawsze: jak to szybko zleciało :)

    ana1122 lubi tę wiadomość

  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 18 lipca 2017, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Ana, gratuluję :) cudownie, że masz już synka w ramionach :) i powiem to co zawsze: jak to szybko zleciało :)
    A jak u ciebie?

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2017, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie bez zmian. 3 iui się nie udało więc na początku sierpnia idę na wizytę i decydujemy co dalej, chociaż ja mam dość bawienia się w iui, bo to nie ma sensu. Teraz jesteśmy na urlopie w górach :) gdzie mieliśmy "zrobić dziecko", ale chyba przesadziłam z intensywnoscia planu,bo jedyne o czym marzymy wieczorem to pojscie spać :D a z tego to dziecka nie bedzie.

    ana1122, Flowwer lubią tę wiadomość

  • Maoladkazjablka1986 Znajoma
    Postów: 17 12

    Wysłany: 20 lipca 2017, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie kompletnie nie radzę, wystarczy spadek temperatury i już wiem, że @ przyjdzie. Wyję przez parę dni, potem wyję jak dostanę okres i zaczynam od początku. W sierpniu mieliśmy podchodzić do IUI, ale narazie odkładamy. Ja mam dosyć leków, monitoringów, zastrzyków, testów...ciągłych słów lekarza, że teraz naprawdę wygląda wszystko obiecująco i żeby działać.
    Już poprostu nie mam siły.

    Niepłodność idiopatyczna.
    15cs
    01.10.2017- pierwsza IUI i są II
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 22 lipca 2017, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    U mnie bez zmian. 3 iui się nie udało więc na początku sierpnia idę na wizytę i decydujemy co dalej, chociaż ja mam dość bawienia się w iui, bo to nie ma sensu. Teraz jesteśmy na urlopie w górach :) gdzie mieliśmy "zrobić dziecko", ale chyba przesadziłam z intensywnoscia planu,bo jedyne o czym marzymy wieczorem to pojscie spać :D a z tego to dziecka nie bedzie.
    To róbcie tego górala albo góralke!trzymam kciuki

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • innamorata88 Autorytet
    Postów: 4329 4637

    Wysłany: 22 lipca 2017, 23:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana1122 wrote:
    Hej dziewczyny pisze u was bo cały czas czuje się z wami związana. Bylyscie ze mna w tych złych i dobrych chwilach. 8 Lipca urodził się mój synuś Antos. Ważył 3200 G i 54 długi. Rodziłam całkowicie naturalnie było ciężko Ale ten skarbus wynagradza wszystko. Życzę wam teraz takich cudow. Walczcie!
    Gratuluje!! Walczymy dzielnie :) i do końca 2018 wszystkie weteranki zostaną szczęśliwymi mamami. :)

    Flowwer, ana1122 lubią tę wiadomość

    Mikołaj 25.04.2011

    08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
    27.02 3480g Michaś 56cm długości <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2017, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Innamorata, Tobie też gratuluję :)
    A my dziś wróciliśmy z gór, ale przed nami jeszcze dwa tygodnie urlopu :D

  • Flowwer Autorytet
    Postów: 11460 12960

    Wysłany: 23 lipca 2017, 00:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Innamorata, Tobie też gratuluję :)
    A my dziś wróciliśmy z gór, ale przed nami jeszcze dwa tygodnie urlopu :D

    Ale tobie dobrze, odpoczywaj i trenuj z M ;)

    kjmni09k3h9ob9x5.png
    112 cs o syna, 15 lat walki !!
    Provita-Paliga
    NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
    Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
    ⛄⛄⛄
  • innamorata88 Autorytet
    Postów: 4329 4637

    Wysłany: 23 lipca 2017, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Innamorata, Tobie też gratuluję :)
    A my dziś wróciliśmy z gór, ale przed nami jeszcze dwa tygodnie urlopu :D
    Dziękuje :D tak jak Flowwer pisze - weź dobrze emka w obroty :D :D

    Flowwer lubi tę wiadomość

    Mikołaj 25.04.2011

    08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
    27.02 3480g Michaś 56cm długości <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2017, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już po owu, już nie muszę :D żarcik oczywiście, bo ostatnio nakrzyczalam na swojego m że ciągle dopytuje czy to dobry czas czy nie, jakby nie mogło być tak normalnie bez wyliczania odpowiedniego momentu. Ten etap mam już chyba za sobą.

    Flowwer lubi tę wiadomość

  • Whip Debiutantka
    Postów: 9 3

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maoladkazjablka1986 wrote:
    Ja sobie kompletnie nie radzę, wystarczy spadek temperatury i już wiem, że @ przyjdzie. Wyję przez parę dni, potem wyję jak dostanę okres i zaczynam od początku. W sierpniu mieliśmy podchodzić do IUI, ale narazie odkładamy. Ja mam dosyć leków, monitoringów, zastrzyków, testów...ciągłych słów lekarza, że teraz naprawdę wygląda wszystko obiecująco i żeby działać.
    Już poprostu nie mam siły.

    Trzymaj sie Maoladka!

    Wycie i wyzycie sie to tez jest sposob radzenia sobie z rozczarowaniem. Dobrze ze napisalas o tym, dzielisz sie i w ten sposob procesujesz co sie dzieje.

    Mnie tez rozsadza czasami. Nie radze sobie z pytaniami czemu nie mamy dzieci. Nie radze sobie z historiami o poczeciach 'za pierwszym razem', ktore mam wrazenie przydazaja sie wszystkim tylko nie mnie, jak slucham... Mam wrazenie ze wszyscy dookola sa w ciazy na zlosc. I to doslownie wszyscy, wlacznie ze znajomymi ktore zapowiadaly ze wiedza ze im sie nie uda bo maja taki czy inny problem...

    I moze nie do konca radze sobie z tym ze to ja mierze temperature, sprawdzam sluz, kucam, czaruje i biegam z kubeczkiem do toalety o wiele za czesto zeby czuc sie z tym normalnie. I ilosc zabiegow wokol tego 'naszego' starania sie jest tak na prawde 'moim' staraniem sie.

    trzymaj sie! Jestem myslami z toba.

    Maoladkazjablka1986 lubi tę wiadomość

  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6076 4460

    Wysłany: 12 sierpnia 2017, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja płakałam na początku kiedy nie wychodziło. Od kilku cykli nauczyłam się że @@ zawsze jest między 25 a 28 DC, że nic innego na mnie nie czeka jak @@@@.
    Doszła do wniosku że mam dość starań. Cokolwiek robię, cokolwiek zbadań, jakiekolwiek zacznę brać leki i tak to nie pomoże.
    Postanowiłam że nowy cykl będzie już tym ostatnim, więcej nie staram się. Widocznie Bóg woli patologi dać dzieci, znęcającym się, matko czy ojcobójczyniom. Niech tak będzie. Jest zła na Boga i tyle. przez to zaczynam się od niego odsuwać.

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 13 sierpnia 2017, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Ja płakałam na początku kiedy nie wychodziło. Od kilku cykli nauczyłam się że @@ zawsze jest między 25 a 28 DC, że nic innego na mnie nie czeka jak @@@@.
    Doszła do wniosku że mam dość starań. Cokolwiek robię, cokolwiek zbadań, jakiekolwiek zacznę brać leki i tak to nie pomoże.
    Postanowiłam że nowy cykl będzie już tym ostatnim, więcej nie staram się. Widocznie Bóg woli patologi dać dzieci, znęcającym się, matko czy ojcobójczyniom. Niech tak będzie. Jest zła na Boga i tyle. przez to zaczynam się od niego odsuwać.
    Tez mam takie odczucia niesprawiedliwości i nie wiem jak sobie z tym radzić....

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 875 257

    Wysłany: 26 sierpnia 2017, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie,
    ja tez z tych co sobie nie radza... poczatkowo podchodzilam do staran w stylu "bedzie co bedzie", ale ze przez kilka miesiecy nic sie nie wydarzylo... to i moje nastawienie sie zmienilo. Zwlaszcza ze na poczatku roku bylam hmm troche wystraszona mozliwoscia ciazy - pfff wiem stara baba 30 lat - nie bylam pewna czy to aby dobry moment. Az tu nagle cos sie zmienilo, i chce, teraz juz byc w ciazy! Bardzo chce.

    Nawet myslalm ze to ten cykl. Bolal mnie jajnik, ostatnio bylam senna, mdlilo mnie... ale dzis po poludniu poczulam dobrze znane skurcze, okres znowu sie zbliza. Mialam testowac w poniedzialek, nie bedzie po co.
    Siedze i poplakuje sobie. Naklikalam w aptece roznych suplementow do stosowania od przyszłego miesiaca i zamiast sie czyms zajac to spedzam weekend katujac sie historiami o ciazach...

    A i tez jestem dziwadlem w rodzinie. Nie moge patrzec na cudze dzieci z zazdrosci. Nie bawie sie z nimi i nie rozmawiam z nimi w przeciwieństwie do reszty rodziny. Wiem ze wychodzę na potwora, ktory ma dzieci za powietrze, ale nie jestem w stanie inaczej bo bym sie czasem dosłownie przy tym stole nagle "bez powodu" rozryczala jak bóbr. Boli mnie kiedy bawi sie z dziecmi moj maz. Na to tez nie moge patrzec, ale przeciez mu nie zabronie pobawic sie z chrzesniakiem...

    Chociaz tyle ze nikt nam glupich uwag nie robi...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2017, 18:07

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • Anakin Autorytet
    Postów: 395 186

    Wysłany: 29 sierpnia 2017, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja radze sobie nastepujaco (o ile akurat mam dobry nastroj, jak akurat zalapie dola (dosc czesto) to ryk i obraza na caly swiat):
    Mowie sobie, ze dopiero kilka miesiecy sie staramy i jeszcze wszystko moze sie zdarzyc.
    Dziekuje Bogu, za wszystko co mam (kochajacy facet, rodzina, dobra praca, wlasne mieszkanie, ogolny dobry stan zdrowia).
    Mowie sobie, ze jak nie zajde to adpoptuje i bede z tego dumna.
    Ludzi (znajomych, rodziny) z dziecmi unikam. Dla mnie nie istnieja.

    lamka lubi tę wiadomość

    Lipiec 2018 - synek ♥️
    Październik 2020 - poronienie 6tc
    Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
    Listopad 2021 - puste jajo 9tc
    Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2017, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie od samego ślubu (kilka miesięcy temu), co chwile mama i teściowa podejrzewają mnie o ciążę i pytają czy robiłam test...
    Nie jest to przyjemne, bo nie wszyscy zachodzą od razu i co mam powiedzieć, że staramy się, ale nie zaszłam jakoś za pierwszym czy drugim razem? :P
    Się nawet nie niecierpliwię, bo to by był naprawdę chyba cud, gdyby się udało za pierwszym, ale takie gadanie frustruje...

  • Maciejowa Autorytet
    Postów: 1315 352

    Wysłany: 13 września 2017, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana! Gratuluję :):):)

    Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
    Po roku starań nadszedł mój świt...
    xnw4skjobnsltuoy.png
  • jenny Znajoma
    Postów: 20 0

    Wysłany: 14 września 2017, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lamka wrote:
    U mnie od samego ślubu (kilka miesięcy temu), co chwile mama i teściowa podejrzewają mnie o ciążę i pytają czy robiłam test...
    Nie jest to przyjemne, bo nie wszyscy zachodzą od razu i co mam powiedzieć, że staramy się, ale nie zaszłam jakoś za pierwszym czy drugim razem? :P
    Się nawet nie niecierpliwię, bo to by był naprawdę chyba cud, gdyby się udało za pierwszym, ale takie gadanie frustruje...

    Takie pytania też mnie dobijają, a mój dziadek to jeszcze lubi podkreślać, że ktoś inny z rodziny wcale nie miał problemów z zajściem. Tak jakby to była ludzi wina, że akurat ci mają problemy,a ci nie mają... Albo jakby sami tego chcieli, przecież wiadomo, że nikt sobie tego nie życzył.

    Staraczka o pierwszego dzidziusia :)
  • innamorata88 Autorytet
    Postów: 4329 4637

    Wysłany: 15 września 2017, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jenny wrote:
    Takie pytania też mnie dobijają, a mój dziadek to jeszcze lubi podkreślać, że ktoś inny z rodziny wcale nie miał problemów z zajściem. Tak jakby to była ludzi wina, że akurat ci mają problemy,a ci nie mają... Albo jakby sami tego chcieli, przecież wiadomo, że nikt sobie tego nie życzył.
    Dlatego wśród rodziny nie ma sensu trąbić na lewo i prawo o staraniach, bo później jak coś nie idzie to zaczyna się gadanie. :P

    Mikołaj 25.04.2011

    08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
    27.02 3480g Michaś 56cm długości <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 września 2017, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najlepsze jest to, że my nikomu nie mówimy, a swoje i tak gadają...
    Także życzę nam wszystkim szybko bobasa i mało rozmownej rodziny :D

‹‹ 177 178 179 180 181 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ