Test negawatywny a @brak

Hej dziewczyny. Jestem w 32 dniu cyklu przeważnie 30dc. W 31dc test negatywny. Szyjka wysoko może od 3 dni zamknięta nie pamietam dokładnie. Śluz Hmm dziwny niby lepki ale rozciągliwy trochę jak jakiś glut. Biały. Uczucie mokrosci. No i czasem mnie przymuli czasem po jedzeniu czasem od tak. Wczoraj wieczorem zobaczyłam mnóstwo niebieskich żyłek na dekoldzie a nawet na rękach pod bickami ze tak powiem a to dosyć dziwne bo nigdy tego nie widziałam. Po zrobieniu testu zdawałam sie czekać na @ No ale szyjka tak wysoko i twarda pomimo czasu na okres. No i zwykle jak sie okres spóźnia to najlepszym moim sposobem na jego wywołanie jest sex ale to nic nie działa w tym cyklu. Aha No i przytulanki były w okresie owulki 12 i 16dc. Jak żyć ?

A No i testy okupacyjne mi przyswirowaly w okresie owulki pokazywały ze jest potem pokazywały ze nie ma a potem przed @ ze znów jest

Leć na betę. Beta prawdę Ci powie

Dokładnie !!

Mieszkam w uk... tutaj ciąże uważają od 12 tygodnia. W pierwszej ciąży jak byłam poszłam do lekarza pierwszego kontaktu mowię ze robiłam test to przyjął to do wiadomości i podziękował za spotkanie. Pozniej mi tylko zaproszenie przyszło na scan w 12 tyg do tego czasu cisza z ich strony. Czasem proszą zeby jeszcze w trakcie pierwszej wizyty u lekarza pierwszego kontaktu nasiusia na test. 100 lat za murzynami jak to sie mówi

To tylko powtórzyć za pare dni jak @ nie przyjdzie.

No właśnie... jedynie czas prawdę powie. A kobieta niecierpliwa jest

Nie pozostaje Ci nic innego jak czekać na @ i robić testy. Choć z opisu zapowiada się ładnie, ale lepiej nie zapeszac.

Czemu te testy sa takie nie czule? Robiłam dzień po spodziewanej a ponoć akurat ten można robić do 5 dni przed spodziewana @. W pierwszej ciąży tez mi na początku nie pokazywały ciąży ale to były paskowe testy one chyba sa najmniej czule. Jakieś objawy tez mam ale nie chce sobie nic wkręcać. Kurczę lubie jasne sytuacje a nie ani w ta ani w ta.

Test jak wychodzi negatywny w dniu spodziewanej miesiączki a nadal sucho należy powtórzyć po 48 godzinach.Jezeli nie ma ani plusa ani okresu to najlepiej zrobi hcg z krwi jak piszą dziewczyny.Testy bywają zwodnicze.Jeżeli okres sie pojawi to pozamiatane.Ogólnie współczuję ciąży w UK bo te ich zasady służby zdrowia i podejście do ciąży jest jak dla mnie skandaliczne.Niby to Polska jest zacofanym krajem..Jezeli szanowny lekarz nie chce dać skierowania na betę to idź sama prywatnie.

Samo ovu nakręca dodając punkty za objawy ciążowe..To niestety potęguje naszą frustrację..Jesteś w UK..12ty tydzień to bardzo długo no ale wychodza z założenia pewnie że po co leczyć jak selekcja naturalna swoje zrobi..Całe szczęście że mieszkam we Włoszech, w Angli z pewnością stracilabym mojego syna w 6tym tygodniu .

I jak J? Zrobiłaś betę?
Pozdrawiam

Ja też mam dzisiaj 32dzień cyklu a @ nie ma i testy negatywne wychodzą. Ale poczekam do niedzieli i jeśli nie będzie @ to idę na bete w poniedziałek.

ja mam 38 dzień cyklu i też nic. 3 testy negatywne a @ brak

Mi sie spoznia 2 dni, wczorajszy test negatywny, ale jeszcze sie ludze, bo okropnie mnie mdli i zasypalo mnie jakimis pryszczami, a zawsze przed miesiaczka pieknialam. Powodzenia!

hej Dziewczyny,

ja również testuję i czekam na dwie kreski lub okres. Czekanie i niepewność mnie już niepokoi. Stoję w miejscu... Jestem po stymulacji jajeczkowania CLO, później miałam zastrzyk Pregnyl i jak co miesiąc, Duphaston. W tym cyklu nie dostałam okresu jak zwykle na 3 dzień do odstawieniu Dupka, co mnie bardzo zastanawia. Zawsze zaczynało się plamieniem i się rozkręcało. Może też tak miałyście? Czy stymulacja mogła mieć na to wpływ? Czy ja zestresowana i jakoś zatrzymałam sobie cykl? Jakoś nie wierzę, że się udało i testy mi prawdy nie pokazały, zwłaszcza że nie czuję się jakoś inaczej.

Pozdrawiam i życzę żeby się nam same pozytywne testy pokazywały:)

Mam podobny problem. Tylko że ja WIEM na 100%, że ciąży nie ma, bo nie było starań w dni płodne. @ mi się spóźnia 3 dni, dzisiaj 29 dc, a 14 dc gin mówił, że jest po owu (normalnie mam 10-11 dc). I nie wiem co jest grane Jedyne wytłumaczenie, to że wydłużyła mi sie faza lutealna w tym cyklu, albo że może cykl był jednak bezowulacyjny...? Było współżycie, ale dopiero od 16 dc. Objawów zero, w dodatku wczoraj i przedwczoraj miałam plamienia, dzisiaj już nie ma po nich śladu. Testów nie robiłam, bo przecież nie ma sensu...

Ja niby czas starań mam dobry wg Ovufriend. Rozmawiałam dzisiaj z moim ginekologiem i mi powiedział, ze przy stymulacji jajeczkowania mogło się pozmieniać nieco w moim przewidywanym terminie wystąpienia miesiączki. Do poniedziałku muszę zaczekać na rozwój sytuacji i testować co drugi dzień...W razie gdyby nie wystąpiła miesiączka a testy byłyby negatywne to we wtorek/środę na wizytę. Dzisiaj mija 14dni od potwierdzonej owulacji, lecz niestety na teście nawet cienia nie widzę.Jak spokojnie czekać??

Wredna @ przyszła... Ale nowy cykl, nowa szansa:)

Moje Drogie,
w pierwszym cyklu starań okres spóźnił mi się o 6 dni, przy regularnych cyklach 28-29 dniowych. Jak nietrudno się domyśleć, ze względu na pierwszy cykl starań i spóźniający się okres miałam wiele nadziei i (jak mi się wydawało) objawów ciąży. Mimo braku typowych (np. bolesne piersi - wydawało mi się, że może wystąpią po terminie miesiączki) żyłam cichą nadzieją na pozytywny wynik. Negatywny test z moczu? - tłumaczyłam sobie, że czasem wychodzą pozytywnie po nawet dwóch tygodniach po terminie. Niestety nie prowadziłam monitoringu cyklu, nie mierzyłam temperatury... Zaczęłam pod koniec i oczywiście okazało się, że jest sporo ponad 37! Oczywiście tym bardziej byłam w cięży W przeddzień planowanej wizyty u ginekologa, rano zrobiłam betę. Po południu, przed odbiorem wyników dostałam koszmarnego bólu brzucha i krwawienia. Jak można przypuszczać, byłam delikatnie mówiąc przerażona... Odebrałam bętę. Ciąży brak. Mimo to pojechałam na ostry dyżur, skąd odesłano mnie z zaleceniem "proszę kupić w aptece test". Moja gin zerkając na wyniki powiedziała, że to się zdarza, prawdopodobnie nie było owulacji... A ja do dziś jakoś tak, nie jestem pewna i nie wiem czemu akurat wtedy tak się zdarzyło..? Może psychika? Może nie. Teraz staram się obserwować i na razie uczę siebie Nom i życzę powodzenia. Wam i sobie