Witajcie kochane :*
Niedawno wstalismy, M nadal lrży w łóżku i ma ciężko się podnieść
Wczorajszy test na owulacje nadal negatywny a dzisiaj dodatkowo większy spadek temperatury, no nic trzeba czekać na wizytę dzisiaj
Po wczorajszych uczuciach nie zostało juz nic i czuje się lepiej, również dzięki waszym radom i dobrych słowach jest mi o wiele lepiej dziękuję za tak ogromne wsparcie w tej sprawie jesteście cudowne :*
Miłego dnia kochane :*
Już po wizycie u gina i wyhodowałam piękne jajo gotowe do zapłodnienia, potwierdza to tez temp która dzisiaj spadła odkąd się leczę to była najprzyjemniejsza wizyta u mojego lekarza, jest pełen nadziei że to jest to
Tak szczęśliwa nie byłam od dawna po powrocie od zaraz zabraliśmy się za bo dostaliśmy zielone światło od lekarza
Ależ to było cudowne od 2 dni musiałam się powstrzymywać, co było nie lada wyzwaniem nie widząc się tyle czasu ale czego się nie robi dla maleństwa
Teraz będziemy nadganiać !
Miłego wieczoru kochane :*
Witajcie kochane :*
Temperatura dzisiaj spadła jeszcze bardziej czyli owu coraz bliżej od wczoraj coś kiepsko się czuję i humor mam jakiś taki nie do życia i fizycznie kiepsko się czuję, nie wiem czym to jest spowodowane...
Jajniki czuję od rana, na prawdę jeszcze nigdy ich tak nie czułam, ale lekarz wczoraj mnie zapewniał że wszystko na pewno jest w porządku i jest to normalne
Zabrałam również na wizytę testy owu i tak jak myślałam dla mnie te kreski już są jednakowe według lekarza pozytywny wyszedł już w niedzielę
Czekam na wzrost temp żeby mieć pewność że jajo pękło
Jutro jedziemy do Energylandii wreszcie się zabawimy do porządku jak dzieciaki
Miłego dnia kochane :*
Witajcie kochane :*
Po wypadzie do Energylandii zostały wspaniałe wspomnienia bawiłam się cudownie
Mimo braku humoru starałam się nikomu nie zepsuć tego wyjazdu
Od 2 dni przechodzę okropny okres psychiczny i fizyczny fizycznie czuje się okropnie, jajniki cały czas bolą i kują a psychicznie to już tragedia ;( tak jak lekarz dał mi jakieś nadzieję tak M swoim zachowaniem już totalnie mnie zdołował
Nie wiem czy to ja już się tak czepiam, ale dobrze wiedział że ostatnie 3 dni były dla nas ważne w kwestii a uciekał za każdym razem gdy tylko mógł...
Jestem chyba na etapie konkretnego zrezygnowania ( płaczę przy każdej możliwej okazji, gdy jestem tylko sama, chyba przyzwyczajam się do myśli że nie zostanę matką...
Zastanawiam się czy wykupić dalszy abonament tutaj, czy jest sens... ODPUŚCIŁAM
Miłego dnia kochane :*
Witajcie kochane!
Wczorajsza rozmowa i wieczór z M był niesamowity
Poranek też niczego sobie mimo tego, że nie skończyło się to tak jak ja bym chciała i to mnie właśnie znowu dołuje... wykupiłam ten abonament, ale obiecuję sobie że jeżeli nie wyjdzie w ciągu tych 3 miesięcy rezygnuje całkowicie z tego marzenia...
Dzisiaj kolejna poważna rozmowa przede mną wieczorem z M powiem mu o tym, może to go jakoś sprowadzi na ziemię...
A póki co sama uciekam w wir sprzątania bo myślenie o tym kończy się wybuchem płaczu którego nie umiem potem opanować...
Może to faktycznie tylko moje marzenie ?
Sama już nie wiem, tak na dobrą sprawę to sam M wyszedł z inicjatywą starania się o dziecko...
Może już mu się to znudziło?
Może widzi, że nie ma rezultatów i już tego nie chce, a nie wie jak mi to powiedzieć?
Może ja sama za bardzo to analizuję ? Idzie zwariować !
Mimo mojego kiepskiego humoru życzę wam miłego dnia kochane kobitki ! :*
Jajniki dalej bolą, na szczęście o wiele mniej niż przez ostatnie 2 dni
Witajcie kochane :*
U mnie bez zmian samopoczucie dalej takie same...
M wczoraj wieczorem narobił smaków, a potem... zasnął ciągle mu mówię że za dużo tych piw pije a on dalej swoje już nie mam sił na niego rozumiem urlop i te sprawy ale on już przegina...
Dziś z też nici bo brat od M ma urodziny, na prawdę czuję się zdruzgotana...
A on się potem dziwi, że ja wściekła chodzę
Nic, mimo wszystko miłego dnia wam życzę kochane :*
3 dpo
Witajcie kochane :*
Dzisiejszy dzień nie należał do najgorszych, pomijając to ze ciągle chodzę siusiu jak najeta i boli mnie strasznie wszystko.
Do tego robiłam dzisiaj paznokcie partnerce od brata M i kobieta mnie tak wymeczyla, że szkoda gadać strasznie wybredna...
Z M relacja jest średnia... Po prostu już nie chce mi się gadać tego samego w koło, może w końcu wszystko wróci do normy
Miłego wieczoru kochane :*
4 dpo
Witajcie kochane :*
Dzisiaj samopoczucie o wiele lepsze
Jak mierzylam temp rano o 7.30 to było 36,68 2 godziny później było 36,91
Staram się nie robić sobie nadziei, żeby się nie rozczarować
Zostały mi i M ostatnie 2 dni na odpoczywanie dzisiaj sprzatamy samochody
Miłego dnia kochane ;*
A i zapomniałam dodać że mam wyjątkowo dużo śluzu kremowego, nie wiem czy to dobrze czy źle
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 sierpnia 2017, 10:49
5 dpo
Witajcie kochane :*
Dzisiaj nie mierzylam temp bo zepsułi się termometr ale dzisiaj kupiłam juz nowy, mam nadzieje ze jutrzejsza temp mnie zaskoczy
Dzisiaj ostatni dzień wypoczynku z M, a ten mój biedak od rana chodzi zły ahh faceci...
I jakoś jak tak dzisiaj rozmawiałam z M zaczęłam myśleć o wyjeździe za granicę. Hmm ale we dwójkę bo juz raz M był za granicą a ja w Polsce i więcej czegoś takiego nie chce... ale brak maluszka nas powstrzymuje
Nie wiem co robić kochane...
Miłego dnia życzę :*
To był ostatni dzień z M od dzisiaj znów osobno ale cóż nic nie poradzimy trzeba jakoś żyć
Jutro spotykam się z przyjaciółką która wpadła... niestety już nie miałam wymówek a nie chce mi się słuchać jaka to ona szczęśliwa i tak dalej
Wiem tak nie powinno być ale tak niestety jest, mam nadzieje że jakoś przeżyję ten dzień
Śluzu kremowego nadal dużo, w tamtym cyklu było podobnie ale w tym to jest już na potęgę, modlę się do Boga żeby to wróżyło coś dobrego
Maluszku śnimy już o Tobie z tatą i walczymy o Ciebie dzielnie Zawitaj w końcu i do nas :*
6 dpo
Witajcie kochane :*
Dzisiaj musiałam wstać wcześniej niż zwykle i od samego rana jestem nie do życia
Dodatkowo męczą mnie strasznie gazy i zaparcia idzie oszaleć !
Zaraz się zbieram i jadę odebrać świadectwo pracy o które musiałam się upominać kilka dobrych dni Franca jedna nie dość że premię ucięła to i jeszcze łaskawie na świadectwo czekać... świat na głowie staję.
Temat wyjazdu za granicę stanął w miejscu i na razie nie wiemy co dalej
Miłego dnia kochane :*
7 dpo
Witajcie kochane :*
Temperatura jest do bani więc cykl spisuje z dniem dzisiejszym na straty
Jest mały smutek i żal, ale walczymy dalej. M jeszcze nic nie wie i nie powiem mu dopóki nie dostane @, mamy do podjęcia ważną decyzję i mam nadzieję że za niedługo wszystko się rozstrzygnie
Teraz mam dylemat bo mój gin wyjechał na urlop i będzie dopiero 17 września a nie chciałabym tracić cyklu i zastanawiam się czy iść do tej znajomej od teściowej czy odpuścić ?
Doradźcie mi kochane
Kawa wypita, jeszcze zjem małe śniadanko i idę dalej sprzątać
Miłego dnia kochane :*
Aniołku czekamy, aż do Nas zawitasz
Cały dzień sprzątałam M mi powiedział że mi odbiło już totalnie :p
W dodatku chyba się przeziębiłam strasznie męczy mnie katar i powoli zaczyna męczyć mnie kaszel...
Ale z czego to ? ciepło jest...
Czekam na M, bo już za nim tęsknie
Miłego wieczoru kochane :*
8 dpo
Witajcie kochane :*
Noc była ciężka katar i kaszel nie dawały spokoju...
Wczoraj pod wieczór czułam tak jakby ból w piersiach a podczas były bardzo wrażliwe, ale nie chciałam sobie nic wkręcać, ale rano były o wiele bardziej wrażliwe, a i ból się nasilił w dodatku pojawiło się bardzo dużo śluzu ale ma taką bardziej wodną konsystencję dlatego na razie nic nie zaznaczam na wykresie
7 września M ma urodziny, jakby się udało to byłby najwspanialszy prezent dla niego
Temperatura znacznie skoczyła, ale nie chce robić sobie nadziei... Trzeba cierpliwe czekać
Zaraz szykuję mleko z miodem i chyba wracam do łóżeczka
Miłego dnia Kochane :*
Kruszynko marzymy o Tobie
9 dpo
Witajcie kochane :*
Dzisiaj czuję się już o wiele lepiej ale mimo tego dzisiejszy dzień spędzę w łóżku
Co do cyklu i wykresu... jeszcze nigdy nie miałam tak wysokiej temp na wykresie, zaczynam wierzyć w to, że się udało Wczoraj myślałam że temp związana jest z przeziębieniem, ale jak mierzyłam standardowo temp to nie było nawet stanu podgorączkowego Mam czasami wrażenie jakby w podbrzuszu występowały skurcze, dodatkowo dzisiaj już nie spałam od 4:30 ale żeby nie obudzić M nie ruszałam się z łóżka dopóki budzik nie zadzwonił na mierzenie
M pojechał na fuchę a ja siedzę i zastanawiam się czy to jest możliwe żeby się udało, kiedy zrobić test, czy czekać do terminu @, milion pytań na minutę
Chyba muszę pogrążyć się w jakiejś lekturze żeby wyluzować troszkę ;*
Miłego dnia kochane :*
Maluszku jeśli tam jesteś Kochamy Cię bardzo
10 dpo
Witajcie kochane :*
Temperatura dzisiaj troszkę spadła, staram się tym nie zmartwiać nadzieja nadal jest
Wczoraj podczas kąpieli zauważyłam, że zrobiła się taka ciemna obwódka wokół sutków nie wiem co to może oznaczać
M znowu wyjechał do Warszawy nie mam kiedy z Nim pogadać o ważnych sprawach zaczyna mnie to irytować powoli
Dzisiaj czuję się o niebo lepiej został mały kaszel i lekki katar, wracamy do zdrowia
Może dzisiaj wezmę się za paznokcie odzyskałam siły a wyglądają już tragicznie :*
Zobaczę
Miłego dnia kochane :*
11 dpo
Witajcie kochane :*
Z rana po mierzeniu temperatury humor lekko się pogorszył, myślałam że choć trochę pójdzie do góry a tu nic poszła lekko na dół...
Nie wiem co o tym myśleć, była taka piękna wysoka temperatura może to przez te przeziębienie ? Ale cholerka nie miałam gorączki ani stanu podgorączkowego... nie wiem.
Dzisiaj będą kolejne rozmowy dotyczące wyjazdu, nie potrafimy się zdecydować, ja mam wrażenie że za mało zrobiliśmy...
A może faktycznie postawić wszystko na jedną kartę, po prostu zaryzykować i czekać na efekty ?
Musimy w końcu podjąć jakąś decyzję
Muszę się jakoś pozbierać psychicznie
Miłego dnia kochane :*
12 dpo
Witajcie kochane :*
W końcu doszło do rozmowy z M i jak pozamykamy wszystkie nasze prawy to wyjeżdżamy
Nie mówiłam M jak wygląda mój aktualny wykres i że jest szansa na Aniołka bo chce mu ewentualnie zrobić prezent na urodzinki a i z tą wiadomością nie podjąłby decyzji
Jeśli okaże się, że pod moim sercem jest nasz Aniołek zastanowimy się nad nowym planem nie stresuję się tym, trzeba brać życie garściami
Temperatura idzie w górę lekko bo lekko ale idzie, a co najważniejsze to nie spada !!!!! i to mnie na razie napawa mega wielkim szczęściem
Dzisiaj jadę do dawnej przyjaciółki na kawę dawno się nie widziałyśmy bo już nie mieszka w Katowicach wiec widzimy się przy każdej możliwej okazji gdy jest w mieście
Czuję, że to będzie bardzo miły dzień !!
Od kilki dni fizycznie czuję się wspaniale ! Wypoczęłam od toksycznej pracy i wraca ta stara Pati szalona i pełna energii
Życie jest piękne !!!!!
Pamiętajcie o tym kochane :*
Miłego dnia :*
Aniołku Czekamy
13 dpo
Witajcie kochane :*
Przywitał nas piękny dzień, a mnie przy okazji - na teście ale wiecie na początku mnie zmroziło po prostu nie wierzyłam w to nadal mam nadzieję
Jednak dzisiaj jadę na spotkanie z przyjaciółką bo wczoraj obydwie nie dałyśmy rady
Ale powiedziała mi, że rozstała się z swoim partnerem
Dziewczyny... szok totalny, wcięło mnie jak to usłyszałam, byli taka piękną parą ;(
Dzisiaj dowiem się więcej szczegółów...
Temperatura się utrzymuję, a z reguły w 13 dpo spadała, na prawdę mam ogromną nadzieję, że w końcu pojawi się + nie zasmucił mnie ten wynik ale miałam totalne nie do wiary !
Humor mimo wszystko nadal dopisuje !
Piękny dzień, słoneczko świeci jest pozytywnie
Miłego dnia kochane :*
Aniołku Nie drażnij się z nami Czekamy
14 dpo
Witajcie kochane :*
Niestety to nie ten cykl ;( okropnie zabolało, tym bardziej że to był ostatni cykl starań...
Już nie idę do lekarza nie ma sensy skoro mamy zamiar wyjechać.
Na M jestem wściekła bo oczywiście jak okazało się że to nie to, to znowu zaczęły się gadki i jego badaniach a ja już mam tego serdecznie po kokardę ! W każdym cyklu tak jest.
Teraz to już nie ma sensu...
Ahh jestem taka zła...
Miałam piękny sen, ale z końcem mrożącym krew w żyłach.
W śnie okazało się, że test wychodzi pozytywny, potem była piękna zdrowa ciąża i piękny chłopczyk się urodził. Byliśmy tacy szczęśliwi... A za chwilę to wszystko zniknęło, dziecko które Trzymałam na rękach, jego rzeczy. Było tak jakby w ogóle go nie było i jakbym tylko ja o nim pamiętała...
Obudziłam się już z płaczem, a temperatura tylko dolała oliwy do ognia.
M mówi, że może być szansa na dziecko jak wyjedziemy. Nie będziemy o tym myśleć itd.
Ale osobiście ja nie wierzę w to, żeby bez stymulacji doszło u mnie do owulacji, po prostu w to nie wierzę...
Mimo mojego ogromnego smutku życzę wam moje kochane miłego dnia :*
Aniołku Żegnamy się
milego dnia :) grupa wsparcia na strazy :D
daj kochana znać jak po wizycie :)
daj kochana znać jak po wizycie :)
Koniecznie, czekamy na informacje :) Buziaki :*