Wywoływanie poronienia - Cytotec
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nie wiem co to za szpital, że cię tak traktują. Myślałam, że u mnie takie olewatorskie trochę podejście mieli, ale normalnie mogłam jeść, pić, chodzić, kąpać się. Nikt mnie nie ograniczał. Pytali tylko czy podać coś przeciwbólowego i tyle. Może oni chcą zabieg zrobić, dlatego takie cyrki. Współczuję.
Ja powiem wam szczerze że już żyję możliwością starań za miesiąc, czekam na wizytę w poradni patologii ciąży. A na dodatek zamówiłam wczoraj bilety na długo wyczekiwany koncert, więc mam na co czekać w grudniu. I jest łatwiej. -
MonikA_89! wrote:Jak objawiało się u Ciebie zatrucie organizmu? Ja prawie 2 tyg chodziłam z martwą ciążą, ale badanie histopatologiczne wyszło prawidłowe.
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
alex0806 wrote:Ja nie wiem co to za szpital, że cię tak traktują. Myślałam, że u mnie takie olewatorskie trochę podejście mieli, ale normalnie mogłam jeść, pić, chodzić, kąpać się. Nikt mnie nie ograniczał. Pytali tylko czy podać coś przeciwbólowego i tyle. Może oni chcą zabieg zrobić, dlatego takie cyrki. Współczuję.
Ja powiem wam szczerze że już żyję możliwością starań za miesiąc, czekam na wizytę w poradni patologii ciąży. A na dodatek zamówiłam wczoraj bilety na długo wyczekiwany koncert, więc mam na co czekać w grudniu. I jest łatwiej.
Koncert to świetny pomysłBędziecie mieli na co czekać i szybciej minie czas. W dodatku po takich przejściach warto zrobić coś dla siebie. Ja ostatnio poszłam na masaż, żeby pozbyć się napięcia w mięśniach
Mam nadzieję, że na święta dostaniecie w prezencie dwie kreski na teście!
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Na święta albo chwilę po miało się urodzić nasze dziecko, więc ten czas będzie dla mnie bardzo trudny. Mam nadzieję, że grudniowy cykl na letrozolu się uda od razu i ciąża będzie prawidłowa. Teraz myślałam, że w końcu zostanę mamą i grudzień/styczeń nie będą już takie straszne z brzuszkiem. No ale niestety... Dlatego nie ma na co czekać, jak tylko będziemy mogli rozpoczynamy starania. A w międzyczasie mamy zamiar korzystać z życia
-
MonikA_89! wrote:Nadal czekasz za lekarzem?
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
Ja jak miałam rozwarcie i jak to powiedzieli "wszystko się już obniża do szyjki" to poroniłam po prysznicu jakieś 12h od tej ich diagnozy. Też miałam leki dopochwowo. Zaczekaj, może się uda... A możesz już cokolwiek jeść?marzec 2020
czekamy...
[*] 12tc [*] 6tc
Mutacje :
Vleiden hetero, pai hetero, vr2 hetero, mthfr hetero
+ niedoczynność tarczycy
+ cukrzyca ciążowa -
tunderka wrote:Ja jak miałam rozwarcie i jak to powiedzieli "wszystko się już obniża do szyjki" to poroniłam po prysznicu jakieś 12h od tej ich diagnozy. Też miałam leki dopochwowo. Zaczekaj, może się uda... A możesz już cokolwiek jeść?
nie wiem czy po prostu nie zrobilam juz wszystkiego co sie da i nie zostaje mi zabieg
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
Kurczę aż dziwnie.. no ale chyba wiedzą co robią.. przed zabiegiem ewentualnie poproś jeszcze o usg, żeby wiedzieć czy się ruszyło. I może niech Ci jeszcze dadzą choć kroplowke nawadniającą.marzec 2020
czekamy...
[*] 12tc [*] 6tc
Mutacje :
Vleiden hetero, pai hetero, vr2 hetero, mthfr hetero
+ niedoczynność tarczycy
+ cukrzyca ciążowa -
tunderka wrote:Kurczę aż dziwnie.. no ale chyba wiedzą co robią.. przed zabiegiem ewentualnie poproś jeszcze o usg, żeby wiedzieć czy się ruszyło. I może niech Ci jeszcze dadzą choć kroplowke nawadniającą.
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
Juz po. Glupio to zabrzmi ale mega ulga. Juz nie dalam rady. Rozwarcie w miejscu,nic sie nie ruszylo,lekarka,ktora przyszla i spytala kiedy jadlam to jak powiedzialam,ze we wtorek to zdziwiona spytala polozne PANI W DNI NIC NIE JE?zadzwonila do anestezjologa i mogli mnie od razu brac. Nie trzeba bylo szyjki rozwierac wiec tylko wyjeli pecherzyk i oczyscili.jutro wychodze. Dostane nawet kolacje kolo 22. Czuje,ze to bylo jedyne wyjscie.nic by nie ruszylo i jutro by mnie targali miedzy operacjami na zabieg a tak to w poludnie bede w domu. Ile dostalyscie zwolnienia dziewczyny?
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
Lavende86 wrote:Wczoraj powinni dawać ci normalnie jeść skoro i tak nie mieli w planie zabiegu. Nie czaję tego.
Ja za to nie czaje zakazu wstawania korzystania z toalety czy prysznicamusiałam stawić czoła poronieniu równe 6 tygodni temu.. i nie było żadnych tego typu sytuacji.. nawet w nocy jak się porządnie rozkręciło brałam prysznic..jeszcze jakby ktoś w takiej sytuacji zabronił mi iść siku to chyba nie dałabym rady.
5ylwian lubi tę wiadomość
-
5ylwian wrote:Juz po. Glupio to zabrzmi ale mega ulga. Juz nie dalam rady. Rozwarcie w miejscu,nic sie nie ruszylo,lekarka,ktora przyszla i spytala kiedy jadlam to jak powiedzialam,ze we wtorek to zdziwiona spytala polozne PANI W DNI NIC NIE JE?zadzwonila do anestezjologa i mogli mnie od razu brac. Nie trzeba bylo szyjki rozwierac wiec tylko wyjeli pecherzyk i oczyscili.jutro wychodze. Dostane nawet kolacje kolo 22. Czuje,ze to bylo jedyne wyjscie.nic by nie ruszylo i jutro by mnie targali miedzy operacjami na zabieg a tak to w poludnie bede w domu. Ile dostalyscie zwolnienia dziewczyny?
Ja miałam 2 tygodnie, wyobrażam sobie co czujesz.. ale z każdym dniem będzie tylko lepiej.. trzymaj się!!5ylwian lubi tę wiadomość
-
Ja też dostałam ze szpitala 2 tyg. Potem przedłuża jeśli jest konieczność ginekolog prowadzący lub lekarz rodzinny
Dobrze że już Cię nie męczą, odpocznij... zgadzam się, że z czasem będzie trochę lżej.5ylwian lubi tę wiadomość
marzec 2020czekamy...
[*] 12tc [*] 6tc
Mutacje :
Vleiden hetero, pai hetero, vr2 hetero, mthfr hetero
+ niedoczynność tarczycy
+ cukrzyca ciążowa -
Dziekuje Wam kochane. W gardle mnie scisnelo i lzy polecialy jak zobaczylam narzedzia chirurgiczne,swiatla i nogi mi przywiazali. Wiedzialam,ze to juz meta i ostatnia chwila kiedy moja Kropeczka jest ze mna. Przed zabiegiem plakalam tez,ze niedosyc,ze nie potrafilam donosic ciazy to jeszcze nie potrafie sama poronic
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g