X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Wywoływanie poronienia - Cytotec
Odpowiedz

Wywoływanie poronienia - Cytotec

Oceń ten wątek:
  • Bunia96 Przyjaciółka
    Postów: 105 34

    Wysłany: 15 lutego 2022, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje za odpowiedzi. A czy powinnam iść do szpitala na czczo? Lekarka mi tak sugerowała, ale tez sugerowała łyżeczkowanie, wtedy rozumiem ze muszę być na czczo. Ale czy jesli chce próbować najpierw farmakologicznie to mimo to zgłosić się na czczo czy jadlyscie normalnie śniadanie ?

  • Akataa Autorytet
    Postów: 936 950

    Wysłany: 15 lutego 2022, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zgłosiłam się po południu, po wizycie u gina, więc siłą rzeczy na czczo nie byłam. Najpierw i tak dostałam tabletki, a ewentualny zabieg miał być kolejnego dnia i rzeczywiście mnie głodzili do czasu zrobienia usg, po którym stwierdzili, że zabieg nie będzie konieczny. Tylko, że ja już plamiłam/krwawiłam od kilku dni, więc za dużo juz tam chyba do wyczyszczenia po prostu nie miałam.
    Przy tak wczesnej ciąży są duże szanse, że oczyścisz się z pomocą tabletek i pewnie najpierw tego lekarze będą próbować. Skoro chcesz się zgłosić rano, to na wszelki wypadek możesz nie jeść i wziąć jakieś śniadanie ze sobą, by je zjeść w szpitalu, jeśli się okaże, że nie będziesz miała zabiegu.

    🩵 12.02.23, 41t0d - 2940g, 53 cm
    age.png
    💔 26.11.21 - 8t3d - 👼(poronienie samoistne)
  • Karoola Autorytet
    Postów: 894 356

    Wysłany: 15 lutego 2022, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunia96 wrote:
    Dziękuje za odpowiedzi. A czy powinnam iść do szpitala na czczo? Lekarka mi tak sugerowała, ale tez sugerowała łyżeczkowanie, wtedy rozumiem ze muszę być na czczo. Ale czy jesli chce próbować najpierw farmakologicznie to mimo to zgłosić się na czczo czy jadlyscie normalnie śniadanie ?
    Mi kazali na czczo po badaniu dali tabletki i obiad, potem znowu kazali nie jesc, ale dali tabletki i uznali po usg że jednak zabieg jak coś to na drugi dzień. Obyło się bez zabiegu

    Córka w 2013 r
    Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
    Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
    Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
    Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈

    Kir-AA
    Accofil, heparyna, acard,
  • Karoola Autorytet
    Postów: 894 356

    Wysłany: 15 lutego 2022, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doradzę żebyś wzięła wodę ze sobą, na wszelki wypadek kanapkę.
    Przygotuj się na duży ból 😥

    Córka w 2013 r
    Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
    Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
    Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
    Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈

    Kir-AA
    Accofil, heparyna, acard,
  • Bunia96 Przyjaciółka
    Postów: 105 34

    Wysłany: 15 lutego 2022, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jeszcze takie pytanie, bo bijemy się z tym czy jednak nie zrobić badania genetycznego. Z tego co czytałam wysyłać należy kosmówke a zarodek zostaje w szpitalu (chcemy żeby został pochowany przez szpital). Czy ktoś w szpitalu się tym zajmie, żeby jakoś rozdzielić zarodek i kosmowke? Jak to wyglada ?

  • Karoola Autorytet
    Postów: 894 356

    Wysłany: 15 lutego 2022, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunia96 wrote:
    Dziewczyny jeszcze takie pytanie, bo bijemy się z tym czy jednak nie zrobić badania genetycznego. Z tego co czytałam wysyłać należy kosmówke a zarodek zostaje w szpitalu (chcemy żeby został pochowany przez szpital). Czy ktoś w szpitalu się tym zajmie, żeby jakoś rozdzielić zarodek i kosmowke? Jak to wyglada ?
    Ja robiłam badania płci do macierzynskiego, genetycznych mi stanowczo odradzało 3 ginekologów i ulubiona położna.
    Położne się tym zajęły, odzielily wszystko i zapakowały. Zarodek został w szpitalu

    Córka w 2013 r
    Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
    Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
    Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
    Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈

    Kir-AA
    Accofil, heparyna, acard,
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4823 2320

    Wysłany: 15 lutego 2022, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunia96 wrote:
    Dziewczyny jeszcze takie pytanie, bo bijemy się z tym czy jednak nie zrobić badania genetycznego. Z tego co czytałam wysyłać należy kosmówke a zarodek zostaje w szpitalu (chcemy żeby został pochowany przez szpital). Czy ktoś w szpitalu się tym zajmie, żeby jakoś rozdzielić zarodek i kosmowke? Jak to wyglada ?
    Jeśli zarodek jest naocznie widoczny i do odróżnienia od kosmówki to tak, powinni się tym zająć. Jeśli nie jest widoczny, to będą łapali co się da, albo sama będziesz musiała to złapać, zależy od szpitala.

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Bunia96 Przyjaciółka
    Postów: 105 34

    Wysłany: 17 lutego 2022, 04:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem w szpitalu, wczoraj o 14 podali mi 4 tabletki dopochwowo, niestety do północy nic się leciało poza lekkim plamieniem a ból był nie do zniesienia. Skurcze brzucha i ból pleców. Dostałam paracetamol a potem ketonal. Pomagały na chwile a potem wiłam się z bólu. Jak położna widziała mój stan mimo ketonalu to poszła gdzieś zadzwonić, przyniosła mi jakaś tabletkę i kazała połknąć, nic nie pytałam, nie miałam siły. Tabletka pomogła bo przespałam kilka godzin. Nie wiem czy tabletka zachamowala całe rozszerzanie się macicy, takie mam wrażenie. Pewnie czeka mnie łyżeczkowanie ale chyba nie mam siły na kolejne próby tabletkami.. 😔 pewnie później będę tego żałować, ze byłam tak słaba i się poddałam

  • Karoola Autorytet
    Postów: 894 356

    Wysłany: 17 lutego 2022, 06:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunia96 wrote:
    Jestem w szpitalu, wczoraj o 14 podali mi 4 tabletki dopochwowo, niestety do północy nic się leciało poza lekkim plamieniem a ból był nie do zniesienia. Skurcze brzucha i ból pleców. Dostałam paracetamol a potem ketonal. Pomagały na chwile a potem wiłam się z bólu. Jak położna widziała mój stan mimo ketonalu to poszła gdzieś zadzwonić, przyniosła mi jakaś tabletkę i kazała połknąć, nic nie pytałam, nie miałam siły. Tabletka pomogła bo przespałam kilka godzin. Nie wiem czy tabletka zachamowala całe rozszerzanie się macicy, takie mam wrażenie. Pewnie czeka mnie łyżeczkowanie ale chyba nie mam siły na kolejne próby tabletkami.. 😔 pewnie później będę tego żałować, ze byłam tak słaba i się poddałam
    Kochana wiem co czujesz.. Ja umierałam... Tez mi dawały dodatkowe przeciwbólowe.. I w któryms momencie poszło bez boli.. Aż nie wiedziałam kiedy i wszystko zostało w spodniach.
    Trzymam kciuki za jak najszybsze zakończenie 😘. Też nie chciałam tabletek błagałam o zabieg.
    Jeszcze nie miałam sali gotowej 5 godzin... Umierałam na krześle.. Ale było minęło. Daj znać 😥

    Córka w 2013 r
    Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
    Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
    Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
    Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈

    Kir-AA
    Accofil, heparyna, acard,
  • Bunia96 Przyjaciółka
    Postów: 105 34

    Wysłany: 17 lutego 2022, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Okazuje się tabletka była tylko na uspokojenie, ale zadziałała cudownie. Coś się powoli zaczyna dziać, jak byłam w toalecie to parłam i poszły pierwsze małe skrzepy. Strasznie boje się dzisiejszego dnia, może będą znów dawać tabletki skoro ruszyło, tak się boje przechodzić tego jeszcze raz. Może po drugiej dawcę będzie bolało trochę mniej.. czekam na decyzje lekarza.

  • Karoola Autorytet
    Postów: 894 356

    Wysłany: 17 lutego 2022, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunia96 wrote:
    Okazuje się tabletka była tylko na uspokojenie, ale zadziałała cudownie. Coś się powoli zaczyna dziać, jak byłam w toalecie to parłam i poszły pierwsze małe skrzepy. Strasznie boje się dzisiejszego dnia, może będą znów dawać tabletki skoro ruszyło, tak się boje przechodzić tego jeszcze raz. Może po drugiej dawcę będzie bolało trochę mniej.. czekam na decyzje lekarza.
    Wiesz co.. Po kolejnych tabletkach już się lepiej czułam.. Nie wiem jak będzie u Ciebie... Mnie strasznie też po nich dodatkowo telepało. Nie bądź dzielna proś o przeciwbólowe!!! Trzymam kciuki.

    Córka w 2013 r
    Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
    Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
    Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
    Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈

    Kir-AA
    Accofil, heparyna, acard,
  • Akataa Autorytet
    Postów: 936 950

    Wysłany: 17 lutego 2022, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunia96 wrote:
    Okazuje się tabletka była tylko na uspokojenie, ale zadziałała cudownie. Coś się powoli zaczyna dziać, jak byłam w toalecie to parłam i poszły pierwsze małe skrzepy. Strasznie boje się dzisiejszego dnia, może będą znów dawać tabletki skoro ruszyło, tak się boje przechodzić tego jeszcze raz. Może po drugiej dawcę będzie bolało trochę mniej.. czekam na decyzje lekarza.
    No niestety ból potych tabletkach jest dość mocny. Jak boli to proś o przeciwbólowe. Jeśli zostaniesz na kolejną noc, to nie bój się prosić również o coś na uspokojenie. Ja tylko dzięki temu przespałam te 2 noce w szpitalu.
    U mnie cytotec nasilał skurcze, ale krwawienie mam wrażenie było cały czas takie samo, tylko, że ja już krwawiłam zanim trafiłam do szpitala. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie szybko poszło i żebyś zabieg nie był konieczny. Trzymaj się!

    🩵 12.02.23, 41t0d - 2940g, 53 cm
    age.png
    💔 26.11.21 - 8t3d - 👼(poronienie samoistne)
  • Irysowo Debiutantka
    Postów: 8 6

    Wysłany: 17 lutego 2022, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem właśnie w szpitalu. To w sumie moje trzecie poronienie. Pierwszego jednak nie lekarze nie liczą, bo nie zdążyłam z wizytą lekarską gdy poroniłam samoistnie (dużo krwi, wymioty, poszło szybko)

    Drugie było w 10 tygodniu. Skończyło się łyżeczkowaniem. Szybki zabieg, dobra opieka w szpitalu na Siemiradzkiego w Krakowie. To był kwiecień 2021.

    I teraz ... 8 tydzień, ale według USG 6w.0. Na początku nie było zarodka, wolno rosła Beta. Potem zarodek był, akcja serca też, ale malusie to wszystko. Pojawiły się plamienia, potem - obumarła ciąża. Chciałam poronić bez zabiegu. 8 lutego dostałam skurczy i koszmarnego bólu. Wyleciało ze mnie sporo skrzepów. Myślałam, że się wyczyściłam. Jednak na usg 10 lutego okazało się, że sporo jeszcze zostało. Dostałam zalecenia 3x dziennie nospa. Do 14 lutego - trochę zeszło, ale za mało. Kolejne 2 dni czekania... Beta ciągle wysoka, słabo spada. Od wczoraj jestem w szpitalu - dostałam mizoprostol ( 2 dopochwowo i 1 pod język), po kilku godzinach powtórka. Trochę zaczęło boleć, trochę krwawienia, ale mało. Po południu - cytotex 2 x doodbytniczo i 1x pod język. Mało co zadziałało. Zostawili mnie na noc w szpitalu. Dziś rano na usg - nie oczyściła się jeszcze szyjka. Znów dostałam 2x cytotex dopochwowo i 1x pod język. Czekam...
    Opieka w szpitalu dobra (to Narutowicza w Krakowie). Kurcze... sama nie wiem jak to przyśpieszyć, staram się ruszać na ile pozwalają warunki szpitala i obostrzenia covid. Do szpitala przyjechałam nawet na rowerze :)
    Durny organizm - stoi...

  • Irysowo Debiutantka
    Postów: 8 6

    Wysłany: 17 lutego 2022, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minęło 5 godzin i nic :(
    Przyjęłam drugą dawkę cytotecu, z tym, że te poprzednie tabletki są we mnie i nic nie działa. Ani bólu ( tylko takie lekkie uczucie ciężkości podbrzusza), ani krwawienia...
    Tak bardzo chcę uniknąć zabiegu, a już przecież jestem po większości poronienia. Słabo na mnie działa ta farmokologia.

  • Karoola Autorytet
    Postów: 894 356

    Wysłany: 17 lutego 2022, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Irysowo wrote:
    Minęło 5 godzin i nic :(
    Przyjęłam drugą dawkę cytotecu, z tym, że te poprzednie tabletki są we mnie i nic nie działa. Ani bólu ( tylko takie lekkie uczucie ciężkości podbrzusza), ani krwawienia...
    Tak bardzo chcę uniknąć zabiegu, a już przecież jestem po większości poronienia. Słabo na mnie działa ta farmokologia.
    Wiesz co u mnie ruszylo dopiero po 7 godzinach przy pierwszym poronieniu... Teraz poszło szybciej.
    Trzymam kciuki

    Córka w 2013 r
    Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
    Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
    Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
    Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈

    Kir-AA
    Accofil, heparyna, acard,
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4823 2320

    Wysłany: 17 lutego 2022, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dopiero zaczęło się plamienie po ok 6 godzinach a już rodziłam i wtedy niby szyjka się szybciej rozwiera. Spokojnie jeszcze poczekaj 🙂

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Bunia96 Przyjaciółka
    Postów: 105 34

    Wysłany: 17 lutego 2022, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem jednak już po zabiegu… nic się konkretnego nie chciało zacząć, byłam rano na usg i doktor powiedział ze szyjka się w miarę otworzyła ale pęcherzyk jest nadal wysoko, nie ruszył się. Powiedział ze daje może 50% szans a może mniej ze poronie sama i ze mam zdecydować czy zabieg czy próbuje dalej tabletkami. Co prawda nie do końca wierze ich słowom ze tylko te 50% szans bo widzę ze tu lekarze najchętniej chcą wysyłać na łyżeczkowanie i mieć po sprawie. Ale tak bardzo bałam się powtórki z wczorajszego dnia, ze podjęłam decyzje o zabiegu i niedługo wracam do domu. Mam nadzieje ze nie będę tego żałowała… lekarz twiedzi ze jak się zrobią jakieś zrosty po łyżeczkowanie to pękają samoczynnie po 2-3 miesiącach, ale czytając różne historie dziewczyn jednak wiemy, ze nie zawsze tak jest..

  • Irysowo Debiutantka
    Postów: 8 6

    Wysłany: 17 lutego 2022, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunia96, trzeba wierzyć, że będzie dobrze.
    Masz to za sobą i patrz pozytywnie w przyszłość. Jeśli Twój nick to również rok urodzenia, to jesteś młoda i szybko się zregenerujesz.
    Na odbudowę endometrium pomagają migdały, czerwone wino, porządna wołowina + idzie wiosna - dużo warzyw i słońce ;)
    Trzymam kciuki za przyszłość :)

  • Bunia96 Przyjaciółka
    Postów: 105 34

    Wysłany: 17 lutego 2022, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Irysowo, tak 96 to mój rocznik :)
    A jak u Ciebie ? Jak się czujesz ?

  • Irysowo Debiutantka
    Postów: 8 6

    Wysłany: 17 lutego 2022, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie przyswajam trzecią porcję cytotecu i czekam - paradoksalnie na ból i krwawienie. Ciągle stagnacja...
    Zabieg miałam rok temu, było ok, ale i ciąża była starsza i nie było żadnych plamień, więc bez szans na samooczyszczenie.
    Ale teraz chcę tego uniknąć, bo nie tylko ryzyko łyżeczkowania, ale i czas jaki sobie trzeba dać by ponowić starania. A ja już tego czasu nie mam :/
    Miesiące liczą się w latach.

    Więc trzymajcie kciuki, żeby organizm ruszył i zaczęło się porządne krwawienie...

‹‹ 32 33 34 35 36
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ