Grudzień - wspaniały prezent pod choinkę
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny..IUI nie było i nie Bedzie przynajmniej do lipca... Musze zaszczepić się na rozyczke. I za 3 mies najwcześniej będzie inseminacja. Naturalnie tez musimy uważać bo po szczepionce będę miała w sobie przez 3 mięs wirusa....poryczalam się przy lekarzu
-
nick nieaktualny
-
Ja chorowalam,i wlasnie mialam mam te przeciwciala,tak jak toxo mialam nawet o tym nie wiedzac,co wyszlo w badaniach przed ivf.wlasnie...kurczeee to dlugo bedziesz musiala czekac...Ale Madzia lepiej poczekac niz cos ma pojsc nie tak...chociaz wiem Sama Po sobie to cale czekanie rozwala,ja jestem bardzo niecierpliwa....i tez muslalam czekac miesiace Po badaniach itd.ale pomysl o .....szczesliwym zakonczeniu....
małaMyszka lubi tę wiadomość
,,Dopoki walczysz,jestes zwyciezca,, Sw.Augustyn -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja czekam na @ w sobotę powinna być... Głowa mnie już dzisiaj boli, więc niewykluczone, że jutro mnie zaleje. Tempka nawet ładna, ale pewnie nic z tego
-
Cigaretta wrote:Co u Was ? Cisza nastała..
Ewa jak maluszek i jak Ty się czujesz ? Dotarliście sie ?
Evaa jak tam ?
Pomalutku docieramy. Choć ostatnio coś płacze, kwili mimo, że najedzony jest i pampers jest zmieniony. Sprawdzam nieraz brzuszek, jest miękki a nie twardy więc na kolki to nie wygląda.
Z karmieniem ostatnio przystawiam mu pierś z osłonką, ale on tym się nie najada i efekt taki, że daję mu butlę z odciągniętym pokarmem.
Wczoraj byliśmy u lekarza z małym, była to dla mnie niezła wyprawa. Pobrali mu krew na badania, nie mogłam na to patrzeć. Wszystko z nim jak na razie jest ok.
Po tym do mamy poszliśmy, jak na złość ulewa się pojawiła. Miałam folię na wózek, ale okazało się, że to takie dziadostwo, które na każdy wiatr powiewa i spada z wózka. Tak się wkurzyłam, jeszcze parasol w ręce i pchać wózek pod stromą górkę. Już myślałam, że nie dam rady, a jak wjechałam, to myślałam, że płuca z wysiłku wypluję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2017, 09:57
IMSI - szczęśliwy transfer 15.07.2016
-
nick nieaktualnyEwa to żeś miała wyprawe... ja też się przez wakacje tak do mamy z wózkiem wybrałam, trafiłam na oberwanie chmury i burze, biegłam boso w długiej kiecce, mokrej po kolana- pchając wozek z 3 mies dzieckiem.. pewnue wyglądałam jak idiotka, a w domu nie umiałam złapać oddechu bo to pierwszy taki sprint po porodzie
dobrze, że z Leonkiem wszystko ok, ja nie dałam rady karmić piersią, mały nie umiał załapać przez kapturki, był wieczny płacz i się poddałam, fajnie, że dajesz rade ! Będzie z dnia na dzień coraz lepiej :* płacze bo może pktrzebuje bliskości i twojej ciągłej obecności
U nas szaro, buro i pada, Michu marudny się obudził, udało mi się go położyć na drzemje i mam chwile żeby wypić kawe.. też się czuje padnięta.
No i dziś już stuknął 19 tydzień ! Szok !Milcia, ewa81, Natka88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaulina_2603 wrote:Ja czekam na @ w sobotę powinna być... Głowa mnie już dzisiaj boli, więc niewykluczone, że jutro mnie zaleje. Tempka nawet ładna, ale pewnie nic z tego
Paulina_2603 lubi tę wiadomość