🌴🌺 inseminacja lipiec 2023 🌺🌴
-
WIADOMOŚĆ
-
Niestety kochane ostatni wpis w lipcu
Żadnych pęcherzyków letrozol zawiódł 😞
inseminacja w tym cyklu się nie odbędzie, lecimy dalej jestem załamana że nawet nie doszło do niej ale mówiłam od początku że leteozol nie działa to się uparli
teraz już lecą zastrzyki oby zadziałały 🤞🏻✨Starania od 04.2022🤰🏼🤱🏼
PCOS 😞cykle bezowulacyjne
Insulinooporność 😖
25.08.2022 leczenie Progesterone besins
od 06.10.2022 leczenie Clostilbegyt
0d 20.10.2022 leczenie Duphaston + Clo💊
od 18.11.2022 leczenie Duphaston + 2x Clo
od 13.12.2022 leczenie Duphaston + 2x Letrozole
od 21.01.2023 leczenie Duphaston + 3x Letrozole + Ovitrelle
__________________________________________
25.05.2023 ----> Wizyta w Klinice Bocian 💪🏼🌻
Przygotowania do Inseminacji
29.06.23 r. ---> wizyta czas zacząć stymulacje 🥰
29.06.2023r. leczenie Duphaston + 3,5 Letrozole
16.08.2023---> leczenie Duphaston | Wizyta 25.08🤞🏼
__________________________________________
Cierpliwie czekam na moje dwie kreski ❤️🤰 -
aleks.123 wrote:My chcemy zrobić druga IUI i na tym skończyć bo ja tak samo niedługo klinikę będę musiała zmienić na psychiatrę. U mnie dodatkowo frustrujący jest fakt ze mam 1 jajowod niedrożny wiec IUI nie możemy robić w kilku cyklach z rzędu jak wszyscy. Dziś cały poranek przepłakałam, mąż nie wie jak się zachować w tej sytuacji i ja się mu wcale nie dziwie bo nie jest w stanie tak realnie pomoc poza obecnością. Mamy już fundusze na ivf i jak druga IUI się nie powiedzie to idziemy w to bo już oboje nie mamy tyle zapału. A przy tym nie ma żadnych szans na naturalne zajście.
Ale mimo wszystko powiem Ci, że ostatnimi czasy dowiaduje się o przypadkach ciąż, gdzie pary leczyły się naprawdę latami i w końcu się udało- a szanse mieli naprawdę znikome. Wiec tak myślę, że też będziemy kiedyś tulić te małe szczęścia- tylko trzeba do tego zdrowej psychiki! Nie możemy dać sie zwariować, niemniej diagnoza azoo już sama w sobie jest straszna i chociaż te IUI mogły być łaskawsze 🙈🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2023, 20:56
-
Lilouu wrote:To też bym się nie zastanawiała w tym przypadku, czekanie z którego jajnika będzie owulacja jest dobijające, a tak to przynajmniej na spokojnie podejdziecie do procedury. Ciężko z tym wszystkim sobie dać radę. A chyba faceci z azosoermią przechodzą to jeszcze gorzej niż my.. tylko my kobiety się wypłaczemy, a oni tłumią to w sobie.
Ale mimo wszystko powiem Ci, że ostatnimi czasy dowiaduje się o przypadkach ciąż, gdzie pary leczyły się naprawdę latami i w końcu się udało- a szanse mieli naprawdę znikome. Wiec tak myślę, że też będziemy kiedyś tulić te małe szczęścia- tylko trzeba do tego zdrowej psychiki! Nie możemy dać sie zwariować, niemniej diagnoza azoo już sama w sobie jest straszna i chociaż te IUI mogły być łaskawsze 🙈🙈
No właśnie ja dziś widziałam się z koleżanka starająca się 3 lata i jest w ciąży, wystarczyły odpowiednie leki zeby zaskoczyło, dała mi namiar lekarki ale co mi po tym jak muszę mieć nasienie dawcy. Za dużo tych czynników jest 😅👩 95 PCOS, niedrożny prawy jajowód, Hashimoto, mutacja PAI, brak 3 kirów implantacyjnych
🧑🏻🦱 84 brak plemników w nasieniu, wada genetyczna
Starania od 2020
2023 - 4 IUI nasieniem dawcy, jedna ciąża biochemiczna 💔
Styczeń 2024 - start procedury ivf, krótki protokół ovaleap+mensinorm
30.01.2024 - punkcja, 8 dojrzałych 🥚 zapładniamy 6, mamy 1 ❄️ 4.2.2
2.04. Transfer nieudany
26.07. 2024 - start 2. procedury, 10 komórek- zarodków brak 💔 -
aleks.123 wrote:No właśnie ja dziś widziałam się z koleżanka starająca się 3 lata i jest w ciąży, wystarczyły odpowiednie leki zeby zaskoczyło, dała mi namiar lekarki ale co mi po tym jak muszę mieć nasienie dawcy. Za dużo tych czynników jest 😅
No w większości przypadków zaskoczy w końcu.. w naszych przypadkach to praktycznie niemożliwe. Ale wiesz zawsze można spróbować leczenia w kontekście ivf.
Z tego co czytam w stopce Twój mąż miał biopsje, to była igłowa czy micro tese? -
Lilouu wrote:No bo to nie .. nie wystarczy jeden czynnik niepłodności, życie musi nas podeptać doszczętnie i przywalić ich kilka …
No w większości przypadków zaskoczy w końcu.. w naszych przypadkach to praktycznie niemożliwe. Ale wiesz zawsze można spróbować leczenia w kontekście ivf.
Z tego co czytam w stopce Twój mąż miał biopsje, to była igłowa czy micro tese?
Wydaje mi się ze igłowa, ta bardziej podstawowa. Czytaliśmy ze ta druga jest bardziej zaawansowana, można ja zrobić jak ta pierwsza nic nie wykaże ale mój mąż już nie chciał. Poza tym te plemniki nadają się tylko do ivf bo w biopsji znajdują się pojedyncze sztuki, a ze u niego ich brak to wada genetyczna to wszystkie ewentualne zarodki musielibyśmy przebadać a to są koszty już bardzo duże. Mój mąż w ogóle nie chciał za bardzo biopsji ale lekarz go przekonał ze warto sprawdzić bo będziemy się zawsze zastanawiać. I niestety czas rekonwalescencji był długi.👩 95 PCOS, niedrożny prawy jajowód, Hashimoto, mutacja PAI, brak 3 kirów implantacyjnych
🧑🏻🦱 84 brak plemników w nasieniu, wada genetyczna
Starania od 2020
2023 - 4 IUI nasieniem dawcy, jedna ciąża biochemiczna 💔
Styczeń 2024 - start procedury ivf, krótki protokół ovaleap+mensinorm
30.01.2024 - punkcja, 8 dojrzałych 🥚 zapładniamy 6, mamy 1 ❄️ 4.2.2
2.04. Transfer nieudany
26.07. 2024 - start 2. procedury, 10 komórek- zarodków brak 💔