Cześć! Dokładnie, to Twój pamiętnik i masz prawo w nim pisać co tylko zechcesz :D Dzięki Tobie zdecydowałam się na pisanie własnego, co przez ostatnie 2 dni ma mega wartość terapeutyczną :P No i wino też swoje robi... Twój pamiętnik jest jednym z tych, które mi osobiście dodaje otuchy i zawsze czekam na kolejne wpisy. Życzę Wam mnóstwa zdrowia, bo to zawsze się przyda ;)

Cześć! Dokładnie, to Twój pamiętnik i masz prawo w nim pisać co tylko zechcesz :D Dzięki Tobie zdecydowałam się na pisanie własnego, co przez ostatnie 2 dni ma mega wartość terapeutyczną :P No i wino też swoje robi... Twój pamiętnik jest jednym z tych, które mi osobiście dodaje otuchy i zawsze czekam na kolejne wpisy. Życzę Wam mnóstwa zdrowia, bo to zawsze się przyda ;)

Czy próbowałaś karmienia na leżąco? Dla mnie i moich pleców okazało się zbawienne, kiedy synek budził się co dwie godz do piersi :)

Kosmopolitka, próbowałam, ale kurczę mam chyba za małe piersi 🙈 a do tego nie chce spać z małą w jednym łóżku bo się boję że ja zgnieciemy, taka fobia 🤷‍♀️

Wszystko się wybacza tym naszym skarbom 😍💕❤️

Pewnie że naturalne jest lepsze, ale w dzisiejszych czasach to chyba ten termin umiera 😏 Najpewniej połowa tego co jemy już nie jest tak wartościowa jak za naszych babć. Taki przypadek z mojego gabinetu - pacjent rolnik... Dla siebie warzywa które uprawia ma na oddzielnym poletku, a to co zbiera i oddaje do skupu gdzie indziej 🙄 My to jemy, dzieci to jedzą, kobiety karmiące to już jedzą i przekazują w mleku. Pewnie że mleko MM to też produkcja masowa. Też nie jest idealne, ale jakbym musiała zdecydować tak jak moja mama 34 lata temu to też bym zaserwowała mleko mm. Byłam dzieckiem co nie chciało jeść ani mleka matki, ani mleka innych kobiet karmiących... Próbowali wszystkiego, byłam zdecydowanie na nie. Po kilku dniach walki, spadku wagi, i mojego darcia z głodu podali mm. Wybór prosty - życie dziecka. Dodam że oprócz niepłodności ( zresztą idiopatycznej ) jestem zdrowa jak byk. Mleko mm nie spowodowało u mnie powstania 3 oka na czole 😁 Wiem że nie chciałaś się wypowiedzieć w złym, krytykującym tonie. I ogólny przekaz zrozumiałam. Chciałam tylko podkreślić że nie wszystko jest białe lub czarne i jak się nie da karmić to trudno, bez spiny. I nie pytać z wyrzutem innych kobiet - co niestety często się słyszy " nie karmisz piersią?! Czemu? To najlepszy pokarm". Co do ubranek to faktycznie allegro / internet jest dobrym wyborem. Nie ma co latać po sklepach z wywieszonym językiem. Życzę udanych chrzcin i pięknej sukienusi ! 😁

Moim celem też nie była krytyka tego co piszesz, jeśli tak to ktoś odebrał to przepraszam. Pisałam tylko ze swojego doświadczenia, chociaż przyznam Ci się,że strasznie nastawiłam się na kp i bardzo przeżyłam,że nie mam pokarmu. A tak z ciekawości dlaczego w poście nie chciał ksiądz ochrzcić? 😀 Zobacz czasami na FB na grupach typu mamy z jakiejś miejscowości sprzedają najczęściej raz użyty strój do chrztu za nieduże pieniądze 😀

Też musiałam zawalczyć o karmienie piersią. Nie dość że cesarka to jeszcze synek urodził się z obturacyjnym zapaleniem płuc i odrazu w 1 dobie mi go zabrali do innego szpitala o wyższej referencyjności. Płacz i ten laktator to pierwsze dni po porodzie. Bardzo się wkręciłam, to była wręcz panika, że stracę możliwość karmienia naturalnego, a co miałoby mu bardziej pomóc niż moje mleko? Mąż jeździł 2 razy w ciągu dnia z początkowo Bardzo małymi ilościami. Co 2-3h laktator bez przerwy rano wieczor noc. I to mnie jakoś trzymało kiedy nie wiadomo było co będzie.. Po 10 dniach przetransportowali go na oddział intensywnej, gdzie mogliśmy być razem. Dostawał też butelkę, bo był bardzo słaby i nie był w stanie ssać. Po powrocie ze szpitala już tylko KP. Patrząc wstecz mogę powiedzieć, że dobry laktator elektryczny z fazami to podstawa.

Gratuluję córci i Tobie kp🙂ja karmie synka już 19 mc tak tak to nie pomylka😉mój kochany egzemplarz to dziecko bezsmoczkowe, minimalnie wózkowe, bezbutelkowe, do tej pory nigdy nie przespal nocy....słyszę od wszystkich że to przez to że go karmie piersią... Ze wszystkie dzieci które były na KP a dostały mm śpią cała noc a to też nie jest tak do końca, ja byłam wychowana na mm po 3mc moja mama musiała mnie i brata już dokarmiać bo nie miała pokarmu bo my bliźniaki i spadaliśmy z wagi, ja sama też wypróbowałam 6 rodzajów mm a mój syn żadnego nie chciał pić, z B-boxa tylko woda. W wielu Twoich punktach z porady się zgadzam choć ja trafilam na super pediatre która właśnie zassugerowala wizytę u cdl dlaczego? Bo mój mały dławił się moim mlekiem bo miałam zbyt duże ciśnienie, to wyglądało strasznie i często płakałam go karmiąc w obawie przed tym że mi się mlekiem zadlawi i zakrztusi, korzystałam z pomocy 2 cdl które nie widziały żadnego problemu ale problem był i musiałam sama wypracować przez kilka miesięcy pozycje która będzie ok bo proponowana pod górkę się nie sprawdzała z powodu kreczu szyi i problemów z asymetria po urodzeniu przez położenie miednicowe i w następstwie cc. Dla mnie każda mama to mama kocha dziecko i chce dla niego jak najlepiej(chodzi mi o normalna zdrowa miłość matki do dziecka) tylko tak jak dziewczyny piszą często to kobiety mało delikatnie lub taktownie piętnują same siebie, ot przykład u mnie" to ty jeszcze karmisz? A to mleko to je jeszcze coś warte po roku dla tego dziecka? "moja tescinka tak się spytała, a większość kobiet jak syn domaga się czasami cycy to patrzy na mnie wrogo słyszę komentarze on jest już za duży na cycy. Mój mąż mówi że jak kiedyś jeszcze zbłądzimy i będziemy mieć malucha to będzie tylko mm taka ma traumę po trudnej ciąży, porodzie, KP. Więcej wyrozumiałości kobietki kochane doceniajmy się a nie oceniajmy!!! Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę bo to najwazniejsze!!!

Mój wpis to też nie jest krytyka nikogo wyboru po prostu uważam że trzeba robić tak jak się czuje, znam mamy które miały pokarm ale od razu stłumiły laktacje no nie chciały karmić piersią i od razu dawały mm. Myślę że trzeba wyrozumiałości więcej w społeczeństwie bo przecież KP to jedno jest też rozszerzanie diety potem, odsmoczkowywanie, odpieluchowaniu małego człowieka i każdy wypracowuje metodę najlepsza dla siebie i to jest fajne, bo można się zorientować jak to robią inni 🙂

Dzięki za wpis o KP 😊

Dziękuję Wam za komentarze :) mnie właśnie natchnęło do napisania jak mi mama powiedziała, że skoro ja w wieku Marysi ważyłam więcej to znaczy, że ona miała lepsze mleko 🙈 (ja się urodziłam kilo cięższa i bez hipo ale to dla niej bez znaczenia 🤷‍♀️). A i podpisuję się pod wszystkim co napisaliście :) nie ważne jaki, ważne z miłością ❤️ Co do chrzcin - taka zasada tej parafii, że w poście się nie chrzci i kropka (pewnie żeby nie imprezować ale to moja interpretacja, bo ksiądz powiedział że nie i basta, a że wszystkie co mi okoliczne parafie chrzczą w tym czasie.... to źle robią🤷‍♀️🤦

Abi dzięki za wskazowki KP. Ja właśnie walczę 🙄 przy cc w 7 miesiącu, kontakcie z dzieckiem przez jakieś 2h dziennie i to często tylko przez plastik inkubatora... nie jest łatwo 😔 nie mogę już patrzeć na ten piekielny laktator ale się nie poddaję 💪✌️

już pora na chrzciny? ale ten czas zasuwa :) nie martw sie, moja szwagierka też robi chrzciny, wprawdzie przez korona ograniczyła liczbę osób (tak jak Ty planujesz), no ale stwierdziła, że dziecko wypada ochrzcic i już nei ma na co dłużej czekać ;) ja też myślę, że teraz to najlepsza pora ;)

Nie przejmuj się gadaniem swojej mamy chociaż wiem, że to może być wkurzające,bo mam podobnie tylko od męża mamy gadania słucham 😉 trzymam kciuki żebyś jak najdłużej kp 😀 p.s. też czekałam na swojego skarba prawie 6 lat (dokładnie 5,5).

Husky jest jednym z wózków rozważanych, dno na wysokości 60 cm od podłogi, rączka na maksa 113 cm. Dziękuję za uświadomienie, że torby w pozycjach najniższych zjeżdżają. Okazuje się, że rączki składane w wózkach są dla średniaków. A niscy i wysocy mają przekichane.

Ależ ja czekałam na kolejny wpis! To takie fajne czytać o tych na pewno męczących, ale też pięknych prolemach macierzyństwa :D Niech Malutka rośnie zdrowo i śpi grzecznie! <3 PS. Mój Mąż też chrapie :P

Dzięki 🤗

wspaniale czytać takie piękne opowieści 😍 ogromnie się cieszę, że u Was wszystko dobrze, że Marysia super się rozwija 😍 to już 6mcy? ależ ten czas pędzi😊 zdrówka dla Was!

Oj kochana niedługo Cię czeka ubieranie i przewijanie uciekającego dziecka, to dopiero jest kosmos, a potem będzie wyrywać z rąk pieluchę i ja wyrzucac albo sama ściągać

Spokojnie kilkanaście treningów przebierania i dojdziesz do wprawy mistrza, potem jak dziecko będzie starsze i bardziej kumate to będziecie negocjować ubieranie i przewijanie, na razie u nas króluje przekupstwo czytania ulubionych książeczek 😂

jak mała będzie ciut większa i zacznie przesypiać całe noce to i ochota na sexy wróci ;)

Mi położna powiedziała, że kobiety karmiące odczuwają zdecydowanie mniejszą potrzebę seksualnych doznań (poza padaniem na twarz), bo karmienie powoduje wyrzut oksytocyny, czyli to samo, co rozkoszowanie się Mężem :)

@Czekamy - mam nadzieję 😜 @Krasi - coś w tym jest, a mąż też tak sobie to tłumaczy, ale jeszcze nie namawia na zakończenie kp, cierpliwie trwa w ascezie 🤭😉

💗

Jesteś świetna mamą, podziwiam.

Dobrze wiedzieć :) ostatnio myślałam poważnie o tym, żeby kupić tylko gondolkę, a ze spacerówką poczekać i nawet zupełnie innej firmy kupić.

:*

:*

O! No i pięknie 😁 wszystko tak jak ma być 😀 moj też dziś posprzątał mieszkanie i mówi do mnie, że go plecy bolą 😁

Nie dziwię Ci się ani trochę. ten wzrost zakażeń jest przerażający. Jedno co, może Cię pocieszy, to w Pendolino podobno nie ma tłoku- w piątek moja koleżanka jechała z Krakowa do Warszawy i były pustki w pociągu. Powrót miała w sobotę mówiła, że było ciut ciaśniej ale i tak luźno jak na tę relację - zawsze zawalony pociąg. Wydaje mi się, że ludzie przesiedli się na auta, żeby zminimalizować ryzyko. trzymam kciuki, żeby wyjazd doszedł do skutku i udało Wam się bezpiecznie przejechać 😊

Niestety widze wlasnie ze znowu liczba zarazonych wzrasta obu sie wszystko uspokoiło.

Niestety widze wlasnie ze znowu liczba zarazonych wzrasta obu sie wszystko uspokoiło.

❤

Może na randkę idźcie? Może mąż tęskni za bliskością, a nie potrafi tego powiedzieć? Mam takiego w domu, który nie potrafi mówić o emocjach i muszę podchody robić do Niego, żeby wyczaić o co mu właściwie chodzi. 🤷🏼‍♀️

fajnie, że Malutka staje się mobilna. jeszcze chwilka i za Nią nie nadążysz 😊 chłopy są takie niestety, że nie powiedzą wprost. może randka to nie głupi pomysł? może zapytaj wprost czy wszystko ok? może wtedy się otworzy?