X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki miało byc tak łatwo...a tu PCOS insulinoopornosc
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
miało byc tak łatwo...a tu PCOS insulinoopornosc
O mnie: 30 lat, w związku od 10lat
Czas starania się o dziecko: Od sierpnia 2016
Moja historia: Po 11cs starań stwierdzone PCOS, wysoka prolaktyna, insulinoodpornosc
Moje emocje:

13 listopada 2016, 19:31

jedyny ból na który nie narzekam... to ból owulacyjny. wczoraj juz czulam uklucia w jajnikach ale byly delikatne i test owu pozytywny sluz plodny tez byl a wiec dzialalismy. dzis test nadal pozytywny ale troche slabszy za to bol duzo mocniejszy. sluz nadal jest. ale chyba owulacja tuz tuz bo ból juz mnie trochę unieruchomil ale wykorzystalismy jeszcze ten dzien na działania bo jutro juz nie bedzie za bardzo jak. i teraz zacznie sie najdluuuuzszy czas oczekiwania zeby tym razem okres nie przyszedl. i na pewno wsluchiwanie sie w swój organizm chociaż nie chcialabym tego robic ale na pewno bede. mysle ze ok 26/11 zatestuje.

25 listopada 2016, 21:46

jutro sie okaze czy @ czy moze II kreski. i okaże sie ile objawow potrafi sobie wmowic kobieta pragnaca dziecka :) nawet kiedy nie chce i mimo tego ze duzo pracuje teoretycznie malo czasu na zastanawianie to ciagle wsluchuje sie w swoj organizm. jedyny objaw którego sobie na pewno nie wmawiam to bol piersi ale zawsze bola tez przed okresem wiec w sumie nie sa wyznacznikiem niczego. jajniki czuje czasami lekko zakluja ale tak chyba kazda z nas ma zadne uklucia nie powtarzaja sie czesto i nie sa mocno intensywne. niestety troche czuje sie okresowo brzuch jest taki ciezki czulam dzis nawet lekkie bole jak na @ ale poki co nic sie nie dzieje. no prawie nic poza ta mala plamka krwi na bieliznie. jak ja zobaczylam bylam pewna ze to juz okres ale poza tym to czysto. sluz jest lepki kremowy chwilami rozciagliwy do konca nie moge nim sie sugerowac bo wcześniej az tak go nie obserwowalam ale wydaje mi sie ze lepki mam zawsze w 2 fazie. poza tym inne jest jedynie moje samopoczucie dzis. chwilami robilo mi sie nawet slabo nie mdlalam nie krecilo mi sie w glowie ale czulam sie troche jak przy naglej zmianie pozycji. przyspieszony puls szum w glowie uszach no nic fajnego ale moze to tez przemeczenie. wzielam dzis zelazo moze czegos mi brakuje. zawsze dzien przed okresem mam straszne bulgotanie w podbrzuszu nie wiem jak to nazwac do konca ale czuje i slysze czesto jak sie tam przelewa. teraz natomiast czuje tez ze cos tam sie przelewa więc objawy mocno @. boje sie troche jutra prawdopodobnie okresu przez noc nie dostane i rano wstane i zrobię test ujrze jedna kreske i bedzie mi przykro. normalne. niby malo prawdopodobnie wydaje sie to ze moglabym byc w ciazy ale zawsze jest taka glupia nadzieja.

28 stycznia 2017, 18:41

7cs
I znow 1dc. To juz 7 miesiecy staran. Tamten cykl byl pierwszym z mierzeniem temp. W tym zamierzam kontunowac mierzenie i testy owulacyjne. Dodatkowo juz nie bede brala wit b12 (bralam 3 msc). Nie wniosla w sumie nic nowego do moich cykli a ewentualny niedobor prawdopodobnie zostal wyrownany. Teraz wprowadzam zelazo. Nie czuje sie pelna energii i wiary ale probuje nic innego mi nie pozostaje. W 6cs generalnie wszystko szlo nie tak sluzu bylo malo testy wyszly nie calkiem pozytywne i w sumie sex też rzadko. Moze teraz bedzie inaczej. Poki co nadal probuje w ciemno. Do lekarza najszybciej dopiero w lipcu jak cos. Czuje sie tak jakby mialo mi sie nigdy nie udac...

5 marca 2017, 15:09

8cs 4 dzien nowego cyklu. Ostatnie cykle byly jakies inne mialam problem ze sluzem bylo go baaaardzo malo mimo ze bralam wiesiolek. Czytalam ze organizm przyzwyczaja sie do lekow i nie działa az fak wiec teraz nie będę brala miesiac. Muszę zaczac pic siemie lniane chociaz. Skonczylam przygode z Inofem. Bralam go 3 msc i nie pomógł. Te 3 cykle z nim byly z mala ilością sluzu i 1 bezowulacyjny a ostatni z dosc pozna owulacja przez co myslalam ze owulacji nie będzie i odpuscilam starania. Spoznilam sie jakis dzien z ❤. Ale wiedziałam ze nic z tego bie bedzie. Mierzylam temperaturę ktora potwierdziła owulacje w tym miesiacu tez bede mierzyla i mam jeszcze testy owu ale teraz podzialamy przed owu nie bedziemy czekali konkretnie na ten dzien. Czekam az skonczy mi sie @ i zaczynam brac dong quai licze najbardziej na to ze przyspieszy mi owu. Musi sie w koncu udac.

Wiadomość wyedytowana przez autora 5 marca 2017, 15:05

14 marca 2017, 12:49

8cs 13dc. Musiałam wprowadzić małe zmiany bo miałam wyrywany ząb więc nie mogłam brać dong quai. Zaczęłam za to brać Wit b6. Od kilku dni czuję już jajniki temperatura nadal niska ale owulacja pewnie za ok 3dni powinna być. Jak w tym miesiacu się nie uda to wrócę do wiesiołka bo śluzu płodnego prawie nie ma.

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 marca 2017, 13:47

17 marca 2017, 19:46

16dc. Ale mi się nie chce. Miałam być w pełni zmobilizowana w tym cyklu a po prostu zupełnie nie chce mi się starać. Wydawało mi się że im więcej czasu minie tym będę czuła większa presję a ja czuję coraz większe zniechęcenie. Jajniki bolały dość wcześnie ale mniej więcej w tym czasie miałam wyrywany ząb a że było to skomplikowane wyrwanie to 3 dni byłam niemalże odcięta od życia. I jajniki uspokoiły się temperatura też nie potwierdza owulacji być może organizm się szykowal ale ten cały stres ból itd przystopowal. Możliwe że organizm będzie robił kolejne podejście do owulacji i teoretycznie powinniśmy podzialac ale najnormalniej w świecie straciłam do tego chęci...

23 czerwca 2017, 18:47

11 cs. Kiedy to zleciało. Mijaja te miesiące czekam na owulację pozniej na termin@ i tak w kółko. A wiec mija juz prawie rowny rok. Czas udac sie do lekarza. Bede akurat w Pl tylko ze akurat w okolicach owu. Mam w planie zrobić badania hormonalne i pojsc do lekarza chciałabym w koncu wiedzieć co jest nie tak. Zainwestowalam dzis w testy owulacyjne cyfrowe z clearblue o zgrozo az 171 zl za 10 szt. No nic mam nadzieję że chociaż to cos pomoze. Bo mamy problem z trafieniem w owulacje albo za wcześnie albo za pozno. Ten cykl nie licze tyle co na ciążę tylko na diagnozę.

4 lipca 2017, 13:49

Badania badania badania. Poki co wiadomo ze jest cos nie tak. Pani ginekolog na wczorajszej wizycie powiedziala ze podejrzewa PCOS. Bylo duzo drobnych pecherzykow bez zadnego dominujacego a jestenm w srodku cyklu. musze zrobic jutro krzywa cukrowa. poza tym dzis odebralam wyniki krwi i prolaktyna 587,60 przy normie 102-496. Tsh 2,39. w poniedzialek dopiero wizyta wiec musze czekac niestety. jestem ciekawa co teraz czy w ogole bede miala jakies szansa na bycie mama...

5 lipca 2017, 14:43

Dzisiaj krzywa cukrowa. Balam sie że zwrócę ta glukoze bo ja raczej nie lubię słodyczy ale z cytryna nie bylo najgorsze. Gorsze bylo siedzenie tam 2h.wyniki jutro. Chciałabym juz iść do lekarza zacząć coś brac i miec jakaś nadzieję. Poki co internet przeczesany wiem juz z czym to sie je. Chcę miec nadzieję wiem że będzie ciezko ale wiem tez że możliwe.tyle wykresow ciazowych dziewczyn z PCOS przeanalizowalam im sie udalo wiec mi tez może sie udać:)

18 lipca 2017, 23:01

O insulinoodpornosci wiem więcej chyba niż nie jeden lekarz :D ostatnio spędza mi to sen z powiek bo diagnoza zapadła insulinoodpornosc. Na razie leki dieta która coraz mniej sprawia mi problemu bo na początku dosłownie bałam się coś zjeść. Dziś zwiekszylam dawkę leku na prolaktynę. 2 dni temu pojawiło się dużo śluzu płodnego a wypadał akurat dzień @ bolał mnie też jajnik. Zrobiłam test owu i wyszedł pozytywny ale mam pcos więc nie wiem czy powinnam brać go pod uwagę. Mam urlop więc ciężko o mierzenie temperatury mimo wszystko obserwuje się. Dziwnie że tak szybko leki by zadziałały a to już 34dc to późno na owulację. Może są tu dziewczyny z insulinoodpornoscia i pcos które chciałyby pogadać bo póki co czuje się z tym sama i trochę błądzę.

19 lipca 2017, 22:47

Obiecałam sobie tak zwane "slow life" mało stresu dużo pozytywnego myślenia ale co chwilę jakieś problemy. I wszystko trafia się akurat teraz kiedy ja mam na głowie już za dużo rzeczy. Dziś zrobiłam test owu bo czytałam że przy PCOS wychodzą pozytywne ale wyszedł negatywny czyli może jednak owu była. Dziś śluz kremowy. Zobaczymy czy te starania coś dały chciałabym. Szczerze mówiąc najchętniej rzuciłabym tym wszystkim kupiła sobie psa i postanowiła że nie chce dziecka. Ale chcę pragnę tego najmocniej:(

31 lipca 2017, 15:10

Czy ja jestem w ciąży? Po raz pierwszy pomyślałam tak bo jeszcze nigdy żaden test nie pokazał mi bladej drugiej kreseczki. Dziś miałam rano dylemat czy testować stwierdzilam że jak temperatura będzie w miarę wysoko to zatestuje i była. Włożyłam więc test wyjelam 1 kreseczka odłożyłam i poszłam do łóżka za chwilę pomyślałam a sprawdzę jeszcze raz i co widzę druga kreskę której jakoś mocno nie trzeba się doszukiwać widać ją golym okiem. A ja jedyne testy jakie mam to te z allegro którym do końca nie wierzę. Poszłam kupiłam clearblue i teraz myślę kiedy testować. Dziś lub jutro termin @ fajnie by było doczekać do soboty ale nie wiem czy dam radę. Chciałabym wiedzieć czy się udało czy nie. Póki co zachowuje się tak jakbym w ciąży nie była. A co z objawami? Nie mam ich właśnie pierwszy raz też nie skupialam się na nich bo uznałam że to niemożliwe. Jedynie dziwne jest to że jeszcze nie bolą mnie piersi a zawsze bolały już na te 5 dni przed @. Mam za to dziś wrażliwe sutki trochę jakby szczypaly. I czuje już tak naprawdę od owu lekkie ukłucia w jajnikach ale są krótkie i wydaje mi się że w innych cyklach też zdarzało się że się odzywały. 2 dni temu czułam też tak jakbym miała dostać @ taki typowo ciężkie podbrzusze. Nie wiem sama co będzie. Chciałabym być w ciąży chociaż w ogóle ciężko mi nawet myśleć że by się udało ciężko w to uwierzyć

5 sierpnia 2017, 22:07

Ciąża rozpoczęta 4 lipca 2017
Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii