X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Pierwszy raz. EDIT: cykl za cyklem, ciąża, cykl za cyklem....
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Pierwszy raz. EDIT: cykl za cyklem, ciąża, cykl za cyklem....
O mnie: Jestem młodą kobietą, od 2 lat żoną. Nadszedł upragniony przez nas czas - staramy się o pierwsze dziecko. Długo na to czekaliśmy i pracowaliśmy aby móc planować rodzinę. EDIT: ciąża zakończona w lipcu 2013 r. zmieniła wszystko, nasze przekonania, nasze pragnienia, teraz chcemy dziecka jeszcze bardziej.
Czas starania się o dziecko: Od marca 2013 staramy się o dziecko. EDIT: w lipcu 2013 pożegnaliśmy naszą córeczkę Helenkę
Moja historia: Od dłuższego czasu odzywa się mój instynkt macierzyński jednak czekałam na męża - bardzo odpowiedzialnego mężczyzny, który sprowadzał mnie na ziemię, faktycznie nie było warunków. Teraz są :) Mamy dom i dużo miłości którą pragniemy obdarzyć nasze wyczekiwane i bardzo zaplanowane dziecko :) Daj Boże abyśmy nie musieli długo czekać na naszą fasolkę. EDIT: Daj Boże abyśmy się doczekali....
Moje emocje: Jestem podekscytowana i chcę na już. W internecie chyba nie ma artykułu o ciąży i planowaniu, którego bym nie przeczytała :) EDIT: Nie musi być na już, byle wszystko było dobrze.

25 marca 2013, 17:48

Pierwszy raz - pierwszy wpis.
Kolejny dzień płodny, kolejny dzień starań.
W mojej głowie już śpioszki i słodkie kwilenie... tymczasem - wracamy na ziemię! Czeka mnie ciężka robota ;) mierzenie temperatury, obserwacja śluzu i szyjki macicy. Nie znam się na tym zupełnie, tak wiem jestem kobietą to powinno być naturalne, jednak mnie to zwyczajnie przerasta, dlatego temperaturę mierzę 4 razy dziennie, śluz badam z lupą a szyjka? hm... nie potrafię jej "wymacać". Całe szczęście, że ta robota (choć ciężka) jest tak przyjemna :D:D
W piętek wieczorkiem, w niedzielę po południu- nogi do góry i odpoczywamy :) mąż masuje stopy i szepcze miłe słówka :) Tak robić dzieci to ja mogę :)Z niecierpliwością czekam na wieczór mąż wróci z pracy a ja go mile zaskoczę :) Staram się jak mogę aby i dla niego ta robota była przyjemna na dziś przygotowałam zestaw kocicy :D Zauważyłam,że choć zawsze było u nas baaardzo dobrze teraz staramy się dwa razy bardziej :)
A z zupełnie codziennych i bardziej przyziemnych spraw, to miałam dziś lekkie zawroty głowy i wydawało mi się że te kłucie w podbrzuszu to ból owulacyjny. Wstyd się przyznać ale nigdy wcześniej nie zwracałam na to uwagi.
Idę zarzucić kwas foliowy, żelazo i Mg+B6 :D :*

21 października 2013, 08:02

dawno nie pisałam... teraz dopiero jak otworzyłam ten pamiętnik uśwaidomiłam sobie że nasze starania trwałą już 8 miesięcy! w życiu bym nie przypuszczała że tak długo to może trwać. w lipcu pojawiła się nadzieja, mała Helenka była z nami tylko 6 tygodni, ale zdążyłam ją pokochać jak nikogo wcześniej... bardzo ciężko było mi się pogodzić ze stratą naszego dziecka. ale dzięki temu trudnemu doświadczeniu wiem że na 100 % chcę być mamą i z większą świadomością podchodzę do tej roli.
Z temperatura u mnie różnie, skacze bardzo choć mierzona zazwyczaj o tej samej godzinie. Szyjka nadal nie do wymacania, a śluz? trudny temat. Ponieważ tak ciężko jest mi określić kiedy faktycznie są moje dni płodne założyliśmy sobie plan 2 dniowy :) tzn. seks najmniej(!)co dwa dni.

21 października 2013, 08:09

Porada
Za Ania1986 pozwoliłam sobie zrobić małe kompedium wiedzy :) bardziej dla siebie żeby mieć pod ręka i nie szukać za każdym razem :) zapraszam do korzystania.

początek ciaży - skurcze, mrowienie w piersiach
2-6 tydzień - mdłości
4-6 tydzień - USG
6-8 tydzień - częste oddawanie moczu, zmęczenie, drażliwość, nadpobudliwość, bolesność gruczołów piersiowych
I trymestr - zawroty głowy, zaparcia, wzmozony apetyt, zaciemnienie wokól sutków
2-8 tydzień - rozpulchnienie macicy
8-12 tydzień - powiększenie brzucha
4-5 miesiąc - zaciemnienie linii białej od pępka do wzgórka łonowego
10-20 tydzień - bicie serduszka
od 16 tygodnia - ruchy dziecka

- plamienie implantacyjne (około 7 dni po owulacji ale nie musi występować)
UWAGA! kolor plamienia czerwony bądź jasnoróżowy, brązowy świadczy o braku progesteronu,
- wyraźne „kłucie” w okolicy jednego z jajników,
- brak spadku temperatury przed miesiączką,
- bolące piersi - z boku jak się przyciśnie
- wstręt do kawy np i niektórych zapachów,
- senność i zmęczenie,
- krwawienie z nosa,
- biały śluz,
- ból w krzyżu,
- lekkie nudności,
- marznące stopy,
- widoczne bardziej rozstępy i żyły,
- czesem częstsze wizyty w toalecie.

21 października 2013, 08:28

Porada
CZYNNIKI, KTÓRE MOGĄ MIEĆ WPŁYW NA Podstawową Temperaturę Ciała:
1. Zmiana godziny pomiaru PTC:
Korygowanie pomiaru podstawowej temperatury ciała ze względu na zmianę godziny pomiaru:
a) jeżeli pomiaru dokonujemy wcześniej od ustalonej przez siebie godziny
- to dodajemy 0,05°C do wyniku pomiaru za każde 30 min. przyspieszenia.
b) jeżeli pomiaru dokonujemy później od ustalonej przez siebie godziny
- to odejmujemy 0,05°C od wyniku pomiaru za każde 30 min. opóźnienia.
2. Zmiana termometru,
3. Dolegliwości chorobowe (katar, ból gardła itp.),
4. Zmiana klimatu,
5. Bezsenność,
6. Wypity poprzedniego dnia wieczorem alkohol,
7. Zdenerwowanie

Wzrost (skok) temperatury jest to wzrost podstawowej temperatury ciała (PTC) o minimum 0,2°C pomiędzy najwyższą z sześciu ostatnich niższych temperatur, a trzecią z następujących po sobie, niezakłóconych, wyższych temperatur. Jeżeli 3-cia temperatura nie spełnia tego warunku, należy poczekać do 4-tej, która jedynie powinna znajdować się powyżej linii pokrywającej.
Dla wyraźnego oddzielenia fazy temperatur wyższych od niższych wykreśla się na karcie tzw. linię pokrywającą.


21 października 2013, 09:01

Porada
ODCZUCIA JAKIE DAJE ŚLUZ I WYGLĄD ŚLUZU

Odczucia:
* sucho } brak śluzu
* wilgotno lub "już nie sucho" } śluz mniej płodny
* mokro } śluz płodny
* ślisko } śluz płodny
* "naoliwienie" } śluz płodny

Wygląd:
* mętny } śluz mniej płodny
* lepki } śluz mniej płodny
* gęsty } śluz mniej płodny
* kleisty } śluz mniej płodny
* płynny } śluz płodny
* przejrzysty } śluz płodny
* rozciągliwy } śluz płodny

Szczyt objawu śluzowego (dzień szczytu śluzu) jest to ostatni dzień, w którym śluz szyjkowy ma choć jedną cechę śluzu płodnego. Rozpoznać go można tylko retrospektywnie w dniu następnym, gdy stwierdza się, że śluz zupełnie zniknął lub wyraźnie się zmienił na śluz typu mniej płodnego, a także zniknęło odczucie mokrości (śliskości) w przedsionku pochwy.


21 października 2013, 10:56

jestem głupkiem. wyliczyłam sobie datę porodu gdybym była w ciąży. wyszło mi, że to będzie 07 lipiec 2014. chcę żeby tak było. najlepsze jest to że prawdopodobna data poczęcia przypada za 6 dni :p czyli: przez następne 6 dni nie wychodzimy z łóżka!

22 października 2013, 12:16

No i jak już się miałam wziąć do pracy to sobie przypomniałam że może warto by było coś napisać w pamiętniku :) wczoraj zrobiłam test owulacyjny, wyszły piękne dwie kreski. i naiwna ja! pochwaliłam się mężowi, a ten mnie z miejsca wyśmiał że się spinam, że przesadzam, że po co i dlaczego. no może ma trochę racji, ale z drugiej strony chcę wiedzieć kiedy do cholery mam owulację! temperature skacze jak oszalała, sluz jest, szyjka daleko, chcia ogrmona (ale to akurat normalne), więc te dwie kreski tylko mnie utwierdziły w przekonaniu ze jajo jest gotowe :) no więc rzuciłam się z zapałem (wyuzdanej kocicy - bo taki był plan) na męża. seks nasz trwał żeby was nie skłamać 20 min. mówię o samej kopulacji. obskoczyliśmy wszystkie pozycje. no i wyszło szydło z worka kto się spina.... no ale skończyło się szczęśliwie :) ps. w takich sytuacjach doceniam wielokrotny orgazm :)

w nocy jajnik dawał o sobie znać uśmiachałam się przez łzy (ból był nie do zniesienia)- tak owulacja!

22 października 2013, 14:35

Zestaw tygodniowy gdyby ktoś się chciał zainspirować (tak serio to potrzebuję ściągi bo o mały włos nie byłabym dziś policjantką!):
poniedziałek: wyuzdana kocica, (mission completed)
wtorek: potulna uczennica,
środa: wezmę go siłą,
czwartek: może jakiś masaż, świeczki...
piątek: niegrzeczna sekretarka,
sobota: dam z sobą zrobić to na co on będzie miał ochotę,
niedziela: grzecznie pójdziemy do kościoła (tak tak mam strój zakonnicy :p).

23 października 2013, 08:10

No i co!? Wczoraj okazało się że zamiast potulnej uczennicy byłam samicą polującą na nasienie męża! czy jak on to zgrabnie ujął "traktującą go jak materiał reprodukcyjny" :D TAK! Właśnie tak jest. To straszne ale nic na to nie poradze że mąż jest dla mnie idealny i pragnę urodzić mu dziecko. no i zachwuję się jak łowca ;)

no i zapomniałam dziś zmierzyć temperatury! a może i dobrze, odpuszczę sobie trochę...

24 października 2013, 21:29

Dziś nie było mi łatwo, złe samopoczucie od rana, ból brzucha, senność. Leże w łóżku i myślę tylko o tym jak zmęczona będę jutro. Potrzebuję odpoczynku. Najlepiej z mężem u boku, ale go ciągle nie ma...więc do moich dolegliwości dochodzi jeszcze tęsknota... oj idę spać.

25 października 2013, 10:15

Dziś lepiej :) zjadłam ciastko do kawy i okazało się że to było panaceum! po prostu potrzebowałam cukru! Jajnik nie boli. Nie wiem tylko gdzie ta szyjka ciągle wysoko, do tego mokro w majtkach, co prawda oglądałam zdjęcia Goslinga, no ale mam tak od rana...
Kobiety koniec ze smutami! Życie będę Cię brała!

28 października 2013, 08:33

200505073440.png

Dziś jak zobacyzłam ile wskazuje termometr to aż podskoczyłam z radości! Czyżby spełniało się moje największe marzenie od momentu poznania mojego męża? Bo oczywiście dotychczas to ON był największą miłościa mojego życia.... ON przystojny 18 latek i ja roztrzepana 15-stka... to była miłość od pierwszego wejrzenia chociaż trochę trwało zanim się umówiliśmy (cały tydzień - wtedy wieczność ;p)... no i były spacery, godziny spędzone na rozmowie, aż w końcu pierwszy pocałunek! pamiętam to do dziś. i do dzis na to wspomnienie mam 'motyle w brzuchu', czyżbym teraz miała w brzuchu owoc naszej miłości?

30 października 2013, 07:46

Wczoraj oglądalam "Urodzić i nie zwariować" i zapłakałam się ze śmiechu, wzruszenia a na koniec dlatego, że tak bardzo wyobraziłam sobie, że my też tak moglibyśmy... ale niestety na razie to tylko marzenie. Jednak do spełnienia! Wierzę w to!

Jeżeli chodzi o samopoczucie to jest dziwne, cały czas boli mnie brzuch (taki ból jak podczas okresu), rano czułam coś jakby mdłości w każdym bądź razie żołądek miałam w gardle, mierzenie temperatury mnie stresuje bardzo... ale rośnie. Tylko czemu boli?

5 listopada 2013, 07:40

Kolejny cykl na manowce.
A już miałam taką nadzieję! Już widziałam jak siedzimy przy choince i z mężem mówimy wszystkim że za rok będzie nas o jednego (żeby tylko :p ) więcej. A tu co? No co? No @!
Na ten cykl mam postanowienie: NIE SPINAJ SIĘ! i sama się z siebie śmieję bo wiem że będzie spina jak zawsze w trakcie dni płodnych i całe 14 dni po.
A tak serio założenia:
- seks
- witaminy
- seks
- wiesiołek
- seks.
Oczywiście poza tym OVU i wykresik :) W tym cyklu mierzę temp w pochwie. A co! Niech też coś mam z życia :p

13 listopada 2013, 08:25

Czekanie na owulację mnie wykańcza. Staram się, naprawdę się staram o tym nie myśleć i zająć się czym konstruktywnym no ale ku!wa nie da się! Jeszcze 15 dni, jeszcze 12, już tylko 10! A co będzie po owulacji? Jeszcze 15 dni, jeszcze 12, niech ta @ nie przychodzi za 10 dni tylko za 40 tygodni.... no ześwirować można jak bardzo chce się być mamą...

Wczoraj oglądałam komedię :Jeszcze większe dzieci: (podobno część 2) bardzo fajna na odmóżdżenie - polecam.

PS. Czy to możliwe żeby od tego wiesiołka mi się doznania podczas seksu spotegowały? Normalnie po ścianach chodzę!

14 listopada 2013, 16:41

Dziś byłam na badaniu krwi. Wyniki:
MORFOLOGIA
- leukocyty 6,7 (4-10)
- erytrocyty 5,19 (4,2-5,4)
- hemoglobina 15,4 (12-16)
- hemtokryt % 45,6% (37-47)
- śr. objętość krwinki MCV 87,9 (80-94)
- śr. masa hemoglobiny MCH 29,7 (27-31)
- śr. stężenie hemoglobiny MCHC 33,8 (33-37)
- MONO 6,3% (3-9)
- EOS 3,6% (0-7)
- Limfocyty 28,9% (19-48)
- BASO 0,5% (0-1,5)
- Neurocyty 58,9% (40-74)
- LUC 1,9% (0-4)
- Wskaźnik anizocytozy RDW-CV 12,5% (11,5-14,5)
- Wsk, zróż. obj. płytek PDW 41,3% (25-65)
- Średnia obj. płytki MPV 5,7 (7,2-11,1) !!!!!!!!!

CH 29,8 (28-36)
HDW 2,2 (2,2-3,4)
PCT 0,17%
%MICRO 0,5
%HYPO 0,1
%MICRO/%HYPO 3,3

OB 7mm/h (3-15)

Aminotransfereza asparaginianowa AST 25,5 (10-45)
Aminotransfereza alaninowa ALT 13,2 (10-40)
Białko C reaktywne - ilość 1,03 (0-8 )
Glukoza 95 (70-99)

TSH 4,103 (0,550-4,780)

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 listopada 2013, 16:41

20 listopada 2013, 12:24

Owulacjo trwaj! Od poczatku tygodnia a właściwie od soboty już ostro się wzięliśmy do roboty. Mam nadzieję że bedzie co świętować na mikołaja :) niczego więcej nie chce....

2 grudnia 2013, 07:36

Ciąża rozpoczęta 5 listopada 2013
Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii