Permanentny stres przed poronieniem w ciąży
-
Cześć dziewczyny,
Otwieram temat dotyczący ogromnego stresu w ciąży.
U nas aktualnie 7tc. W ubiegłym roku dwie ciąże biochemiczne, stracone w 4 tygodniu.
Aktualnie 30/10 byliśmy na pierwszej wizycie. Na USG piękny zarodek 3mm wraz z serduszkiem 107.
Dodatkowo podejrzenie drugiego ciałka żółtego.
Niestety nie potrafię cieszyć się ciąża, ani myśleć o niej pozytywnie.
Cały czas mam przeczucie, że poronienie, że serce się zatrzyma, że coś będzie nie tak.
Stres jest na tyle silny, że nie umiem normalnie funkcjonować .
Płaczę całe dnie i noce. Nic nie pomaga. Wszyscy próbują mnie uspokoić, ale to nic nie daje. Wręcz jest jeszcze gorzej.
Dostaję ataków paniki, nie umiem tego kontrolować . Nie śpię w nocy bo gdy zasnę, mam koszmary.
Nie umiem sobie z tym poradzić. Świruje.
Od początku ciąży nie miałam jakichś wielkich objawów.
Piersi zaczęły boleć jakoś początkiem 5 tygodnia. Kilka dni temu przestały boleć, lub nie bolą tak jak wcześniej.
Nie miałam ani młodości ani wymiotów.
Bardzo często chodzę do toalety aby oddać mocz. Niestety pojawiły się zaparcia.
Wczoraj krótkotrwałe skurcze w podbrzuszu, które ustały po wypróżnieniu.
Przeokrutnie się boję, że coś jest nie tak.
Na ten moment nie mam plamień ani krwawienia.
Dziewczyny, czy są tu osoby, które tak jak ja panicznie się boją i nie potrafią cieszyć się z ciąży?
A może są też osoby, którym minął ból piersi?
Następne USG mamy 14/11 ale czuję, że do tego dnia umrę.Przeżywam najwspanialszy okres w życiu - macierzyństwo
Droga była długa, kręta i wyboista, ale teraz jestem szczęśliwa
😭Marzec 2022- pierwsze poronienie, ciąża biochemiczna
😭Sierpień 2022- drugie poronienie, ciąża biochemiczna
🥰Czerwiec 2023- pierwsza wizyta u naprotechnologa, ustalenie planu leczenia, badania
🥰Lipiec 2023- druga wizyta u naprotechnologa, analiza wyników badań. Wszystkie badania książkowe. Problem tylko z progesteronem. Wdrożenie odpowiedniego leczenia.
🥳Wrzesień 2023 - ostatnia miesiączka
🥳Październik 2023- pozytywny test ciążowy
🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷Czerwiec 2024- na świat 12.06.2024 przyszła nasza ukochana córeczka Maja. -
kisiek wrote:Cześć dziewczyny,
Otwieram temat dotyczący ogromnego stresu w ciąży.
U nas aktualnie 7tc. W ubiegłym roku dwie ciąże biochemiczne, stracone w 4 tygodniu.
Aktualnie 30/10 byliśmy na pierwszej wizycie. Na USG piękny zarodek 3mm wraz z serduszkiem 107.
Dodatkowo podejrzenie drugiego ciałka żółtego.
Niestety nie potrafię cieszyć się ciąża, ani myśleć o niej pozytywnie.
Cały czas mam przeczucie, że poronienie, że serce się zatrzyma, że coś będzie nie tak.
Stres jest na tyle silny, że nie umiem normalnie funkcjonować .
Płaczę całe dnie i noce. Nic nie pomaga. Wszyscy próbują mnie uspokoić, ale to nic nie daje. Wręcz jest jeszcze gorzej.
Dostaję ataków paniki, nie umiem tego kontrolować . Nie śpię w nocy bo gdy zasnę, mam koszmary.
Nie umiem sobie z tym poradzić. Świruje.
Od początku ciąży nie miałam jakichś wielkich objawów.
Piersi zaczęły boleć jakoś początkiem 5 tygodnia. Kilka dni temu przestały boleć, lub nie bolą tak jak wcześniej.
Nie miałam ani młodości ani wymiotów.
Bardzo często chodzę do toalety aby oddać mocz. Niestety pojawiły się zaparcia.
Wczoraj krótkotrwałe skurcze w podbrzuszu, które ustały po wypróżnieniu.
Przeokrutnie się boję, że coś jest nie tak.
Na ten moment nie mam plamień ani krwawienia.
Dziewczyny, czy są tu osoby, które tak jak ja panicznie się boją i nie potrafią cieszyć się z ciąży?
A może są też osoby, którym minął ból piersi?
Następne USG mamy 14/11 ale czuję, że do tego dnia umrę.
Witaj, bałam się przez większość pierwszego trymestru. Na pewno nie panicznie, ale jednak. Zresztą nadal się boje, ale już innych spraw, inaczej. Nie mam historii poronień, ale też nie mam żadnej ciąży poza tą. I to jeszcze przed samą 40 i po ivf.
Tu nic nie doradzę, bo strach będzie Ci towarzyszył. Nie wiem, może psycholog, choć to nie moje klimaty. Może nastaw się, że tym silnym stresem szkodzisz sobie i ciąży i zwiększasz ryzyko. Nie wiem...
Co do objawów, to absolutnie normalne, że ich natężenie jest zmienne. Też tak miałam. Tak mi mówiła prowadząca. W zasadzie głównie z mdłościami, czyli chyba jedynym wyraźnym objawem. Jednak i one nie były jakieś mega i stałe.
Oprócz tego niemal codzienny ból brzucha, przypominający miesiączkowy, ale słabszy.
Trzymaj się i postaraj ogarnąć 🍀🍀🍀👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Tez się boję czy wszystko jest w porządku i jak tylko któregoś dnia czuje się lepiej to już panika czy wszystko w porządku, jednak tu na forum jest tyle różnych dziewczyn z tak różnymi objawami lub ich brakiem, że jakoś mnie to uspokaja, tym bardziej, że przeczytałam artykuł, w którym była informacja, że jak bije serduszko to ryzyko poronienia spada do 3%, a w drugim trymestrze do 2% więc różnica prawie żadna. Może rzeczywiście jak sobie niw radzisz to umów się do psychologa, albo porozmawiaj z ginem, że będziesz spokojniejsza jak będziesz przychodzić częściej, mi mój zasugerował wizytę za miesiąc, ale powiedziałam, że będę spokojniejsza jak się zobaczymy szybciej i on był jak najbardziej za bo spokój jest teraz bardzo potrzebny06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
07.10.2023 beta 742 (godz15)
09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
19.10 ♥️ 96 uderzeń
31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
19.12 ♥️150 (14w5d)
16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
15.02 556gr (23w) ♥️142
14.03 973gr (27w) ♥️155
09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami
-
Doskonale cię rozumiem...
Mam za sobą dwie straty, jak biło serce...
Teraz początek ciąży pełen strachu... -
NN wrote:Tez się boję czy wszystko jest w porządku i jak tylko któregoś dnia czuje się lepiej to już panika czy wszystko w porządku, jednak tu na forum jest tyle różnych dziewczyn z tak różnymi objawami lub ich brakiem, że jakoś mnie to uspokaja, tym bardziej, że przeczytałam artykuł, w którym była informacja, że jak bije serduszko to ryzyko poronienia spada do 3%, a w drugim trymestrze do 2% więc różnica prawie żadna. Może rzeczywiście jak sobie niw radzisz to umów się do psychologa, albo porozmawiaj z ginem, że będziesz spokojniejsza jak będziesz przychodzić częściej, mi mój zasugerował wizytę za miesiąc, ale powiedziałam, że będę spokojniejsza jak się zobaczymy szybciej i on był jak najbardziej za bo spokój jest teraz bardzo potrzebny
Też czytałam taki artykuł, że przy akcji serca ryzyko poronienia spada do 3%.
Napisałam do lekarza przed chwilą o swoich obawach. Napisał, że chyba potrzebne będzie wcześniejsze USG.
I teraz dopiero się zaczęłam martwić.
Nie wiem czego się spodziewałam w wiadomości od niego. Chyba czegoś w stylu: zmiana intensywności objawów jest normalna sprawą.
A on sugeruje USG.
Czuje, że nie radzę sobie z tym wszystkim i obawiam się o samą siebie, jeśli okaże się, że z ciążą coś nie tak...
Przeżywam najwspanialszy okres w życiu - macierzyństwo
Droga była długa, kręta i wyboista, ale teraz jestem szczęśliwa
😭Marzec 2022- pierwsze poronienie, ciąża biochemiczna
😭Sierpień 2022- drugie poronienie, ciąża biochemiczna
🥰Czerwiec 2023- pierwsza wizyta u naprotechnologa, ustalenie planu leczenia, badania
🥰Lipiec 2023- druga wizyta u naprotechnologa, analiza wyników badań. Wszystkie badania książkowe. Problem tylko z progesteronem. Wdrożenie odpowiedniego leczenia.
🥳Wrzesień 2023 - ostatnia miesiączka
🥳Październik 2023- pozytywny test ciążowy
🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷Czerwiec 2024- na świat 12.06.2024 przyszła nasza ukochana córeczka Maja. -
kisiek wrote:Też czytałam taki artykuł, że przy akcji serca ryzyko poronienia spada do 3%.
Napisałam do lekarza przed chwilą o swoich obawach. Napisał, że chyba potrzebne będzie wcześniejsze USG.
I teraz dopiero się zaczęłam martwić.
Nie wiem czego się spodziewałam w wiadomości od niego. Chyba czegoś w stylu: zmiana intensywności objawów jest normalna sprawą.
A on sugeruje USG.
Czuje, że nie radzę sobie z tym wszystkim i obawiam się o samą siebie, jeśli okaże się, że z ciążą coś nie tak...
Mi się wydaje, że chce Cię uspokoić. Przecież nie jesteśmy maszynami. To normalne, że objawy ustępują i wracają, jeden znikają, pojawiają się nowe.
Spokojnie! A jeśli czujesz, że musisz, idź na USG. Zawsze parę dni będziesz spokojniejsza. Tylko oza często też jest niewskazane. W sensie co 2-3 dni.kisiek lubi tę wiadomość
👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Myśle podobnie jak Mas, lekarz chciał abyś była spokojniejsza, bo stres nie pomaga i nawet kilka dni spokoju jest bardzo drogocenne . Wierze, że wszystko jest dobrze i może to usg uspokoi ciebie na chwile
Mas lubi tę wiadomość
06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
07.10.2023 beta 742 (godz15)
09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
19.10 ♥️ 96 uderzeń
31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
19.12 ♥️150 (14w5d)
16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
15.02 556gr (23w) ♥️142
14.03 973gr (27w) ♥️155
09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami
-
Napisałam do lekarza dzisiaj, że chyba za bardzo spanikowalam.
W mojej głowie pojawiła się taka myśl, że objawy muszą być cały dzień i cała noc takie same, albo muszą się nasilać.
W sensie jeśli piersi mnie bolą to mają boleć cały czas tak samo, a każda zmiana na lżejszy ból jest powodem do niepokoju.
Informowałam go, że największą moją słabością jest Internet. Czytanie forum, wszelkich grup na FB.
I się nakręcam, bardziej i bardziej.
Nie będę jechać do niego na wcześniejsze USG. Poczekam te kilka dni do planowanej wizyty.
Niestety kobieta, która tak bardzo pragnie dziecka, która oddałaby wszystko co ma, aby zostać matką, jednocześnie mająca za sobą 2 straty ciąży - ma powody do lęku i strachu.
Ja niestety przeżywam to bardziej niż powinnam. Nie pomagam ani sobie, ani mężowi, ani temu małemu czlowieczkowi który mam nadzieję że nadal się rozwija we mnie.
W pewnym momencie, gdy dostaję ataków paniki uświadamiam sobie że nie radzę sobie sama ze sobą.
Mój stan psychiczny pogardza w dużej mierze fakt, że z wykształcenia jestem psychologiem.
Tak, psychologiem.
A nie radzę sobie sama ze sobą, swoimi emocjami, lękami i obawami. Nie umiem tego powstrzymać.
Gdyby nie to, myślę że zdecydowałabym się na wizytę u psychologa, ale z racji mojego wykształcenia uważam to za jedną z większym porażek mojego życia - że nie umiem sama sobie poradzić. To jest tak strasznie dobijające.
Czuje, że jeśli z dzidzia będzie coś nie tak, to ze mną może być różnie. Okropnie się tego boje, że nie dam rady żyć z tym bólem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2023, 10:00
Przeżywam najwspanialszy okres w życiu - macierzyństwo
Droga była długa, kręta i wyboista, ale teraz jestem szczęśliwa
😭Marzec 2022- pierwsze poronienie, ciąża biochemiczna
😭Sierpień 2022- drugie poronienie, ciąża biochemiczna
🥰Czerwiec 2023- pierwsza wizyta u naprotechnologa, ustalenie planu leczenia, badania
🥰Lipiec 2023- druga wizyta u naprotechnologa, analiza wyników badań. Wszystkie badania książkowe. Problem tylko z progesteronem. Wdrożenie odpowiedniego leczenia.
🥳Wrzesień 2023 - ostatnia miesiączka
🥳Październik 2023- pozytywny test ciążowy
🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷Czerwiec 2024- na świat 12.06.2024 przyszła nasza ukochana córeczka Maja. -
Nie traktuj pomocy psychologa jako porażka to tak jakby dentysta uważał za porażkę to, że idzie do innego dentysty. Tez mam za sobą 2 straty, kilkadziesiąt tysięcy wydanych, ale podchodzę do tego na zasadzie, że robię wszystko co mogę by było dobrze a reszta już nie zależy ode mnie.06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
07.10.2023 beta 742 (godz15)
09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
19.10 ♥️ 96 uderzeń
31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
19.12 ♥️150 (14w5d)
16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
15.02 556gr (23w) ♥️142
14.03 973gr (27w) ♥️155
09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami
-
kisiek wrote:Napisałam do lekarza dzisiaj, że chyba za bardzo spanikowalam.
W mojej głowie pojawiła się taka myśl, że objawy muszą być cały dzień i cała noc takie same, albo muszą się nasilać.
W sensie jeśli piersi mnie bolą to mają boleć cały czas tak samo, a każda zmiana na lżejszy ból jest powodem do niepokoju.
Informowałam go, że największą moją słabością jest Internet. Czytanie forum, wszelkich grup na FB.
I się nakręcam, bardziej i bardziej.
Nie będę jechać do niego na wcześniejsze USG. Poczekam te kilka dni do planowanej wizyty.
Niestety kobieta, która tak bardzo pragnie dziecka, która oddałaby wszystko co ma, aby zostać matką, jednocześnie mająca za sobą 2 straty ciąży - ma powody do lęku i strachu.
Ja niestety przeżywam to bardziej niż powinnam. Nie pomagam ani sobie, ani mężowi, ani temu małemu czlowieczkowi który mam nadzieję że nadal się rozwija we mnie.
W pewnym momencie, gdy dostaję ataków paniki uświadamiam sobie że nie radzę sobie sama ze sobą.
Mój stan psychiczny pogardza w dużej mierze fakt, że z wykształcenia jestem psychologiem.
Tak, psychologiem.
A nie radzę sobie sama ze sobą, swoimi emocjami, lękami i obawami. Nie umiem tego powstrzymać.
Gdyby nie to, myślę że zdecydowałabym się na wizytę u psychologa, ale z racji mojego wykształcenia uważam to za jedną z większym porażek mojego życia - że nie umiem sama sobie poradzić. To jest tak strasznie dobijające.
Czuje, że jeśli z dzidzia będzie coś nie tak, to ze mną może być różnie. Okropnie się tego boje, że nie dam rady żyć z tym bólem.
Przestań czytać internet! I tak Ci to nic nie da, jedynie pogorszy lęki. Musisz.
Każdy rozumie, że się boisz. Sama jestem panikara. Nie tylko przy ciąży. Też miewam leki, panikuję, przejmuję się na zapas i za bardzo. Każdy gorszy wynik kogoś bliskiego i już widzę najgorsze.
Robisz wszystko, co możesz.
Spróbuj poszukać pomocy, bo w takim stanie będzie Ci ciężko przetrwać pierwszy trymestr. A potem nie musi być łatwiej. Jestem w połowie 2 trymestru, a też czasem łapie mnie panika. Tym bardziej, że sama mam problemu zdrowotne, którymi "przez" ciążę nie mogę się zająć. Boje się o Maleństwo, o siebie, bo przecież będę mu potrzebna zdrowa. Dodatkowo każde kolejne USG, badania prenatalne, połówkowe..
Nie ogarniesz tego, jeśli nie uporządkujesz sobie pewnych spraw.
A wierzę, że będzie POTEM 🍀
A Twój zawód nie ma tu nic do rzeczy. Sama ze sobą nie pogadasz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2023, 12:46
👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Dziewczyny!
Jesteście wspaniałe!
Dziękuję. Chyba potrzebowałam takiego ojojania.
Przeżywam najwspanialszy okres w życiu - macierzyństwo
Droga była długa, kręta i wyboista, ale teraz jestem szczęśliwa
😭Marzec 2022- pierwsze poronienie, ciąża biochemiczna
😭Sierpień 2022- drugie poronienie, ciąża biochemiczna
🥰Czerwiec 2023- pierwsza wizyta u naprotechnologa, ustalenie planu leczenia, badania
🥰Lipiec 2023- druga wizyta u naprotechnologa, analiza wyników badań. Wszystkie badania książkowe. Problem tylko z progesteronem. Wdrożenie odpowiedniego leczenia.
🥳Wrzesień 2023 - ostatnia miesiączka
🥳Październik 2023- pozytywny test ciążowy
🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷🩷Czerwiec 2024- na świat 12.06.2024 przyszła nasza ukochana córeczka Maja. -
Właśnie natrafił mi się przypadkowo taki cytat:
" Przestań się bać tego co może się nie udać,
i zacznij ekscytować się tym co może pójść dobrze "
- Tony Robbins
Trzymaj się tam i zamień negatywne myśli na pozytywne 🙂 i nie czytać internetu najlepiej - wiem sama po sobie zeby nie brać do głowy 😀Ola0002, Moniq_v lubią tę wiadomość
🙋♀️ 31
🙋♂️ 34
Starania od 2017
4 x IUI - nieudane
04.10.2023 transfer blastki 4.2.2.🍀
09.11.2023 puste jajo 20 mm, w 7t - odstawiam leki, poronienie.
Lipiec 2024 - zaczynamy przygotowanie II ivf ☺️
03.08.2024 punkcja 🥚 mamy 3 (4.1.1, 4.1.1, 4.1.2)❄️
04.10.2024 - transfer blastki 4.1.1. prog 19🍀🤞
14.10 10dpt 173
17.10 13dpt 725, prog 17
21.10 17dpt 3669 prog 26
28.10 24dpt 16197, prog 22, jest zarodek 6mm i ❤️
02.11 krwawienie (pękł krwiak)->szpital-> jest zarodek z ❤️
06.11 7t5d zarodek 1,11cm ❤️
23.11 9t6d bole brzucha, plamienie - wizyta usg- jest 3cm Dzidzi ❤️ 183
09.12 12t2d - I prenatalne
6cm Dzidzi ❤️ 163
18.12 13t4d - wizyta usg 7,2cm Dzidzi ❤️ 156
-
Hej, rozumiem co czujesz. Mam za sobą 2 poronienia (2019 i lipiec tego roku) jestem w 6tc, od pierwszej bety nie mogę uwierzyć że to się uda. Radości nie było w zasadzie nic, jedynie niedowierzanie, że jest.
U mnie nie widać jeszcze zarodka i plamie/krwawie. Z drżącym sercem czekam na kolejną betę i wizytę za tydzień.
U Ciebie bije serce, jest zarodek, trzymaj się tego ❤️ a zgadzam się z przedmówczyniami - to żadna ujma prosić o wsparcie psychologiczne nawet jeżeli sama jesteś psychologiem. Jesteś też człowiekiem i masz prawo zadbać o siebie i tą fasolkę, próbując sobie pomóc uspokoić te emocje.
Trzymam za Ciebie kciuki ❤️14.09.2019 - Ziutka - 7 tc 💔
17.08.2020 - Klara 🌈❤️
04.07.2023 - Groszek - 5 tc 💔
Orzeszek 7/10 tc 💔
BHCG:
10.11.23 - 30,6 (duphaston 2xd)
14.11.23 - 151
24.11.23 - 1970
27.11.23 - 2847
29.11.23 - 4210 + plamienie i krwawienie - IP
06.12.23 - USG - pęcherzyk ciążowy 10 mm + pęcherzyk żółtkowy 2 mm
08.12.23 - bHCG - 10026
11.12.23 - USG - widoczny zarodek 3 mm - FHR - 82/min. (6+1 USG, 7+5 OM)
28.12.2023 💔 indukcja poronienia w szpitalu.
07.05.24 - 2 kreski
15.05 - 💔 poronienie samoistne
15.07.24 - histeroskopia z oznaczeniem CD138
⏸️ 29.08.24 - 2 kreski (26dc)
Progesterone Besins 100mg + acard 150
30.08.24 - wynik CD138 (+) 25 na 10dpw - odczyn silnie pozytywny.
… CDN. -