duphaston na plamienia przed okresem
-
cześć dziewczyny:) po przeglądaniu mnóstwa forum na temat duphastonu i mojego problemu postanowiłam utworzyć sama wątek bo chciałabym żebyście podzieliły sie może tez swoimi doświadczeniami.
Mozna powiedzieć, ze od roku staramy sie z narzeczonym o dziecko przy czym początki były luzne na zasadzie "uda sie to będzie super" żeby nie robić wokół tego otoczki, ale tak z miesiąca na miesiąc i nic... moim problemem były plamienia przed miesiączka, które potrafiły trwać nawet 5 dni po czym przychodziła bardzo skapa miesiączka. Myśląc, ze moze w tym tkwi problem udałam sie do lekarza. Pani Doktor stwierdzając mi niedomoge lutealna przepisala duphaston 2x 1 tabletka przez 10 dni od 16 dnia cyklu. Po 1 cyklu miałam plamienia znów - 4 dni, po 2 cyklu tylko dwa dni, teraz jest 3 cykl po duphastonie i po wzięciu ostatniej tabletki juz na drugi dzień pojawiło sie delikatne plamienie co oznacza, ze znów sie nie udało. Nie wiem co mam myśleć, wariuje tak na prawdę co miesiąc majac nadzieję, ze sie udało.
Czy któraś z Was ma doświadczenia z duphastonem? wyglądało może u was to podobnie? poproszę o trochę wsparcia -
zizi96 wrote:cześć dziewczyny:) po przeglądaniu mnóstwa forum na temat duphastonu i mojego problemu postanowiłam utworzyć sama wątek bo chciałabym żebyście podzieliły sie może tez swoimi doświadczeniami.
Mozna powiedzieć, ze od roku staramy sie z narzeczonym o dziecko przy czym początki były luzne na zasadzie "uda sie to będzie super" żeby nie robić wokół tego otoczki, ale tak z miesiąca na miesiąc i nic... moim problemem były plamienia przed miesiączka, które potrafiły trwać nawet 5 dni po czym przychodziła bardzo skapa miesiączka. Myśląc, ze moze w tym tkwi problem udałam sie do lekarza. Pani Doktor stwierdzając mi niedomoge lutealna przepisala duphaston 2x 1 tabletka przez 10 dni od 16 dnia cyklu. Po 1 cyklu miałam plamienia znów - 4 dni, po 2 cyklu tylko dwa dni, teraz jest 3 cykl po duphastonie i po wzięciu ostatniej tabletki juz na drugi dzień pojawiło sie delikatne plamienie co oznacza, ze znów sie nie udało. Nie wiem co mam myśleć, wariuje tak na prawdę co miesiąc majac nadzieję, ze sie udało.
Czy któraś z Was ma doświadczenia z duphastonem? wyglądało może u was to podobnie? poproszę o trochę wsparcia
Ech, tak beż żadnych badań stwierdziła, że problem z niedomogą lutealną? To równie dobrze może być cienkie endometrium w ciągu cyklu, stąd plamienia (stara zalegająca krew) + skąpy okres. Czy miałaś już robione jakiekolwiek badania hormonalne, monitoring? Po roku czasu to już wypadałoby coś zbadać.II procedura 🦕
13.07.2024r - Start 💉
19.07.2024r - 8 🥚
29.07.2024r - Punkcja 👩⚕️⏳️
04.08.2024r - ❄️❄️❄️
03.09.2024r - Transfer 4AB ❄️
5 dpt - ⏸️
6 dpt - 53 mIU/ml
8 dpt - 119 mIU/ml / 33 ng/ml
10 dpt - 284 mIU/ml / 13 ng/ml
13 dpt - 996 mIU/ml / 16 ng/ml
15 dpt - 2112 mIU/ml / 50 ng/ml
17 dpt - 5023 mIU/ml / 13 ng/ml
25 dpt - maleństwo z bijącym ❤️
13.11 - 6cm szcześcia🍀
09.01 - II prenatalne
-
Hej. Ja miałam właśnie takie plamienia przed @ i to nawet 7 dni. Mi to się porobiło po poronieniu. Duphaston nie pomógł, progesterone besins dał radę ale na jeden cykl.. I wróciło.... Mi się udało zajść z tymi dziadowskimi plamieniami. Oczywiście w szczęśliwym cyklu również były 🤯. Żaden lekarz nie umiał mi pomóc.
zizi96 lubi tę wiadomość
-
#Aleksandra wrote:Ech, tak beż żadnych badań stwierdziła, że problem z niedomogą lutealną? To równie dobrze może być cienkie endometrium w ciągu cyklu, stąd plamienia (stara zalegająca krew) + skąpy okres. Czy miałaś już robione jakiekolwiek badania hormonalne, monitoring? Po roku czasu to już wypadałoby coś zbadać.
no właśnie nie zrobiła mi żadnych badań... pomyślałam, ze zobaczę jak będzie z tym duphastonem i będę myśleć dalej..
daje mi tylko do myślenia fakt, ze po 2 cyklu brania go jednak to plamienie zmalało i trwało tylko 2 dni. Zobaczymy jak będzie teraz. -
zizi96 wrote:no właśnie nie zrobiła mi żadnych badań... pomyślałam, ze zobaczę jak będzie z tym duphastonem i będę myśleć dalej..
daje mi tylko do myślenia fakt, ze po 2 cyklu brania go jednak to plamienie zmalało i trwało tylko 2 dni. Zobaczymy jak będzie teraz.
Ja też zawsze miałam plamienia przed okresem ale po poronieniu mi przeszło, miałam zabieg. Teraz kilka cykli z luteiną dopochwową, więc może to też ma wpływ. Może byś spróbowała takiej? Luteina dopochwowa jest lepsza bo się szybciej wchłania, w końcu jej nie łykamy tylko trafia tam gdzie powinna.II procedura 🦕
13.07.2024r - Start 💉
19.07.2024r - 8 🥚
29.07.2024r - Punkcja 👩⚕️⏳️
04.08.2024r - ❄️❄️❄️
03.09.2024r - Transfer 4AB ❄️
5 dpt - ⏸️
6 dpt - 53 mIU/ml
8 dpt - 119 mIU/ml / 33 ng/ml
10 dpt - 284 mIU/ml / 13 ng/ml
13 dpt - 996 mIU/ml / 16 ng/ml
15 dpt - 2112 mIU/ml / 50 ng/ml
17 dpt - 5023 mIU/ml / 13 ng/ml
25 dpt - maleństwo z bijącym ❤️
13.11 - 6cm szcześcia🍀
09.01 - II prenatalne
-
#Aleksandra wrote:Ja też zawsze miałam plamienia przed okresem ale po poronieniu mi przeszło, miałam zabieg. Teraz kilka cykli z luteiną dopochwową, więc może to też ma wpływ. Może byś spróbowała takiej? Luteina dopochwowa jest lepsza bo się szybciej wchłania, w końcu jej nie łykamy tylko trafia tam gdzie powinna.
no zobaczymy co będzie dalej... poki co zalamka, ze znów sie nie udało 😭 2 dni temu ostatnia tabletka, wczoraj jedna plamka i krew po stosunku, ale nic sie póki co nie rozwinęło dalej -
czarneniebo wrote:Hej. Ja miałam właśnie takie plamienia przed @ i to nawet 7 dni. Mi to się porobiło po poronieniu. Duphaston nie pomógł, progesterone besins dał radę ale na jeden cykl.. I wróciło.... Mi się udało zajść z tymi dziadowskimi plamieniami. Oczywiście w szczęśliwym cyklu również były 🤯. Żaden lekarz nie umiał mi pomóc.
czyli nie wiadomo było skąd te plamienia??? -
Cześć dziewczyny
przyłącze się do wątku bo plamienia przed @ to też moja udręka 🙃 przy czym u mnie zaczęło się od mięśniaka macicy. Wtedy mówiono mi że to jest przyczyną plamień. A że próby zajścia w ciąże były bezskuteczne i mięśniak się rozrósł to musiałam poddać się operacji. Niestety jestem już ponad rok od usunięcia a plamienia występują dalej 🙁 jeszcze z mięśniakiem brałam duphaston ale mi nie pomógł. Badania hormonalne wychodzą ok.
Bylam u kilku ginekologów, większość reagowała identycznie: trzeba zrobić cytologie, po wynikach które były ok twierdzili że to nadżerka ale żeby jej nie ruszać przed ciążą. Ostatni ginekolog, który wykazał się większym zainteresowaniem i kazał mi przyjść w kilku fazach cyklu na usg stwierdził że powodem plamień jest mocno powiększająca się śluzówka macicy przed okresem. Taka moja uroda... postanowiłam odpuścić bo w tym samym czasie okazało się że wyniki nasienia są beznadziejne i musimy się na tym teraz skupić.
Ale te plamienia mnie już wykańczają psychicznie 🙁 czuje się jakbym miała okres przez 2 tygodnie 🙄 i zadręcza mnie pytanie czy nie utrudniają one jednak plemnikom roboty...
Chce ponownie wrócić do tematu. Z chęcią dowiem się jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie. Miałyście robione jakieś inne badania niż hormonalne w związku z plamieniami?
Sorry za taki długi poemat ale musiałam to z siebie wyrzucić... -
zizi96 wrote:cześć dziewczyny:) po przeglądaniu mnóstwa forum na temat duphastonu i mojego problemu postanowiłam utworzyć sama wątek bo chciałabym żebyście podzieliły sie może tez swoimi doświadczeniami.
Mozna powiedzieć, ze od roku staramy sie z narzeczonym o dziecko przy czym początki były luzne na zasadzie "uda sie to będzie super" żeby nie robić wokół tego otoczki, ale tak z miesiąca na miesiąc i nic... moim problemem były plamienia przed miesiączka, które potrafiły trwać nawet 5 dni po czym przychodziła bardzo skapa miesiączka. Myśląc, ze moze w tym tkwi problem udałam sie do lekarza. Pani Doktor stwierdzając mi niedomoge lutealna przepisala duphaston 2x 1 tabletka przez 10 dni od 16 dnia cyklu. Po 1 cyklu miałam plamienia znów - 4 dni, po 2 cyklu tylko dwa dni, teraz jest 3 cykl po duphastonie i po wzięciu ostatniej tabletki juz na drugi dzień pojawiło sie delikatne plamienie co oznacza, ze znów sie nie udało. Nie wiem co mam myśleć, wariuje tak na prawdę co miesiąc majac nadzieję, ze sie udało.
Czy któraś z Was ma doświadczenia z duphastonem? wyglądało może u was to podobnie? poproszę o trochę wsparcia
Mi Duphaston nic nie pomagał, teraz mam pierwszy cykl z progesteronem - Utrogestan i zobaczymy15 lat 👫 5 lata 👰🤵
5 lat walki
👩 - 30
Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
inne badania w normie
🧔 - 32
WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚
💊 Stymulacja 💊
(2 x letrozole) ❌
2023 klinika InVimed
HSG (prawy jajowód nie do oceny)
03.23r. IUI ❌
04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
______________________________
IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️
Nasze szczęście jest już z nami 🤍
🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍
_____________________________
10.2021 (10 tc) 👼 [*]
-
czarneniebo wrote:Hej. Ja miałam właśnie takie plamienia przed @ i to nawet 7 dni. Mi to się porobiło po poronieniu. Duphaston nie pomógł, progesterone besins dał radę ale na jeden cykl.. I wróciło.... Mi się udało zajść z tymi dziadowskimi plamieniami. Oczywiście w szczęśliwym cyklu również były 🤯. Żaden lekarz nie umiał mi pomóc.
czarneniebo lubi tę wiadomość
07.2016 cp zakończona laparoskopowo
11.2016 poronienie zatrzymane 8tc
05.2019 👨👩👧 córka
07.2022 kolejne starania
01.2023 poronienie zatrzymane 7tc
04.2023 cb
08.2023 cb
01.2024 15tc 👼 córka
04.2024 II
06.06.2024 Badania prenatalne -
ja brałam tabletki anty i wiadomo podczas tego było nirmalnie ale dluuuugo już nie biorę, odkad odstawiłam pojawiły się plamienia... dopiero odkąd zaczęliśmy sie starac zwróciłam na nie uwagę tak na prawdę bi myślałam ze moze w tym tkwi problem, ale zaczynam myśleć, ze to jednak cos poważniejszego skoro tyle czasu sie nie udaje..
zaczynam 4 cykl z dup, chciałam mu dac szanse do końca roku, ale chyba nie dam rady i przejdę sie wcześniej do gine..
tym bardziej, ze już powinnam dostać okres a plamienia nie znikają -
zizi96 wrote:czyli nie wiadomo było skąd te plamienia???
No niestety nie. Mam nadzieję, że po ciąży będzie tak jak kiedyś (bez tych plamien). -
nick nieaktualnyzizi96 wrote:cześć dziewczyny:) po przeglądaniu mnóstwa forum na temat duphastonu i mojego problemu postanowiłam utworzyć sama wątek bo chciałabym żebyście podzieliły sie może tez swoimi doświadczeniami.
Mozna powiedzieć, ze od roku staramy sie z narzeczonym o dziecko przy czym początki były luzne na zasadzie "uda sie to będzie super" żeby nie robić wokół tego otoczki, ale tak z miesiąca na miesiąc i nic... moim problemem były plamienia przed miesiączka, które potrafiły trwać nawet 5 dni po czym przychodziła bardzo skapa miesiączka. Myśląc, ze moze w tym tkwi problem udałam sie do lekarza. Pani Doktor stwierdzając mi niedomoge lutealna przepisala duphaston 2x 1 tabletka przez 10 dni od 16 dnia cyklu. Po 1 cyklu miałam plamienia znów - 4 dni, po 2 cyklu tylko dwa dni, teraz jest 3 cykl po duphastonie i po wzięciu ostatniej tabletki juz na drugi dzień pojawiło sie delikatne plamienie co oznacza, ze znów sie nie udało. Nie wiem co mam myśleć, wariuje tak na prawdę co miesiąc majac nadzieję, ze sie udało.
Czy któraś z Was ma doświadczenia z duphastonem? wyglądało może u was to podobnie? poproszę o trochę wsparcia
Mam podobna sytuację, plamienia pojawiły się jakieś pół roku temu, okazało się że to torbiel na jajniku prawdopodobnie z endometrioza.
Również biorę duphaston 2x 1 tabletka przez 10 dni od 16 dnia cyklu. Jest to 3 miesiąc brania duphastonu, jestem w 23 dc i plamień narazie nie ma a cykle mam 27/28 dniowe a zazwyczaj już występowaly.
Czekam jeszcze parę dni i będę testować -
KAROLA25 wrote:Mam podobna sytuację, plamienia pojawiły się jakieś pół roku temu, okazało się że to torbiel na jajniku prawdopodobnie z endometrioza.
Również biorę duphaston 2x 1 tabletka przez 10 dni od 16 dnia cyklu. Jest to 3 miesiąc brania duphastonu, jestem w 23 dc i plamień narazie nie ma a cykle mam 27/28 dniowe a zazwyczaj już występowaly.
Czekam jeszcze parę dni i będę testować
i od razu po 1 cyklu z duphastonem plemienia ci przeszły?? ja w tym mialam dziwna sytuację bo na następny dzien po ostatniej tabletce juz zaczęłam plamić.. powinnam dziw dostać okres a wciaz sa tylko plamienia, myślałam, ze beda sie skracac.. a jest bez zmian.. -
nick nieaktualnyzizi96 wrote:i od razu po 1 cyklu z duphastonem plemienia ci przeszły?? ja w tym mialam dziwna sytuację bo na następny dzien po ostatniej tabletce juz zaczęłam plamić.. powinnam dziw dostać okres a wciaz sa tylko plamienia, myślałam, ze beda sie skracac.. a jest bez zmian..
Po 2 cyklach, teraz jestem w 3 cyklu z Duphastonem i narazie nie mam plamien,chciaz cykl jest w trakcie.
Mi plamienia się pojawialy nawet podczas brania duphastonu jak odstawiłam to dwa dni plamień i okres.
Plamienia miałam różnie około 20dc jeden dzień przerwa i znowu aż tak do okresu
A jajniki masz ok?? Ginekolog Cie badała?? -
KAROLA25 wrote:Po 2 cyklach, teraz jestem w 3 cyklu z Duphastonem i narazie nie mam plamien,chciaz cykl jest w trakcie.
Mi plamienia się pojawialy nawet podczas brania duphastonu jak odstawiłam to dwa dni plamień i okres.
Plamienia miałam różnie około 20dc jeden dzień przerwa i znowu aż tak do okresu
A jajniki masz ok?? Ginekolog Cie badała??
tak, ogólnie wszystko ładnie pięknie... -
zizi96 wrote:a jak długo sie staraliście? z tymi plamieniami?
zizi96, Kat.luna lubią tę wiadomość
07.2016 cp zakończona laparoskopowo
11.2016 poronienie zatrzymane 8tc
05.2019 👨👩👧 córka
07.2022 kolejne starania
01.2023 poronienie zatrzymane 7tc
04.2023 cb
08.2023 cb
01.2024 15tc 👼 córka
04.2024 II
06.06.2024 Badania prenatalne -