moja historia, czyli o matko, dwie kreski oO
-
Mam 24 lata. W skrócie chciałabym napisać, że z OVU korzystałam głównie po to, aby się monitorować, ponieważ nie miesiączkuję praktycznie od początku (okres raz na pól roku to nie miesiączka). Ostatnimi czasy odstawiłam tabletki anty i zaczełam brac luteinę dopochwowo na wywołanie okresu. Owu brak. Aż nagle raz raz jedyny w ciągu roku pojawiła się owulacja i akurat kochaliśmy się bez zabezpieczenia i... i zielona kropka.
I teraz najważniejsze. Od kilku miesięcy pisze pracę o samotnym rodzicielstwie. Macierzyństwo ojcostwo itd. Duzo czytałam o tym, jak również o rodzinie. Dodatkowo przeczytałam ksiązkę o położnych i "matkę feministę" A. Graff i wiecie co??
wierzę w nastawienie! otwarcie się, nastrojenie na ciążę. W moim przypadku to zadziałało.
życzę powodzenia wszystkim dziewczynom i może moja historia stanie się dla kogoś inspiracją. Buziaki!adk_1989, Ana89, monaaa85, zAgatka, Nona, olka30, lulu_ovufriend lubią tę wiadomość
-
ma-mu-du wrote:a jeszcze jedno - od marca byłam na diecie bezglutenowej/nisko glutenowej. Może ta informacja się komuś przyda?
-
nick nieaktualny
-
Właśnie, może trzeba się ogólnie otworzyć. Nie wiem, czytać, oglądać, wyobrażać sobie, jak to będzie... nie wiem. Ja byłam w sytuacji takiej, że nue miałam owulacji wcale i nikt nie wiedział dlaczego. I nagle mam i do tego złoty strzał męża. Dużo kobiet zachodzi po adopcji. To jest fakt.
A co do glutenu, to nie miałam choroby i objawów. Przeszłam na dietę z mężem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2014, 22:31
Nona lubi tę wiadomość
-
ma-mu-du wrote:wierzę w nastawienie! otwarcie się, nastrojenie na ciążę. W moim przypadku to zadziałało.
Otwarcie na ciąże faktycznie BARDZO "pomoże" jak kobieta ma niedrożne jajowody, albo mężczyzna ma praktycznie 0 ruchliwych plemników... na prawdę w ch•j pomoże.biedronka_1982, surreal95, kapturnica lubią tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualnyNona wrote:WIZUALIZACJA I POTĘGA POSWIADOMOŚCI
nie myśl o śluzach tylko o dziecku, o Waszej rodzinie, o byciu mamą. Jak sobie to wyobrazisz to to się stanie, nei od razu ale odblokujesz myśli krążące wokół cyklu i przestawisz się na samospełniająca się przepowiednie że będziesz mamą.
Brzmi banalnie ale działa
Pozdrawiam. -
dlatego napisałam, że to nie jest złota rada, tylko no.. moja historia. W oim konkretnym przypadku tak to zadziałało, a może to był zwykły zbieg okoliczności. W każdym razie jestem w 12 tygodniu ciąży, a w szpitalu ginekologicznym powiedziali mi, że musiałby się zdarzyć cud, abym bez stymulacji wypuściła jajeczko. A więc stał się cud.
-
Myślę, że pozytywne nastawienie dużo pomaga,ale właśnie tak jak pisze pirelka łatwo się mówi. Fakt faktem podświadomość robi swoje nie tylko w kwestii zajścia w ciąże, ale pomaga zwalczać problemy przez które nie możemy zajść. czytałam książkę "Potęga podświadomośći" wiem co nieco na ten temat, ale czasami mi samej trudno jest tak myśleć.
-
Dziewczyny trzeba wierzyc,
mi sie udało, przynajmniej widziec dwie kreski. czy donosze zobaczymy. Nie ma złotych zasad. Bylo mi ciezko po stracie dziecka w 16 tc ale zaczelam dbac o siebie i wyluzowałam sie w łóżku. -