wszystkie -niówki
-
Zakładacie co chwile nowy temat dla testujących w danym miesiącu. A ja się pytam - po co?
Po co, nam co miesiąc nowy temat, który niczym się od poprzedniego nie różni? Po co, co miesiąc przypominać innym dziewczyną, że nie są tymi wybranymi?
I wreszcie po co latacie po całym forum i wszystkich wykresach i dopisujecie mamy które nie same w tym temacie się nie udzielały?
Czasami odnoszę wrażenie, że robicie to wszystko tylko po to by pokazać - Patrzcie, nam się udało. Możecie mi teraz poskładać gratulację i pozazdrościć.
Czy na prawdę musicie co miesiąc kolić w oczy te dziewczyny którym się nie udaje? Niby wiece jaki ból towarzyszy mamą którym się nie udaje, wiecie jaki to ból gdy miesiąc za miesiącem przychodzi okres i tak już prawie dwa lata, a mimo to... ranicie inne dziewczyny.
A potem jakby tego było mało... razicie po oczach suwaczkami - jestem w x tygodniu ciąży.
Jakby nie wystarczyło, że w otoczeniu mamy same ciężarne, jeszcze tu (w miejscu niby dla starających się gdzie powinno się znaleźć zrozumienie) musicie na każdym kroku przypominać nam że jesteśmy te gorsze?
Czemu nas tak ranicie? -
nick nieaktualnyNikt nikogo świadomie nie rani, raczej tylko ty tak odbierasz. Jeśli ktoś się stara, musi mu się w końcu udać, więc będzie w ciąży i nic na to nie poradzi.
A my tylko szczerze gratulujemy.
Jeśli cię boli szczęście innych, może to nie jest miejsce dla ciebie.Czarnula87, kierzynka, mizzelka, aga.just, zielarka lubią tę wiadomość
-
To jest forum dla starających się. Czyli i dla tych które dopiero zaczęły i uczą się swojej płodności. I dla tych, które walczą długie miesiące i lata. Te które są zdrowe i zachodzą statystycznie w pierwszych miesiącach dlaczego mają się nie cieszyć? Dlaczego mają nie wyszukiwać sobie kolejnych mamusiek? Dlaczego nie mogą przechodzić z jednego miesiąca do drugiego? Co w tym złego?
Forum Ovufriend jest w pewnym sensie unikatowe właśnie dlatego, że można zakładać sobie tematy jakie się chce, nikt tego nie sprawdza i nie ma nadętego moderatora twierdzącego, że wszędzie robi się offtop. Jeśli właśnie takiego oczekujesz jest mnóstwo innych serwisów gdzie jest "porządek".
Swoje starania zaczęłam od dopisania się do takiego miesiąca bo też byłam zajarana, że uda się w pierwszym, drugim maksymalnie trzecim a potem może czwartym miesiącu. Później zorientowałam się, że jednak jest u nas problem. I wypadłam bo też mnie bolała radość i entuzjazm innych. Ale wtedy po prostu omijałam te wątki. I już. To, że mnie bolało nie znaczy, że mam zakazać innym. Taka polska mentalność - mnie jest źle, niech innym będzie gorzej! Trochę słabe.
Życzę Ci przede wszystkim spokoju. Czasem przychodzi dzień, że jest się w czarnej d*pie. Ale kiedyś wychodzi słońce. Nawet jeśli tym słońcem nie są dwie kreski na teście. To trzeba jakoś żyć!
PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 09:13
Aka81, Ewa99, Czarnula87, Kajtka, kierzynka, mizzelka, Strażaczka90, momo1009, MadzikForever lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Wystarczy zwyczajnie nie brać udziału w tematach "miesięcznych" - ja po wznowieniu starań po poronieniu zapisałam się na jedno, zrozumiałam, że to nie dla mnie i teraz po prostu nie biorę w nich udziału. Proste? Proste. Nie możesz zabronić się cieszyć tym, którym się udało, również tym, którym się udało od razu. Z perspektywy moich trzech lat walki z tym tematem stwierdzam, że to dobrze, że jeszcze się komuś tak po prostu od razu udaje. A że nie mi? Nic nie poradzę. To boli i boleć będzie, człowiek będzie pytał samego siebie w czym jestem gorsza że to znowu nie ja, ale trzeba nauczyć się z tym jakoś żyć.
A poza tym Yuno jak Ty to widzisz? Wszystkie ciężarne mają zaraz po zobaczeniu dwóch kresek cicho, po angielsku forum opuścić, żeby nie gryźć w oczy staraczek?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 10:20
kierzynka, kapturnica, Z., sury_cat, Czarnula87 lubią tę wiadomość
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
Osobiście tylko jedna rzecz mnie doprowadza do szału - kiedy zaciążone, zwłaszcza te zaciążone po kilku raptem cyklach w pierwszej fazie cyklu szaleją "na owulację" w drugiej szaleją "na objawy", robią testy niemal codziennie od owulacji a kiedy w końcu zobaczą dwie kreski automatycznie zmieniają front i zaczynają pisać "o widzicie? wyluzować trzeba i zaraz się uda". Taaaa...
Ogólnie nienawidzę tych dobrych rad o wyluzowaniu. Czemu sama na to nie wpadłam - polecę zrobić sobie pranie mózgu i wyczyścić tę jego część, która od trzech lat coraz bardziej prosi o dziecko i życie od razu będzie piękniejsze!kierzynka, kapturnica, Z., Isia93, agniesja, Marronek, Landryneczka, Czarnula87, mizzelka, Strażaczka90, momo1009, werni, Rozgadana, Angela89, Paragonik_93 lubią tę wiadomość
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
vincaminor wrote:Osobiście tylko jedna rzecz mnie doprowadza do szału - kiedy zaciążone, zwłaszcza te zaciążone po kilku raptem cyklach w pierwszej fazie cyklu szaleją "na owulację" w drugiej szaleją "na objawy", robią testy niemal codziennie od owulacji a kiedy w końcu zobaczą dwie kreski automatycznie zmieniają front i zaczynają pisać "o widzicie? wyluzować trzeba i zaraz się uda". Taaaa...
Ogólnie nienawidzę tych dobrych rad o wyluzowaniu. Czemu sama na to nie wpadłam - polecę zrobić sobie pranie mózgu i wyczyścić tę jego część, która od trzech lat coraz bardziej prosi o dziecko i życie od razu będzie piękniejsze!
To też prawda Działa to na mnie trochę jak plachta na byka
Ps. Poluzowac to mozna sobie spodnie jak się za dużo zjeWiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 10:43
Rozgadana lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualnyDziewczyny polecam zignorować posty Yuno, która jest kolejnym zwykłym trollem, który rzuca w ludzi obelgami, osądami i potrafi nie źle zranić swoimi mało wyszukanymi słowami. Wczoraj wpadła na forum staraczek z 89' narobiła syfu, wkurzyła wszystkie dziewczyny po kolei i oczywiście zawinęła dupę. Teraz robi to tutaj.
Jak dla mnie sprawia wrażenie nienawidzącej wszystkie, którym się udało zajść w ciążę tylko dlatego, że ona jeszcze w nią nie zaszła. Rozumiem, że może to sprawiać przykrość, że komuś się udaje a jej nie ale nikt nie daje jej prawa żeby oceniać innych i wartościować ich uczuć.
Poczytajcie inne posty, które nabazgroliła. Jad i złość wylewa się tam w każdym słowie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 10:55
kwiatuszek789, Januszkowa lubią tę wiadomość
-
Nie koniecznie musi być trollem - może być po prostu bardzo nieszczęśliwym człowiekiem. I w pewnym sensie tego słowa ją rozumiem, bo przechodziłam dość podobny etap. Tylko, że "w środku" i w życiu nie przyszłoby mi do głowy wypisywanie takich rzeczy. Niemniej nic w tym dobrego...grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
Jak ktos chce to sie wpisuje co miesiac
a jak nie to omija prosta sprawa przeciez nimkt nikomu nie zakaze tworzenia nowych watkow .. bo i po oc od tego to forum jest ...
fakt moglby to byc inaczej podzielone jako czekamy i pod tym takie podforum z kazdego meisiaca.. ale to juz inna kwesti a:)
-
Wiecie co, ja te miesięczne wątki odbieram nieco inaczej. Zanim zalogowałam się na forum to te moje 25 cykli które staram się o dziecko mijały mi strasznie długo. Powiem Wam szczerze że mimo to, że prowadziłam kalendarzyk to nawet jakby mnie ktoś zapytał o datę początku cyklu czy datę owulacji to bym nie odpowiedziała. To było po prostu takie trwanie w tej niepłodności i sama nie rozumiałam swojego ciała.
A te wątki są trochę dla mnie jak taki kalendarzyk. Czyli jeśli pisałam wwe wrześniówkach to skupiałam się tylko na tym jednym cyklu. Wiedziałam kiedy była owu, kiedy może przyjsć @ i inne. Z kolei jeśli we wrześniu się nie udało to przeprowadzam się do października a wrzesień zostawiam już w niepamięć. Bo po co cały czas mam skupiac sie na tym co nie wyszło?
Jak przypalę zupę to gotuję nową w czystym garnku a nie dolewam wody do przypalonej bo i tak smak przejdzieIsia93, momo1009, Ewa99, werni lubią tę wiadomość
49 cykl starań...
-
Dziewczyno tu jesteśmy po to by sobie pomagać wspierać ,nie raz wyżalić. a nie ranic...A uda się Nam kiedyś...ja jestem dobrej myśli.Który cykl się starasz???sa tu dziewczyny co starają się 10 lat i nie traca nadziei.Słuchaj jak Ci nie pasuje to nie czytaj .Ja sie ciesze z każdej dziewczyny tutaj której się udało..I dobrze mi z tym.Dzięki forum itp.dowiedziałam się bardzo dużo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 19:19
Januszkowa, werni lubią tę wiadomość
-
rudainka wrote:Jak przypalę zupę to gotuję nową w czystym garnku a nie dolewam wody do przypalonej bo i tak smak przejdzie
Yuno, mniej goryczy, więcej dobrych myśli. Nie sądzę, by któraś z forumowiczek celowo pisała, by, jak to mówisz, kolić w oczy te, które na maleństwo czekają...Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
Mnie tez nie denerwuje ktore zaciazyly tylko sie szczerze ciesze bo przechodzily nie ktore dlugie cykle czy poronienia i wkoncu im sie udalo, dlatego jeszcze raz gratuluje przyszlym mamom spokojnej ciazy
-
nick nieaktualny
-