Zerkacie czasem na fioletową stronę?
-
nick nieaktualny
-
Masz rację co do tego nastrajania się bardziej na ciąże niż na problemy. Od jakiegoś czasu tak właśnie się czuję tutaj, po różowej stronie. Owszem, są wspaniałe wieści, ale niestety większość dziewczyn ma tuta problemy, często wieloletnie, i nie wiem jak inne dziewczyny, mnie to dołuje i nie nastraja pozytywnie.
Tak, ja tam zaglądam I mnie to odpręża. To całkiem co innego niż Ovf. Poza tym jest tak też kilka wątków o tym ile dziewczyny się starały. Daje nadzieję -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-