Dostal male buciki i test ciazowy
Zaniemowil i poplynely mu lzy szczescia
Po 7 miesiacach w koncu sie udalo!
Pogratulowal.
Wypytal mnie podstawowe rzeczy, zwazyl, zbadal cisnienie i kazal brac kwas foliowy.
Zadzwoni do mnie w srode odnosnie wynikow moich badan na tarczyce.
Wizyta z midwife 4 Marca 2015. Nie moge sie doczekac!
Martwie sie o niego ogromnie. Najgorsze jest to, ze jestesmy tak daleko
8 godzin w pracy, a pozniej 3 godziny na zajeciach... juz tam padalam na pyszczek!
Dziabaga daje sie w znaki poki co tylko zmeczeniem, wiekszych dolegliwosci nie mam.
Byl zwiekszony apetet ale od niedzieli bardziej brak apetytu...
martwie sie caly czas Dziadziem - dzis ma 82 lata! - chwile z nim porozmawialam, ale meczy go jakas czkawka i polaczenie bylo ciche i niewiele mnie slyszal smutno mi bardzo.
Na pocieszenie Maz kupil mi sokowirowke... i od dzis pijemy zdrowe soczki z warzyw i owocow!
Zrobilam dzis jeszcze raz sikany test i od razu wyszedl wiec chyba w tej ciazy jednak jestem
Jednak, nie wytrzymam do 4 marca tym bardziej, ze szansa ze bede miala usg moze byc marna, dlatego umowilam sie do Polskiej przychodni!
Wizyte mam 22.02 konsultacja z usg. (nie pytajcie ile za nia zaplace tu w UK
Mam nadzieje,ze zobaczymy nasza kropeczke
Mam tez pare pytan i dobrze bedzie uslyszec co ma do powiedzenia lekarz, a co pozniej mi powie Midwife.
Dzwonil tez moj GP odnosnie badan tarczycy, wyniki wyszly niby ok ale mam dalej brac 25mg. Dostane recepte i co najfajniejsze w tym jako ciazowka nie musze placic za leki recepte odbiore w piatek
Zatem odliczam do pierwszej wizyty... zostalo 10 dni
Dziadkowi sie polepsza, mama mowi ze jest 50% lepiej - to nie zapalenie pluc a grzybica zaladka - choc przez telefon dalej jego glos byl bardzo slaby, mam nadzieje, ze szybko z tego wyjdzie ech.
Mezus dzis wraca z delegacji
a w pracy mnie docenili i dostalam mala podwyzke
Z 'dolegliwosci' to zaczely mnie bolec piersi i sie zaokraglily ( dodam ze i tak sa ogromne )
Poza tym, nie umiem liczyc dopiero dzis jest 10 dni do wizyty
Mam infekcje drog moczowych. Dostalam antybiotyk. 4x na dzien.
W srode o 14.40 ide na scan. (usg chyba?)
Najgorsze, ze Maz musial wyjechac na obiekt i wroci dopiero w piatek
i tak przez najblizsze 2 tygodnie, pozniej tydzien pobedzie w domu, a 3 tydzien znow na wyjezdzie:(
Boje sie ale mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok!!!!
Co mnie widzi pyta sie czy wszystko ok. Bo oczywiscie rozkleilam sie... chyba musialam upuscic stres po niedzielnej nocy...
Plamienie ustapily. Zazywam antybiotyk i oby to pomoglo.
Jutro mam USG!! i ciesze sie i troche boje.
Fasolka siedzi w brzuszku i bije jej serduszko.
Mierzy 2.1mm CRL.
Czyli wypada na 5tydzien 5dzien.
info ze scanu:
Gestational Sac: present. - Pecherzyk ciazowy: widoczny.
Yolk Sac: present. - Cialko zolte: widoczne.
Embryo present. - JEST DZIABAGA!!
Fetal heart action present. - Obecna akcja serca płodu.
Right ovary: Visibility: clearly seen. Normal physiological changes. Contains a corpus luteum.
Left ovary: Visibility: clearly seen. Normal physiological changes.
Pouch of Douglas: free fluid: none seen.
Prawy jajnik : Widoczność: wyraźnie widoczne . Normalne zmiany fizjologiczne . Zawiera ciałko żółte .
Lewy jajnik : Widoczność: wyraźnie widoczne . Normalne zmiany fizjologiczne .
Pokrowiec Douglas : wolne płynu : nie widziałem.
Diagnosis:
viable intrauterine pregnancy - 5/40.
Bylam u lekarza bo rano nie bylam w stanie pojsc do pracy i siedziec tam 8h.
Lekarz powiedzial, ze to normalne. Mozliwe ze samo przejdzie a jak nie to bedzie trzeba pomyslec o jakiejs fizjoterapii.
Od kwietnia planuje pracowac part-time. ale mozliwe, ze przez te plecy bede musiala wczesniej...
bo to normalne w ciazy, ze wszystko sie rozluznia i pojawia sie bol, ale nie ma wplywu na fasolke.
Zmiany zachodza bo za te pare miesiecy ta fasolka podrosnieta bedzie musiala wyskoczyc z mojej miednicy
Odpoczynek zalecony do niedzieli
Dostalam skierowanie na badanie moczu i milion badan krwi!
Odpowiedzialam na miliony pytan odnosnie zdrowia, lacznie ze zdrowiem psychicznym.
Mam ulotki do czytania.
a nastepna wizyta dopiero 28 Kwietnia. Usg troche wczesniej ale w koncu zapomnialam dopytac czy musze sama sie umowic czy oni mnie umowia?!
Pozostaje czekac!
Dzisiaj mam dokladnie 16w0d, choc na bestbelly pokazuje troszke inaczej
Dzisiaj po raz drugi widzielismy Dziabaga oboje, ja dodatkowo widzialam fasolke dodatkowe 2 razy z racji wizyt z NHSu
I po ostatniej wizycie, gdy lekarz powiedzial, ze w 80% bedzie chlopak, dzis niespodzianka! (ba kupilam nawet niebieski kocyk...ale sie dopasuje do chmurek )
Bedziemy mieli DZIEWCZYNKE ( juz podobno na 100%) !
Nie czuje jeszcze ruchow ale lekarz powiedzial, ze to kwestia dwoch tygodni ( i jak bede rodzila 5 dziecko to rozpoznam je od razu hehe)
Po mierzeniu wyszlo, ze dziabaga ma 16w1d ale wiadomo to sie ciagle zmienia,
zreszta jak pozycja naszego bobasa, bo dzis pokazala sie do gory nogami.
Ma charakterek - po mamie oczywiscie
Uwielbiam te nasze spotkania we trojke (minus lekarz) i uwielbiam widziec ta wielka radosc na twarzy mojego Meza!
Skrabie nie mozemy sie juz na Ciebie doczekac! xxx
gratuluję!! :) uważaj na siebie i rośnijcie zdrowo :) ♥ !
super! gratuluję i rośnijcie spokojnie :)
gratuluję :) rośnijcie zdrowo <3
Jeszcze raz gratuluję i cieszę się że się udało:*
Wiedziałam, że będziemy rodzić razem!
Dziekuje!!!!! :))
Gratuluje kochana ;) cudownie ze rosnie tu kolejna fasolka <3