Wszystko zaczęło się w sierpniu, ale my o Tobie dowiedzieliśmy się ponad miesiąc później. Stwierdziłam, że jak zwykle spóźnia mi się okres, ale Twój tatuś uparł się, że kupi test ciążowy. Po powrocie z pracy udał się do apteki. Byłam wręcz pewna, że się nie udało. Z samego rana zobaczyłam dwie kreski! Nie mogłam wydusić z siebie słowa. Radość jaka nas ogarnęła jest nie do opisania słowami. Czuliśmy się jakbyśmy czekali na Ciebie całe życie - Twój tata był z siebie bardzo dumny Postanowiłam powtórzyć test jak tylko wrócę z pracy, to był najdłuższy dzień w mojej Karierze (bałam się, że druga kreska zniknie), ale jesteś! Mamy Cię Nasz okruszku Dwa tygodnie później zobaczyłam Cię u Pana Doktora na USG. Miałaś wtedy zaledwie 2,5mm! Żyłaś już od 6 tygodni
___________
Pierwszy trymestr zleciał bardzo szybko. Kilka razy podglądaliśmy Cię na USG, tak pięknie rosłaś, coraz większa, coraz piękniejsza Nie było żadnych mdłości, plamień, wszystkie badania idealne, a USG genetyczne tylko pokazało nam, że jesteś okazem zdrowia. Jesteś taka dzielna Obecnie jestem w 27 tygodniu ciąży. Twój tata od początku głaszczę brzuszek i mówi jak bardzo Cię kocha - sprawia mu to tyle radości Odliczamy minuty do następnej wizyty u Pana Doktora, żebyś tylko wytrzymała do Maja, ale na szczęście nic nie wskazuje na to, że mogłoby być inaczej. Jesteś bardzo aktywna, ciągle kopiesz i się przekręcasz. Gdy zapukam w brzuszek, Ty odkopujesz! Na razie leżysz pupką do dołu – będziesz musiała się przekręcić, bym mogła Cię urodzić naturalnie. Na USG widzieliśmy Twoje malutkie serduszko. Nie chodzimy do pracy – odpoczywamy. Niedługo zaczynam szkołę rodzenia, niestety Twój tata nie może być z nami bo wyjechał. Musimy czekać na Niego jeszcze 21 dni. Bardzo tęsknie
Jutro zaczynam 28 tydzień ciąży. Zaczynamy trzeci trymestr, ostatni zakręt przed prostą. Jeszcze 12 tygodni i będę mogła wziąć cię w ramiona Okruszku, ucałować Twoje maleńkie nóżki, rączki, nosek i brzuszek. Póki co, rośnij sobie ładnie i nabieraj sił na ten wielki dzień. Jeszcze nie jesteśmy gotowi na Twoje przyjście! Brakuje nam kilku rzeczy z wyprawki. Poza tym Twój tata musi wrócić i rozstawić Ci łóżeczko
Dziś Mamusia trochę poszalała z ilością jedzenia Postanowiłam Mój mały Okruszku, że zacznę czytać Ci bajki i tak dziś opowiedziałam Ci bajeczkę o Calineczce Jutro przeczytam Ci Dziewczynkę z zapałkami! Jak byłam malutka to dostałam książkę "A dlaczego" - postanowiłam kupić Ci taką samą i już dziś zamówiłam do empiku! Obiecuje, że będę odpowiadać na każde Twoje pytanie!
Myślę, że podczas porodu damy radę, choć będzie bolało - to przecież ostatni trud, by w końcu Cię zobaczyć, przytulić i ucałować. Poza tym będzie ze mną twój tatuś, więc nie ma obaw. Co do Tatusia, dzwonił dziś i obiecał, że za 20 dni już do Nas wróci TĘSKNIMY BARDZO.
Brzuszek jest coraz większy i coraz gorzej wykonuje najprostsze czynności. Z drugiej strony jestem szczęśliwa bo wiem, że rośniesz
15 marca będziemy podglądać Cię na USG u Pana Doktora. Jestem ciekawa ile już ważysz! Jeszcze troszkę moja malutka
Michalina, córeczko - od tygodnia kręcisz się jak szalona! Bardzo mi się to podoba
Tatuś, wraca za 16 dni.. Tak strasznie mi się dłuży ale jak wróci to skręci łóżeczko i będziemy już przygotowywać wszystko na Twoje przyjście! NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ.
Wczoraj troszkę twardniał brzuszek, ale No-spa pomogła. (może to z okazji zjedzonej ilości pączków, w ten słodki dzień )
Chciałabym, żebyś już była ze mną, ale wiem, że musisz jeszcze troszeczkę posiedzieć w brzuszku.
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 lutego 2017, 13:10
Michalina, córeczko - od tygodnia kręcisz się jak szalona! Bardzo mi się to podoba
Tatuś, wraca za 16 dni.. Tak strasznie mi się dłuży ale jak wróci to skręci łóżeczko i będziemy już przygotowywać wszystko na Twoje przyjście! NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ.
Wczoraj troszkę twardniał brzuszek, ale No-spa pomogła.
Chciałabym, żebyś już była ze mną, ale wiem, że musisz jeszcze troszeczkę posiedzieć w brzuszku.