Od 4 lat walczę z PCOS (zepsół policystycznych jajników). Lata pełne wielu badań, leków i zmian lekarzy. W końcu natrafiłam na doktora Celewicza ze Szczecina. Po pierwszej wizycie (2 lata temu) wiedziałam, że on mi pomoże! ZAWSZE POWTARZA BYM SIĘ NIE PODDAWAŁA!
Jestem młoda, lekarze mówili że im szybciej tym lepiej abym zaszła w ciążę ponieważ później może być coraz ciężej. Z chłopakiem czujemy się na tyle pewni i odpowiedzialni, że zaczęliśmy działać juz 3 lata temu.
Przez ostatnie 2 lata byłam na duphastonie, clostybegyt i progynova, które miały mi pomóc zajść w ciążę - jajeczkowanie było ale ciągle bez skutków.
W czerwcu tego roku wyjechaliśmy z chłopakiem do Anglii - koniec z imprezowaniem, czas wziąć się za siebie i zmienić coś w swoim życiu! Codzienna praca nie pozwalała mi na to abym poszła do lekarza po przepisanie zamienników tych tabletek. W sierpniu wzięłam ostatnie opakowania duphastonu i clostybegyt.
16 sierpnia pojawiła się miesiączka.
10 wrzesień - ból piersi jest - przygotowałam się na to, że miesiączka może się nie pojawić przez odstawienie duphastonu (bo tak też bywało)
18 wrzesień - ból i wrażliwość piersi zwiększa się a ja jestem pełna spokoju
24 wrzesień stwierdziłam, że muszę kupić dwa testy bo coś mi tu nie pasuje. Wiedziałam, że nie ruszy mnie już to, jeśli znów pojawi się jedna kreska. Po 10 minutach z płaczem pelnym szczęścia wybiegłam z toalety do swojego mężczyzny aby podzielić się z nim wspaniałą informacją BĘDZIEMY RODZICAMI !!!
Na następny dzień powtórzyłam test aby mieć pewność, że mnie nie oszukał. ZNÓW DWIE KRECHY
Od trzech dni mam wszelkie możliwe objawy nudności, wymioty, senność, wilczy apetyt, wrażliwość na zapachy, wydęty brzuszek, ból głowy i zgaga. ALE NIC NIE JEST W STANIE POGORSZYĆ MI DNIA WIEDZĄC, ŻE W KOŃCU BÓG POZWOLIŁ NA TO ABY I WE MNIE RÓSŁ MAŁY ZAWODNIK BĄDŹ ZAWODNICZKA !
Nadal pracuję, staram się nie przeciążać ponieważ wizytę w Polsce mam dopiero 19 października, więc zero noszenia, zakaz gwałtownych ruchów. Muszę być pewna, że z moją fasolką jest wszystko w porządku! tym bardziej po tak wielu staraniach!
Teraz kochane mamusie kładę się spać, żebyśmy mogły odpocząć(mam przeczucie, że to będzie dziewczynka), ponieważ o 4:00 pobudka. DOBRANOC KOLOROWYCH SNÓW!
Wczoraj przeczytałam ze w 1 trymestrze ciąży nie powinno się latać samolotem a 15 lecę do Polski. Mam nadzieje, ze Pan Bóg będzie nad nami czuwał i cala podróż przebiegnie pomyślnie. To moje pierwsze dziecko i wiele rzeczy biorę zbyt bardzo do siebie, ale tak na nie czekałam, że muszę być ostrożna!
Chcę już powrót na stałe do Polski
Anglia mnie przytłacza... ale jeszcze do stycznia musze wytrzymać.
Jutro pierwsze USG! trzymajcie kciuki! Już się nie mogę doczekac, kiedy zobaczę moje maleństwo
Z obliczeń lekarza mamy 9tydzien a dzidzia mierzy 2,1cm.
Lekarz nie założył mi karty przebiegu ciąży ale wyczytałam, że zrobi to pewnie na kolejnej wizycie.
Następna wizyta 9 listopada - juz nie mogę się doczekać!
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 października 2016, 12:30
Gratuluje i trzymam kciuki :*:* pozdrawiam