X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Długo wyczekiwana ciąża ♡ (PCOS)
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Długo wyczekiwana ciąża ♡ (PCOS)
O mnie: Mam 23 lata - z chłopakiem jestem od lat 8. Od 4 lat walczę z PCOS czyt.zespół policystycznych jajników. od 3 lat staramy się o dzidziusia i w końcu Pan Bóg nas wysłuchał!
Moja ciąża: 24 września to data pierwszych pozytywnych testów! (a robiłam ich niezliczenie wiele) COŚ NIESAMOWITEGO
Chciałabym być mamą: nowoczesną, kochającą, z zasadami i pełną miłości.
Moje emocje: czuję się spełniona!

4 października 2016, 21:44

Witajcie kochane mamusie!
Od 4 lat walczę z PCOS (zepsół policystycznych jajników). Lata pełne wielu badań, leków i zmian lekarzy. W końcu natrafiłam na doktora Celewicza ze Szczecina. Po pierwszej wizycie (2 lata temu) wiedziałam, że on mi pomoże! ZAWSZE POWTARZA BYM SIĘ NIE PODDAWAŁA!
Jestem młoda, lekarze mówili że im szybciej tym lepiej abym zaszła w ciążę ponieważ później może być coraz ciężej. Z chłopakiem czujemy się na tyle pewni i odpowiedzialni, że zaczęliśmy działać juz 3 lata temu.
Przez ostatnie 2 lata byłam na duphastonie, clostybegyt i progynova, które miały mi pomóc zajść w ciążę - jajeczkowanie było ale ciągle bez skutków.
W czerwcu tego roku wyjechaliśmy z chłopakiem do Anglii - koniec z imprezowaniem, czas wziąć się za siebie i zmienić coś w swoim życiu! Codzienna praca nie pozwalała mi na to abym poszła do lekarza po przepisanie zamienników tych tabletek. W sierpniu wzięłam ostatnie opakowania duphastonu i clostybegyt.
16 sierpnia pojawiła się miesiączka.
10 wrzesień - ból piersi jest - przygotowałam się na to, że miesiączka może się nie pojawić przez odstawienie duphastonu (bo tak też bywało)
18 wrzesień - ból i wrażliwość piersi zwiększa się a ja jestem pełna spokoju
24 wrzesień stwierdziłam, że muszę kupić dwa testy bo coś mi tu nie pasuje. Wiedziałam, że nie ruszy mnie już to, jeśli znów pojawi się jedna kreska. Po 10 minutach z płaczem pelnym szczęścia wybiegłam z toalety do swojego mężczyzny aby podzielić się z nim wspaniałą informacją BĘDZIEMY RODZICAMI !!!
Na następny dzień powtórzyłam test aby mieć pewność, że mnie nie oszukał. ZNÓW DWIE KRECHY <3
Od trzech dni mam wszelkie możliwe objawy nudności, wymioty, senność, wilczy apetyt, wrażliwość na zapachy, wydęty brzuszek, ból głowy i zgaga. ALE NIC NIE JEST W STANIE POGORSZYĆ MI DNIA WIEDZĄC, ŻE W KOŃCU BÓG POZWOLIŁ NA TO ABY I WE MNIE RÓSŁ MAŁY ZAWODNIK BĄDŹ ZAWODNICZKA !
Nadal pracuję, staram się nie przeciążać ponieważ wizytę w Polsce mam dopiero 19 października, więc zero noszenia, zakaz gwałtownych ruchów. Muszę być pewna, że z moją fasolką jest wszystko w porządku! tym bardziej po tak wielu staraniach!
Teraz kochane mamusie kładę się spać, żebyśmy mogły odpocząć(mam przeczucie, że to będzie dziewczynka), ponieważ o 4:00 pobudka. DOBRANOC KOLOROWYCH SNÓW!

8 października 2016, 09:20

Sobota - w końcu wolne. Coraz cięższe są dni w pracy, objawy mnie wykanczaja. Najgorszy jest wilczy apetyt, nie mogę się w ogóle najeść i wciąż chodzę głodna z bólem rzoladka :( a niestety na wiele rzeczy nie mam apetytu....
Wczoraj przeczytałam ze w 1 trymestrze ciąży nie powinno się latać samolotem a 15 lecę do Polski. Mam nadzieje, ze Pan Bóg będzie nad nami czuwał i cala podróż przebiegnie pomyślnie. To moje pierwsze dziecko i wiele rzeczy biorę zbyt bardzo do siebie, ale tak na nie czekałam, że muszę być ostrożna!
Chcę już powrót na stałe do Polski
Anglia mnie przytłacza... ale jeszcze do stycznia musze wytrzymać.

19 października 2016, 00:48

Kochane!
Jutro pierwsze USG! trzymajcie kciuki! Już się nie mogę doczekac, kiedy zobaczę moje maleństwo

21 października 2016, 12:30

Wszystko jest w porządku!
Z obliczeń lekarza mamy 9tydzien a dzidzia mierzy 2,1cm.
Lekarz nie założył mi karty przebiegu ciąży ale wyczytałam, że zrobi to pewnie na kolejnej wizycie.
Następna wizyta 9 listopada - juz nie mogę się doczekać!

Wiadomość wyedytowana przez autora 21 października 2016, 12:30