Dzis zrobiłam bete HCG wynik 22,90. Po południu zrobiłam po raz kolejny test ciążowy i wyszła mi druga blada jasnoróżowa kreska, a wiec jestem w ciąży. Tylko teraz ,zeby moje maleństwo zostało ze nmną,żeby mi nie uciekło. Mąż jest szczesliwy i ja tez. 5 kwietnia jest data porodu
Niedziela, odpoczynek, własnie gotuje rosołek. Moje samopoczucie jest dobre, chociaż meczą mnie mdłośći i w nocy okropny głód. Muszę jeśc cokolwiek co 2 godziny i wtedy juz wszystko jest oki. Ale nadal kresi mi sie w głowie i boli zoładek. Dobrze,ze jestem na urlopie, bo w pracy byloby ciezko
W ostatnim czasie wiele się zmieniło w moim życiu, ciąża mnie zaskoczyła, nie myślałam,że tak będzie szybko. W niedziele 26 lipca powiedzieliśmy rodzicom, az się popłakalyśmy z moją mamą, tato też uronił łezkę, Tesciowie tez się ucieszyli. W nastepnych dniach powiadomilismy moją rodzinkę, prababcie i ciotki. Wszyscy sie cieszą. Mama pomogła mi umyc okna na budowie, posprzatac, ale mam tyle zakazów od niej,że wychodzi na to,że moge tylko spac w ciagu dnia i nic nie robic. Mój dzien wyglada smiesznie, rano budzi mnie głód, co 2 godziny muszę cos zjesc inaczej boli mnie zolądek, piję duzo kompotów, jem owoce i warzywa, potrawy fast-food odpadają. Brzuszek jeszcze nie rośnie ale czuje rozpuchanie w srodku. Umowilam się na wizyte 10 sierpnia. Powoli zaliczam wszystkie kibelki w sklepach i na stacjach, mam zachcianki ale delikatne. Wczoraj powtórzylam bete i 58855 to wynik ;-0
Długo sie nie odzywalam,ale jakos nie moglam sie zebrać,żeby coś napisać. Jestem jeszcze na urlopie wiec moge sobie odpoczac troche. Ale zaniedługo wracam do pracy i napewno chcialabym pracowac do konca roku. Wizyta u ginekologa zaliczona wszystko oki. Fasolka ma 8 mm i rozwija sie prawdiłowo. 21 wrzesnia kolejna wizyta i juz badania dokładne
Witam wszystki, dlugo nie pisałam, brak czasu, chęci. Teraz już jestem na zwoleniu i mogę w końcu nadrobić zaległośći. To już 30 tydzien i córeczka waży 1420g. Lekarz mówi,ze jest wszystko w normnie. Brzuszek jest średni, ale za to 10kg mi przybyło. Jeszcze tylko 10 tygodni i bede wygladać dalej jak słoniątko. Dzidziuś kopie, rusza się, ale daje pospać. Jemy a raczej staramy sie jesc zdrową żywność, bo jakiś zupach z torebek albo czymś sztucznym źle się czuje. Ogólnie u nas same zmiany, przeprowadzilismy się do naszego domy, przygotowujemy pokoik dla dzidziusia i staramy sie dzielić nasze obowiązki w domu. Układa nam się świetnie, kochamy się z mężem bardziej niż wcześniej. Jesteśmy zadowoleni z życia. Coraz bardziej boję się porodu, chciałabym,zeby wszystko było dobrze...
Ciąża zakończona 11 kwietnia 2016
gratulacje :-)
Duzo zdrowia, szczęścia i spokojnej ciąży!
gratuluję :) maleństwo nigdzie nie ucieknie no chyba że za niecałe 9 miesięcy :)