Pozwolili mi ją zobaczyć dopiero na drugi dzień ponieważ było to cięcie cesarskie i musiałam dojść do siebie. Obecnie moja kochana kruszynka jest w stanie dobrym,ładnie przyjmuje pokarmy,nie ma problemów z oddychaniem a wszystkie parametry życiowe są zadowalające. Jutro pierwsze kangurowanie.. Łzy się cisną do oczu jak ja wezmę taką kruszynke na ręce ale nie mogę się juz doczekać. Jeszcze tylko 12 godz.
Kocham Cię Moja Iskiereczko
Jak tylko dostałam Malutką na ręce od raz zaczęła szukać piersi co u wcześniakówz tego tyg to rzadkie. Wiec pierwszy raz dostała pokarm z butli i juz dzisiaj jest karmiona bez sądy. Moje dzielne maleństwo. Jeżeli jutro będzie wszystko dobrze to w piątek juz pozegnamy się z inkubatorem i będziemy mogły sobie częściej razem leżeć. Jutro rano kolejne kangurowanie. Może tym rrazem uda się podjeść trochę z piersi. Oby tylko moje sutki zaczęły współpracę...Do jutra Szkrabuniu mój
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 lutego 2015, 16:54

Moje gratulacje. A twojej Kruszynie dużo zdrówka życzę, oby tak dalej sobie świetnie radziła. Mała ale za to jaka silna. Buziaki i szczęścia dla was dziewczyny <3
Bardzo dziękuję w imieniu swoim i Lenki :-)