Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Mój maleńki cud
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Mój maleńki cud
O mnie: Z moim M staraliśmy się o dziecko 15 cykli. Czułam że cykl 16 ten sierpniowy coś przyniesie i jest udało się. Mam 23 lata a mój M 31 to już chyba pora na Nas.
Moja ciąża:
Chciałabym być mamą: Tak długo czekałam na moje dzieciątko, będę je kochać ponad siły.
Moje emocje: Jestem tak bardzo szczęśliwa. Nie myślałam że kiedyś to się wydarzy i ujrze dwie kreski na teście a tu aż na trzech testach. Cudowne uczucie :)
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

31 sierpnia 2017, 09:58

Mój pierwszy wpis tu. Wczoraj jak robiłam test to go odłożyłam, bo jak zwykle myślałam że nic się nie udało. Po chwili wzięłam go a tam robiła się druga kreska, tak samo na drugim teście i dzisia rano na trzecim. Taka jestem szczęśliwa, nie mogę w to uwierzyć jeszcze. Myślałam już ze to nie jest mi pisane. A tu taka niespodzianka. Oby tylko wszystko było dobrze, stresuje się trochę tym i boję.

1 września 2017, 13:55

Wizyta u lekarza w poniedziałek na 13.30 już się nie mogę doczekać. Tak bardzo chce żeby wszystko było dobrze :). Dzisiaj jak wstałam do pracy to tak się źle czułam i tak cały czas mi się robi. Nie mogę jeść wgl. Byłam dzisiaj powiedzieć kierowniczce o tym że jestem w ciąży, dobrze to przyjęła :). Tylko pytała czy od razy pójdę na l4 a ja mówię że zależy co lekarz powie. Z chęcią chyba bym poszła bo jak mam się codziennie tak czuć to się wykończe, ale czego się nie zrobić dla maluszka :). Lecze się od początku u tego samego lekarza to może sam mi da l4 bo powie że tak długo się staraliśmy że nie bd ryzykować.

3 września 2017, 19:17

Jutro wizyta u lekarza, już się doczekać nie mogę, ciekawe co powie. Tak bardzo chce żeby wszystko było dobrze w końcu.

4 września 2017, 18:33

Pierwsza wizyta za mną. Lekarz powiedział że wszystko ok narazie. 5 tydzień ciąży. Za trzy tygodnie następna wizyta. Dostałam l4 do pracy, sam mi się zapytał czy chce :)

6 września 2017, 08:39

Z moim M niedługo chyba się przeprowadzimy do niego bo jego dom stoi pusty. Tylko musimy wymalowac i M mówi że na święta się wyprowadzimy, ja bym chciała wcześniej. Tak długo czekalismy na ten cud że M nie chce żebym sama była jak on bd w pracy przez te pierwsze trzy miesiące, żeby się nic nie stało. Może i dobrze myśli, z mamą bd mi tu lżej narazie. Już się nie mogę doczekać następnej wizyty u lekarza, żeby zobaczyć serduszko. Oby wszystko było dobrze :).

7 września 2017, 08:23

Dziewczyny pytanie mam do Was :). Dzisiaj jadę do okulisty, czy powinnam jej zgłosić że jestem w ciąży?

10 września 2017, 10:52

Wczoraj bolało mnie w brzuchu, kuło i trochę się przestraszyłam i mi łzy poleciały, ale przeszło po chwili. Niby to chyba normalne bo się rozciąga wszystko. Dzisiaj miałam okropny sen, obudziłam się z płaczem. Śniło mi się że byłam w szpitalu i przyszedł po mnie jakiś lekarz i zaczął mi mówic że ten mój źle mnie leczy, że ja wgl w ciąży nie jestem. Tak się ciężko rozplakalam i od razu ucieklam że szpitala. Pojechałam do mojego lekarza a on powiedział że wszystko jest dobrze itp. Chyba za dużo myślę o tym wszystkim. Czas przestac bo oszalje. Nie mogę się doczekać wizyty następnej i zobaczyć serduszko..

12 września 2017, 11:18

Hej dziewczyny, pogoda Nam się trochę polepszyla :). Od razu człowiek się lepiej czuje. Co u mnie? Brzuch mnie na dole pobolewa, dzisiaj czuję się dobrze ale zazwyczaj muszę polezec z godzinę po przebudzeniu się. Jeszcze nie wymiotowalam ale przedwczoraj się obudziłam w nocy i już siedziałam z miska bo myślałam że to nastąpi, haha :). Dzisiaj zaczyna się 7 tydzień. Nie mogę się doczekać 25 września i wizyty u lekarza, ten czas w domu się dłuzy trochę..

15 września 2017, 13:02

Wczoraj miałam podły dzień. Od rana wstałam zła, bo przeziębienie mnie brało i nic mi nie wychodziło. Wszyscy mi działali na nerwy. Myślałam że oszalec wręcz,nie wiem czemu tak się zachowuje głupio. Czy to przez te hormony czy co. A wczoraj mieliśmy z M druga rocznicę związku. Nie wie czemu akurat w ten dzień musiałam być taka zła. M wrócił z pracy i pojechaliśmy do niego na wieś, oczywiście cały czas ja zła. Usiadłam u niego w domu a on przyniósł mi kwiatki a potem ukleknal i mi się oświadczył. Tak bardzo o tym marzyłam ale taka byłam zła że nie mogłam się powstrzymać od głupich komentarzy. Oczywiście zgodziłam się ale nadal miałam focha, nic mi nie pasowało bo sobie wymyśliłam że to bd jakoś inaczej a tu o. Widziałam że mojemu M jest przykro, potem już go przeprosiłam za to wszystko. Teraz tak o tym wszystkim myślę i nienawidzę się za to co zrobiłam wczoraj. M mi wybaczyl ale co on może powiedzieć. Jak on ze mną wytrzymuje to ja nie wiem. Dzisiaj choroba mnie rozłożyla i leżę w łóżku. Tak oficjalnie zostałam narzeczona.

14 grudnia 2017, 11:18

Hej dziewczyny, dawno mnie tu nie było ale postanawiam do Was wrócić :). Od ostatniego wpisu się trochę zmieniło, zrobiliśmy remont u M i już mieszkamy sami na swoim od początku grudnia. Nie jest najgorzej, tylko trochę się boję bo cały czas sama jestem od rana dopóki M nie wróci z pracy. A to coś puknie, stuknie a ja cała spocona ze strachu.. :(. Plusy takie że nikt się nie wtrąca co robie. Jestem już 20 tyg ciąży, kiedy to zleciało to nie wiem. Cały czas nerwy czy wszystko dobrze będzie. Byłam u lekarza w poniedziałek i z dzieckiem wszystko ok (będzie synek) ma już 260 g. Ze mną trochę gorzej, mam początki anemi, mocz w nerce i polipa mam. Trochę się tym martwię, ale lekarz zapisał mi tabletki i 21 znowu jadę na wizytę a potem 4 stycznia..

Wiadomość wyedytowana przez autora 18 grudnia 2017, 12:14

20 grudnia 2017, 10:55

Wczoraj zaczal się 21 tydzień, ten czas tak szybko leci nawet nie wiadomo kiedy. Tak jakby to było wczoraj zadreczalam się że nigdy się nie uda i zrobiłam ten test. Szczęśliwy test, w sumie to trzy :). Co jakiś czas mam sny że maluszek jest juz z Nami, chyba się doczekać już nie mogę maja <3. W 13 tyg się dowiedzieliśmy że bd synek, mi to w sumie byli obojętnie ale bardzo się cieszymy. Jutro wizyta u lekarza, mam nadzieję że powie że z małym wszystko dobrze :)

21 grudnia 2017, 20:24

Właśnie wróciłam od lekarza. Powiedział że wszystko jest dobrze, i że wyglądam kwitnaco :). Sprawdzał wargi i podniebienie czy nie ma rozszczepu i nie ma. Na następnej wizycie będzie robił szczególowe pomiary. Mały ma 343 g, coraz bardziej czuję jego ruchy :* od razu lepszy humor po takiej wizycie..

8 stycznia 2018, 09:23

Jutro rozpoczynam 24 (23) tydzień :). Byłam w piątek u lekarza. Robił mi badanie polowkowe. Lekarz tak długo oglądał serce że już czułam że bd coś nie tak. Mój malutki cud ma jakieś dziurki w sercu. Lekarz powiedział żeby się narazie tym nie martwić bo mają 1 milimetr gorzej by było jakby miały 2..:(. Przerazilam się ale staram się nie stresować tym i nie myśleć o tym. Ogólnie dziecko wygląda na zdrowe, ma już 490 gram :). Brzuszek rośnie coraz bardziej, a kopniaki sa coraz mocniejsze i częstsze. Od początku ciąży przytyłam 3 kg. Anemia z wizyty na wizyte coraz większa, do tego napinanie brzucha i czasami ból. W nocy się często budzę albo wgl nie mogę zasnąć. Mam jakiś syrop na bezsenność a oprócz niego biorę 13 tabletek dziennie. Wykancza mnie to już trochę ale daje rade, muszę. Lekarz cały czas prywatnie wizyty co 3 tyg średnio 120/150 zł do tego wszystkie badania prywatnie tak samo około 100 zł raz w miesiącu. A ile tracę na tabletki to aż się boję pomyśleć bo jest ich coraz więcej. Mniej wiecej pewnie ok 200/300 zł. Ale czego się nie zrobi żeby nasze małe szczęście było zdrowe i silne :*.