-Egipt,urlop chwilka przed zafasolkowaniem ♥
...i nie mogę się nadziwić jakie zmiany we mnie zaszły,głównie te w psychice,bo ciało jak widać na załączonym obrazku - ewidentnie ♥
-32tydz ciąży ♥
Życie jest piękne ...
Wiadomość wyedytowana przez autora 2 sierpnia 2014, 07:31
♥♥
Po wizycie,zadowolone,uśmiechnięte,pełne wigoru i optymizmu.Malutka waży równe 2kg i jest ułożona główką w dół co mnie bardzo ucieszyło !Ssała dziś kciuka i majtała nóżkami przy buźce haha.Kocham Ją ♥...
- moja kuleczka ♥
Wiadomość wyedytowana przez autora 13 sierpnia 2014, 18:27
No i dziewuchy zostały siame ;p.Mąż wybył w delegację do Wawy,do wtorku wieczór rządzimy..
Co by tu... / A więc było małe szwędanko,później w domku mega peeling,smarowanko,pazurki,maseczki (tak,mam bzika na punkcie smarowdeł i pachnideł;])
Teraz pyszne kakao,kołderka,tv i wzdychanie za moim Gadzinkiem.Mieć kogoś kogo się bardzo kocha - bezcenne.Nic tego nie zastąpi ♥.A już niedługo kolejna osóbka do "kolekcji" ...
Taki mały bonusik o! ♥
Viviana - spróbuj,wtedy lepiej widać wygibasy
angelstw - po mamie taka pchła :*
Dziś piękna pogoda,piorę co tylko mogę,wywiesiłam pościel (uwielbiam spać w takiej przewietrzonej,pachnącej powietrzem =]),robię pyszny obiad,zabawiam zwierzaki,gadam do Nadusi i delektuję się zielonym podwórkiem,rosą na trawie,ciszą,spokojem,....ciszą przed "burzą" heh ♥..
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 sierpnia 2014, 10:23
Troszkę mnie nie było,ale to za sprawą tego iż potwierdziło się że nigdy nic nie wiadomo .
Dwa tyg temu bolała mnie głowa,zmierzyłam cisnienie,okazało się wysokie,no to sru na izbę,lepiej sprawdzić.No i...zostajemy w szpitalu.Tydzień obserwacji pod kątem nadciśnienia,a codzienne ktg wykazywało skurcze równe tych porodowych których ja...nie czułam ,nie był to ostry ból bynajmniej.Czekali,obserwowali,cisnienie wyższe ale nie taki by w nie ingerować medykamentami.Dzień za dniem,skurcze coraz silniejsze a ja usmiechnięta .W niedzielę 14.09 chyba w końcu poczzułam ból.Badanko - rozwarcie 2 cm.Kolejne badanko wieczorem - 4cm i ból,konkretny ból..w końcu .Poszła łza czyli jest postęp...nagle hasło - idzie Pani na porodówke.Jak to?"Już"?Rodzimy?...ból coraz większy,ale bez krzyku,dzielnie starałam się to znosić,i rzeczywiście - ból nieporównywalny z żadnym innym.To inna skala,inny rodzaj,jakość.Przeszywa od włosów po czubki palców,ale usmiechałam sie w duszy że Nadusia idzie do nas wielkimi krokami ♥.Ok godz 24tej bylismy na porodówce,papierologia,lewatywa(na żądanie) (w miedzy czasie meega skurcze),prysznic,wdech wydech...prysznic,świadomość zblizającego się cudu.Idą parte,Mąż trzyma gdy prę na stojąco,masuję plecy gdy kucam,połozna dopinguje.Mdłości,złość,agresja,usmiech,pyskowanie...mieszanka wszystkiego.Wskakuję na fotel,jedziemy z koksem.Jedno parcie - nie załapałam w czym rzecz a z bólu odjeżdzalam i majaczyłam,drugie parcie-też topornie,dopiero za 3ecim czy czwartym razem zrozumiałam to co przekazuje mi połozna,fajna,mocna konkretna babka...zbieram siły,prę ile wlezie,Mąż za mną,podtrzymuje głowe,trzyma mnie za dłoń(ponoć uścisk jak dobry bokser mialam).Jeszcze troszkę krzyczą,już wychodzi głowka - nie możesz teraz przestać,córcia idzie do Ciebie.Dawaj Natalia,przyj Kochanie jeszcze chwilunia......JEST!Leży na mnie,ma otwarte oczy,piękne brzydactwo,moje,nasze,kochane,połączone jeszcze pępowiną dałysmy sobie pierwszego buziaka.Emocje jakich w życiu nie doznałam i za żadne skarby których nigdy bym nie oddała.Mamy Ją!...jesteśmy już osobnymi duszyczkami,leżymy,światło przygaszone,Nadusia próbuje cmokać cyca,Mąż nas głaszcze,płaczemy...nie wierzymy ze to już.Jak by to był najbardziej nierzeczywisty sen jakikolwiek miałam...mijają minuty,a my mimo w trójkę,stajemy się jednością ♥.I tak oto,15.09.2014 o godz 3.38,w ciągu 3,5h wyklułam swoją,naszą Ksieżniczkę - Nadia 3030g 52cm.Życie nabiera sensu..achhh:D
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 września 2014, 13:08
pięknie wyglądałaś i nadal wyglądasz :) <3
Hej jesteś śliczna, zgrabna, aby brzusio masz także Mała wyskoczy i zaraz będziesz płaska :) No i jesteś kolejnym potwierdzeniem, że córcia Mamie nie odbiera urody w ciąży :)
rewelacja!! pięknie wyglądałaś, teraz wyglądasz równie pięknie :)
Piękność <3