








Trochę mnie nie było. Niestety od maja zaczął się ruch w barze i pomagam Twoim dziadkom. Czuję się dużo lepiej, więc mam siły na to. Prawie dwa tyg temu byliśmy z Twoim Tatą u lekarza, bo trochę niepokojąco bolal mnie brzuch. Okazało się, że wszystko ok i to jedynie wiązadła macicy dają się we znaki. Lekarz powiedział, że chyba jednak jesteś córeczką, a nie synkiem, ale potwierdzi 12.07 na badaniach połówkowych. Czekamy wiec..

Tatuś Twój postanowił czytać Ci książki i baśnie, byś już słuchał jego głosu.. Bardzo czekamy na jakiś znak od Ciebie, kopniaczka

Szalejesz w tym moim brzuszku.. W niedzielę tak dałeś mi Bąblu popalić, że kręgosłup nie dawał rady. Tam się jakoś schowałeś, że brzucha nie widać było nic za to plecy masakra ból

Buziaczki ode mnie i taty:*
A jednak jesteś dziewczynką!




Kocham Cię bardzo !!!



gratuluję :) tym razem wszystko będzie dobrze z happy endem!
Piekna wiadomość:) ja 2 razy straciłam fasolkę i mam wielkie nadzieje, ze tym razem się uda. Trzymam kciuki.
Dziękuje dziewczyny... Musi być dobrze:)