X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Nie chcę aby mój Miś był sam...i nie będzie..:-)
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Nie chcę aby mój Miś był sam...i nie będzie..:-)
O mnie: Mamą 5-letniego małego Misia, żoną i kobietą pracującą na pełen etat..
Moja ciąża: Pojawiła się w drugim miesiącu mierzenia temperatury. Staraliśmy się o drugie dziecko ponad rok (z jednym poronieniem w trakcie) i gdyby nie mierzenie temp.i testy owulacyjnie nie wpadłabym na to że mogę mieć owulację w 18 dc.. Ciąża bardzo chciana, ale znowu pełna obaw...mam nadzieję, że z Opatrznością tym razem przytulę malucha do piersi.
Chciałabym być mamą: Taką jaką jestem dla małego Misia
Moje emocje: Wielkie szczęście, nadzieja i radość. Gdzieś tak z tyłu głowy strach, lęk....
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

3 czerwca 2014, 11:38

32dc..
test ciążowy świeci grubymi krechami...

Mąż od 2 dni (odkąd test pokazała wg niego na tyle grube krechy że je widać) dba bardziej o mnie niż zwykle:-)
Wczoraj, kiedy się ubierałam a on siedział na brzegu łózka przyciągnął mnie do siebie i powiedział do brzucha - "siedź tam i nigdzie w tym roku się nie ruszaj"...:-)

Wizyta u gin na 17.06....

6 czerwca 2014, 17:54

5t1d

zaczęły się mdłości, rano jest nie przyjemnie a w ciągu dnia da się przeżyć..
ciągle mnie suszy, sutki stały się mocno wrażliwe, mam dużo kremowo-wodnistego śluzu i przez to mam wrażenie że albo popuściłam albo przyszła @...wrr o @ to w ogóle zapominam na najbliższe 8 miesięcy przecież..o czy ja mówie?:-)


dzisiaj zrobiłam test, po co? może żeby nacieszyć oczy, bo jak robiłam poprzednie testy w ostatnich cyklach to nie było na co patrzeć. Są piękne, grube II krechy, ta testowa nawet ciut ciemniejsza od kontrolnej..:-)

brzuch nadal pobolewa, maluch przecież "mości sobie gniazdko" więc niech boli..w końcu w słusznej sprawie:-)

Wiadomość wyedytowana przez autora 7 czerwca 2014, 15:24

18 czerwca 2014, 07:57

6t4d
wczoraj byłam u gin..zrobiła usg i był widoczny pęcherzyk(14,2mm- 5 tydz), powiedział że ciąza wygląda na młodszą na jakieś 5-6 tydz. kazał zrobić bhcg - wczorajsza 8214..w sobote powtórka, jeśli będzie rosła to wiadomo...

stres ogromny...

9 lipca 2014, 14:47

9t4d

Mdłości ciągle obecne, piersi trochę mniej bolą, brzuch pobolewa od czasu do czasu.
Na poprzedniej wizycie (7t3d) widziałam serduszko i okruszka.

Wizyta 15.07...mam nadzieję że też zobaczę maleństwo i wszystko będzie dobrze...stres już jest obecny..

11 lipca 2014, 09:31

9t5d..

Pokrwawiłam, ból brzucha jak na @...ot tak, wystraszyłam się..poprzednia ciąża zakończyła się właśnie na tym etapie...zadzwoniłam do swojego gin..kazał wziąć to co mam w domu - a mam wszystko:-) wzięlam luteine dopochwowo, duphaston, no-spę, Mg, i leżalam. Gin powiedział że nastepnego dnia mam pzyjechać do szpitala żeby zobaczyć co jest na rzeczy...
Jechalam z duszą na ramieniu, spakowana na wypadek wiadomego....

Ledwo głowica znalazla sie w wiadomym miejscu gin mówi - "Patrz, widzisz? pęcherzyk żółtkowy i serce!" Czego płaczesz...?"...no czemu - .....wiadomo:-)
wiek ciążowy odpowiada dokładnie temu, co z miesiączki. Maluch ma 3cm...:-)

18 lipca 2014, 10:49

10t6d

We wtorek byłam na wizycie kontrolnej. Założono mi kartę ciąży, wpisano wyniki, dostałam plan opieki przedporodowej, pobrano mi cytologię. Ponieważ ginekolog do którego chodzę zna mnie dość długo - pracowaliśmy też razem, wie że się boje o malucha, zaprosił mnie do usg - żeby jak to powiedział " mnie uspokoić"...od razu gdy zaczęło się badania zanim zobaczyłam serduszko, najpierw zobaczyłam żabkę która odpycha się od ścian macicy:-)ufffffff.....

nie przypuszczałam że poprzednie wydarzenie może mieć taki wpływ na moją psychikę..i tak potęgować strach..

w piątek badania prenatalne

następna wizyta 5.08.

22 lipca 2014, 16:41

11t3d

Jestem po. Maluch ok ma 48mm, serducho bije 167ud/min, NT 1,30mm, łożysko na ścianie tylnej wiec szybko poczuje ruchy. Wszystko ok, ryzyko wad wrodzonych 1/8500:-) następne prenatalne 23.09..
ufffffffffff..ale mi ulżyło...acha..ciekawe czy się sprawdzi bo lekarka mówiła że "miedzy nogami nic nie sterczy" wiec za jakiś czas okaże się czy miała rację.

termin porodu z badań na 7.02.

1 sierpnia 2014, 18:24

12t6d

Mdłości, mdłości...wg literatury którą przewertował mój ślubny powinny jutro minąć..Hehhe..mdli non stop...najczęściej popołudniu. Suszy..co pić? nic nie smakuje...może woda gazowana z lodem...Miś nie chodzi do przedszkola wiec znowu zaczynam stanie nad garami...- tydzień miałam przerwy bo byliśmy nad morzem a tam szwedzki stół..:-)

Nic się nie chce, brzuch od czasu do czasu pobolewa...marudna jestem i tyle...ble.ee..

we wtorek wizyta kontrolna u ginekologa...mam nadzieje że będzie dobrze:-)

18 sierpnia 2014, 10:39

15t2d

Mdłości nadal obecne...


Od kiedy kupiłam detektor tętna jestem spokojniejsza. Codzienne słuchanie serduszka i modlitwa pomagają i działają cuda - uspakajają.
Na poprzedniej wizycie gin nie zaglądał do malucha, w przychodni ostatnie usg miałam w 7 tyg ciąży, potem prenatalne i ...uprę się żeby na następnej wizycie zrobił usg bo chcę się upewnić czy maluch rozwija się prawidłowo...II usg prenatalne mam dopiero 23.09. wiec sporo czasu jeszcze do tego.

A..doszła zgaga..:-)

19 września 2023, 14:39

Ciąża zakończona 19 września 2023
Przejdź do pamiętnika starania i czytaj kontynuację mojej historii