Całe życie miałam nieregularne cykle,lekarze nie zajęli się mną przez 2 lata brałam tabletki antykoncepcyjne. Stwierdziłam - dość. 2 miesiące przed ślubem przestałam je brać. Postanowiliśmy, że chcemy dzidziusia i rozpoczęliśmy oczekiwanie Wariowałam. Co miesiąc widziałam u siebie ciążę, robiłam po 3 testy ciążowe w miesiącu - na nic. Po roku poszłam do dobrego ginekologa, od razu stwierdził Zespół Policystycznych Jajników. Wiadomo - ciężko takiej kobiecie zajść w ciążę. Dał mi radę abym schudła, i chciał rozpocząć leczenie jednak zaniechałam chodzenia do niego.. Zaczęłam odsuwać powoli myśl o dziecku a czas sobie leciał.. W październiku wzięłam się za siebie i schudłam 8 kg. Na początku listopada zaczęłam się nie wysypiać i odczuwałam ból pleców. Stwierdziłam, że muszę zrobić test i zobaczyłam 2 kreski.....nie uwierzyłam. 4 dni po kolei robiłam testy i dalej nie wierzyłam. Zrobiłam usg na szybko w luxmedzie. Nic nie było widać lekarz mówił, że może być to ciąża pozamaciczna i ze za 2 tyg muszę zrobić kolejne usg... Uśmiech znikł.... Czekałam, czytałam internet.... W poniedziałek tydzień później dostałam plamienia i znów na szybkiego do lekarza (innego) a ten ,ze coś już nie tak bo tylko pęcherzyk, bo powinien byc 2 razy większy... i koszmar. czytanie o pustych pęcherzykach ciążowych, stres, zero radości.... Czekałam do wizyty w mojego lekarza, wg OM to 8 tydzień był,i co ? i piękny dzidziuś się ukazał z prawidłowo bijącym serduszkiem 2 tygodnie przesunięta owulacja. da się ? da. niepotrzebnie czytałam internet - naprawdę. Niepotrzebnie od razu szłam do lekarza. 8 tydzień to jest czas na wizytę. Jak będę w drugiej ciąży na pewno będę czekać i się nie stresowac! Jestem w 6 tygodniu i po 2 latach mogę powiedzieć - jestem w ciąży!
Moja historia jest bardzo podobna, z tym ze ja nie uwierzylam w policystyczne jajniki. Wierzyłam w to, co widziałam w lustrze, ogromna nadwagę. Zmieniłam swoje życie, totalnie. Schudłam 30 kg i tak oto jestem w 29tyg wyniki idealne, a z małą wszystko w porządku! U Ciebie tez będzie, tylko wyluzuj i odprez się. Stres nie pomaga. Ciąża juz jest, teraz zadbaj o Was. Pozdrawiamy.
Gratulacje :)