Jak ja nie mogę się już doczekać tego mojego połówkowego usg. Będąc w sklepach mam ochotę wykupić połowę asortymentu, ale powstrzymuję się bo nie znamy płci Ale jeszcze 26 dni i wszystko się wyjaśni... chyba?
Dzidzuch (jak to mówi mój Kuba) jeszcze nie kopie, ale kiedy leżę na brzuchu to czuje że gniecie mi wnętrzności Zastanawiam się jak ja będę spać kiedy brzuch urośnie, bo pozycja na brzuchu to moja wyjściowa do zasypiania
Trzymajcie się ciepło Mamuśki!
Dziś piękny dzień słońce świeci jak szalone. Ja po przebudzeniu leżałam chwilę i wydaje mi się że czułam jak mój maluszek płynie ze środka brzucha w lewo. Jeszcze nie kopniaki tylko takie przesuwania w brzuchu.
Pozdrawiam!
Ja ostatnio mam jakieś obawy czy wszystko z maleństwem ok, bo mój brzuszek jakoś nie rośnie:( i nie wiem czy to jest normalne czy nie? Czekam z utęsknieniem na to moje usg połówkowe, jeszcze 20 dni i będę wiedziała czy z maluszkiem wszystko dobrze i kto tam u mnie mieszka czy chłopiec czy dziewczynka.
Jestem jakaś inna nie wiem jak wstawić zdjęcie do tego wpisu Może ktoś doradzić jak to zrobić.
Dzisiaj maleństwo po raz pierwszy dało o sobie jasno znać pół dnia mnie stukało od środka, a jak jechałam autobusem to już w ogóle całą drogę do domu (będzie rajdowiec po mamie )
Jestem mega szczęśliwa bo teraz wiem że tam w środku ktoś jest Super uczucie!!
Pozdrawiam gorąco!
Dzisiaj licznik pokazuje 45% ciąży za mną jeszcze 55% i po sprawie )
Maluszek mniej dziś dawał o sobie znać, kopał mnie troszkę w kościele i to wszystko
5 dni i rodzinka przylatuje, będzie bal
17 dni do usg odliczam jak porąbana ale to silniejsze ode mnie
Pozdrawiam Mamuśki!
Odliczam dni do usg i do wylotu do Polski już mi się tęskni do mojej wsi A z drugiej strony przerażona jestem bo czeka nas początek remontu starego domu, który w przyszłości ma byś naszym rajem na ziemi
Rodzinka przybywa do nas ale dopiero w nocy tak koło 2-3 w nocy bo lot mają późno. Mamy cały dzień na ogarnięcie chałupy Pogoda coś kiepsko się zapowiada więc spacerku pewnie nie będzie.
Ja mam od kilku dni jakieś dziwne przeczucia, obawy czy nie wiem co? Może to dlatego że do mojego usg co raz bliżej i się zastanawiam czy na pewno wszystko ok z moim maluszkiem? Generalnie jakaś zmartwiona jestem.
Od długiego czasu zmagam się z problemem wypróżniania masakra jakaś. Jem dużo owoców i raczej piję też sporo i nic. Waga 81,5kg (start był 83kg, później spadek do 80kg)chciałabym nie przekroczyć 90kg do porodu byłoby super.
Pozdrawiam Mamuśki!
Ogólnie czuję się dobrze a nawet bardzo dobrze, trochę bywam rozdrażniona ale to przeważnie z wieczora bo po całym dniu z dzieckiem i domowymi obowiązkami jestem normalnie zmęczona i mam ochotę pobyć sama, a bywa że ktoś coś chce prawie non stop. Ale jeszcze dwa tygodnie i lecimy na wakacje a tam mnóstwo atrakcji na wsi to dziecko powinno być zajęte a mama trochę odpocznie.
Pozdrawiam Was cieplutko!
Waga pokazuje mi 83kg, czyli waga z przed ciąży. Coś za szybko mi to wróciło, było długi czas 80,5kg a przez ostatnie dwa tygodnie zrobiło się 2,5kg na plus. Trzeba z czymś przystopować tylko z czym bo i tak nie jem dużo.
Pozdrawiam Was!
To już pojutrze będziemy mieli spotkanie z naszym maluszkiem idziemy wszyscy tzn. ja, mąż i syn
Wstępnie wybrałam wózek, ale jeszcze jak będę w Polsce to może sobie pooglądam jakie modele są dostępne tam.
Wózek ze sklepu Mothercare w UK:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/5b83f4d55a7e.jpg
Dla dziewczynki taki kolor:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/41c19715728c.jpg
A dla chłopca taki:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cf582392e75b.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 29 czerwca 2015, 10:14
24h i będziemy się oglądać tzn. my będziemy oglądać nasze maleństwo. Jestem taka podjarana że chyba nie usnę w nocy. Małe też chyba odczuwa moją ekscytację bo podkopuje mnie tu co chwilę )
Dziś zaliczyłam dwa krwotoki z nosa jeden zaraz po wstaniu a drugi w południe. A myślałam że w tej ciąży będzie bez. Na szczęście były krótkie takie 5 minutowe.
Po za tym blety na lot do Polski już ściągnięte i muszę tylko wydrukować, ale to może jutro. Tydzień do wylotu nam został. Syn mój codziennie pyta ile jeszcze zostało do wyjazdu i liczy dni na palcach )
U nas upały takie że nawet nago gorąco jest chyba z 35stopni albo więcej.
Pozdrawiam!
Jesteśmy po badaniu i już wszystko jasne. Maleństwo zdrowe i wszystko jest ok i na miejscu.
No i nowina dnia: Będziemy mieli CÓRECZKĘ!!!
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/144f2c4f648d.jpg
Cieszymy się bardzo. Teraz mogę spokojnie czekać do porodu kiedy wiemy wszystko.
Na badaniu Malutka nam ziewała była znudzona tym podglądaniem Musiałam 20 minut pochodzić bo Mała się ułożyła na pleckach i nie było widać kręgosłupa i jeszcze na dzień dobry miała skrzyżowane nóżki więc nie chciała od razu pokazać co tam ma
Pozdrawiam!
Dziś na 11 mam wizytę u położnej, ale to myślę będzie formalność max. 20 minut, ciśnienie, siusiu i do domu
A tu wczorajsze foto mojej Malutkiej:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/31401deb79bf.jpg
Pozdrawiam!
Jeszcze 3 dni i lecimy do domku na wakacje. Cieszymy się bardzo!
Generalnie jest ok, malutka sobie rośnie rozpycha się mocno, czasem nie wiem jak stanąć żeby nie bolało
Jeśli chodzi o wyprawkę to mamy prawie wszystko oprócz pampersów i kosmetyków i jakichś tam pierdółek. Ubranka poprane i czekają grzecznie, wózek też już jest choć miał być później ale okazało się że jest promocja i zamówiłam wcześniej. Kosz mojżeszowy gotowy czekam tylko na przesyłkę z wanienką i chyba jesteśmy gotowi.
Muszę jeszcze zakupić walizkę do szpitala i pomału ją spakować.
Ale ten czas leci 32 dni do terminu Wow!!
Wstałam i czuję, że coś mnie ćmi w dole brzucha mam nadzieję że to jeszcze nie to... bo trochę kiepski czas. Jestem sama z synem w domu, mama moja ma dopiero za 3 tygodnie przyleci na spodziewany termin.
Ogólnie czuję się spoko, troszkę ciężko wykonywać różne akrobacje będąc z synkiem, ale jakoś dajemy radę.
Torba do szpitala prawie gotowa, brakuje kilku rzeczy.
W szkole ferie więc mam synka w domu przez cały tydzień, pogoda nas rozpieszcza bo dziś słoneczko wyszło i świeci pięknie.
Pozdrawiam Was Mamuśki!
Jest nasza Olivia, urodzona 26.11, 50 cm, 3,440 kg, 5:31. Już wczoraj wieczorem byliśmy w domu.