Dzisiejsza beta nie pozostawia wątpliwości. Niech ten cud nie zniknie tak jak poprzedni.
Beta powtórzona.
Pierwsza 464
Druga, zrobiona powtórnie dopiero po 5 dniach? 3090,8
Przyrost jest. Ale czy dobry? Czy wystaraczająco wysoka jak na ten tydzień? Czy nie spada.
Pierwsza wizyta 20 grudnia, 8 tydzień. Albo będą to najpiękniejsze święta albo bardzo smutne.
Do tego dnia o ile nic się nie wydarzy chyba oszaleję z nerwów. Cały czas obserwują swoje ciało, kiedy choć na chwilę jakiś objaw zaczyna zanikać w głowie czarne scenariusze,
Proszę,niech będzie dobrze...
20 grudnia po raz pierwszy zobaczyliśmy na naszego Maluszka. Nie do uwierzenia że jest we mnie taka mała istotka z bijącym sercem. Cudowne uczucie. Dzisiaj po Wigilii dowiedzą się nasi rodzice, że wydarzył się mały cud. To będą dobre święta...oby dobry przyszły rok.
18 tydzień, 5 miesiąc...trzymamy się i mamy się dobrze.
Na ostatnim usg dowiedzieliśmy się że maluch waży już 180g, co prawda pomiary wskazują że jest o kilka dni do tyłu względem wyznaczonego terminu ale staramy się tym nie martwić za bardzo. Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku.
Przed nami usg połówkowe jeśli potwierdzi dobre wieści trzeba powoli brać się za wyprawkę.
No i najważniejsze będzie synuś
Połówka za nami, to takie nierealne. Tyle czasu zajęło nam aby ten mały człowieczek się pojawił a tu już połowa ciąży za nami.
Po usg wszystko w porządku, mała Kluska waży już 360g i wygląda na zdrowego chłopca.
Maluszku tak bardzo się nie mogę doczekać żeby już Cię przytulić.
Ostatnie usg pokazało że maluch rośnie zdrowy i silny. No i nie mały. Mała klucha powinna już dobić do 1kg. Żeby jednak nie było za kolorowo to stawiający się brzuch nie daje spokoju. Magnez mym najlepszym przyjacielem. I niestety trafiło się nam leniwe dziecko. Maluchu zacznij porządnie kopać!
A ty matka bierz się w końcu porządnie za wyprawkę bo cię porodówka zastanie jak zima drogowców w tym kraju.
39 tydzień ciąży, jesteśmy donoszeni od tygodnia ale póki co żadnych objawów wskazujących na to że wkrótce zacznie się coś dziać. W brzuchu nie dość że mam małego leniuszka to pewnie jeszcze uparciucha który wystawi nas na próbę- zebrał najlepsze cechy po rodzicach
Końcówki ciąży na tych upałach zdecydowanie nie polecam. Czuję się jak mały słonik i jeszcze rok temu nie sądziłam że to powiem ale powoli mam dość tego stanu. Synu wyłaź w końcu!
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 lipca 2018, 13:55
2.08.2018 nasz cud pojawił się na świecie. Antoni 3850g i 56cm.
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 sierpnia 2018, 19:48
Nie zniknie, na pewno! <3
Będzie pięknie :) Zobaczysz.