No nic pisze w skrócie bo już pozno: )
Jestem bardzo szczęśliwa,ze jestem w ciąży, ze mam wspaniałego mężczyznę i najlepsza kicie pod słońcem, która właśnie. Wtula mi się w ramiona u mruczy. ..chyba wyczuwa mój dzisiejszy nastrój i chce mnie pocieszyć
Byłam dziś na usg genetycznym.i co???I lipa straszna,przez brzuch za wiele nie zobaczył bo za dużo tłuszczu:(a dopochwowo ie nie dało bo dziecko było złe ułożone i nie był w stanie pomierzyc prawidłowo: (kazał mi przyjść za tydzień.,,kursów zawiedziona jestem strasznie:(Nie jestem jakimś mega grubasem przecież(()
Ech gdyby udało mi się szybciej zrzucić kg przed ciążą to byłoby łatwiej:(ale kto by pomyślał, że jednak uda mi się zajść w ciążę: )no nic idę popłynąć w poduszkę...
Martwi mnie takie krwawienie bo to 12 tydzień jest:(leżę i czekam...,,
Na weekend goście sie zapowiadaja I wogole mi to nie jest na rękę:(mój A że swoim kuzynem pewnie będą chlac piwo i będzie mnie denerwował((staram się być wyrozumiala wiem,że muszę czasami odpuścić i pozwolić mu na trochę luzu ale co ja poradzę że nie cierpię jak on pije:(nie wiem czemu ale wydaje mi się,ze faceci koleżanek nie są tacy denerwujacy po alkoholu...
Aaaaa dziś się zaczął 13 tydzień:)w poniedziałek idę na prenatalne...chyba sobie znowu walne dziś meliske przed snem,dobrze mi się po niej spało:)
Tak sobie codziennie wchodzę tu i czytam odwiedzę ze chyba wszystkie tak się zamartwiacie ciąża...czy dzidziuś będzie zdrowy itp..myślałam,że ja trochę przesadzam ale uświadomiłam sobie, ze Noe jestem jedyna:)