No więc tak...testy robię cały czas z rana i nadal cień cienia jest , Z dnia na dzień staje się wyraźniejszy jednak nadal trzeba się przyjrzeć by go ujrzeć . Jednak najważniejsze jest że jest ! nawet ten cień cienia , ta cienka kreska , kontur kreski . Daję mi to ogromną nadzieję na to że na prawdę mogę być w ciąży w końcu...po 8 cyklach starań w końcu i nadeszła na mnie pora . Luteinę biorę nadal i czekam aż wynik pokaże mi dwie mocne krechy . Umawiam się na wizytkę i ... zaczynam moją szczęśliwą ciążę .
Jeśli chodzi o objawy to jeśli mogę zaliczyć to do nich to jest to na pewno pobolewanie piersi . Czasem bardziej , czasem mniej , cały czas jednak w bokach bolą tak że da się to znieść . Sutki cały czas stoją i też czasem są wrażliwe . Piersi czasem dokuczają mi jak kładę się spać i chce przytulić mojego mężczyznę i nie mogę bo po bokach bolą ...ale dobrze ! niech bolą chodzę na prawdę często siku ....co chwila prawie . Wieczorami jest najgorzej za nim pójdę spać . Wypiję szklankę herbaty i latam w tą i z powrotem . No i zdarza się kłucie w pochwie , jajniku takie czasem rwanie . Dziwne uczucie takie . Wzdęcia i gazy ...cały czas . Brzuch wywalony chociaż jestem bardzo szczupłą osobą to mam bęben jak nie wiem co i ciągłe gazy . Nie wiem czy szczególnie te gazy to objaw jakiś ciąży jednak o nich nie da się zapomnieć .
Zaraz idę spać , ale pierw pobiegnę ..do toalety oczywiście . Jutro rano znów robimy teścik
No więc tak wszystko jest na dobrej drodze bo dzisiaj jest 14 dni po owulacji i test ciążowy nie wykazał już bladej kreski ani ledwo widocznej tylko dwie mocne krechy ! Jestem ogromnie szczęśliwa a zarazem przerażona ! Nie mogę nadal w to uwierzyć . Już w tym roku zobaczę moją kruszynkę , moją upragnioną istotkę o którą tak walczyliśmy a teraz przede mną przygoda z ciążą i milionami badań
CZAS ! START !
No więc tak wszystko jest na dobrej drodze bo dzisiaj jest 14 dni po owulacji i test ciążowy nie wykazał już bladej kreski ani ledwo widocznej tylko dwie mocne krechy ! Jestem ogromnie szczęśliwa a zarazem przerażona ! Nie mogę nadal w to uwierzyć . Już w tym roku zobaczę moją kruszynkę , moją upragnioną istotkę o którą tak walczyliśmy a teraz przede mną przygoda z ciążą i milionami badań
CZAS ! START !