7tydzien +4dni
13mm
Termin 19.12.2017
Nie wiem czy sie cieszę. Niby chciałam a teraz... To chyba strach. Mam jeszcze jakieś siedem i pol miesiąca żeby przywyknąć do tej mysli. Mam tylko nadzieje ze skoro termin kompletnie nie taki jak bym chciala to los nie splata mi figla po raz drugi i nie sprawi ze to będzie chłopak.
Chociaż wiem ze teraz powinnam tylko myśleć o tym żeby bejbik był zdrowy. Bo to przecież najważniejsze. Ale jednak mysli krążą mu wokół tego grudnia i ze to jednak moze byc facet...
Ryzyko chorób niskie. Ale ulga.
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 czerwca 2017, 23:22
Każda ma chyba ten strach na początku ;) Ja dalej nie pamiętam, że jestem w ciąży, bo przebiega mi ona bardzo miło i prawie bezboleśnie. Zawsze się zastanawiam co mi się dzieje kiedy poczuję dzidziusia :)