jeśli chodzi o badania, to jak nie zrobisz żadnych to się świat nie zawali, ale jak chcesz zajść w ciążę to dobrze jest być zdrowym :) Czyli podstawowa morfologia i mocz, żeby sprawdzić czy nigdzie nie ma żadnej infkcji. USG piersi i transvaginalne (to mi akurat wymyślił ginekolog), całkiem przydatne również w ramach profilaktyki nowotworowej a po 30rż to już raz na rok wypada ponoć :) Polecam sprawdzić hormony tarczycy, bo można chorować i nic o tym nie wiedzieć, a problemy z tarczycą bardzo często powodują problemy z zajćiem i utrzymaniem ciąży... Poza kwasem foliowym podobno wskazane są też kwasy Omega 3. To tyle z moich złotych porad... Przede wszystkim nie ma co dać się zwariować :)

No i takie jest właśnie podejście naszych lekarzy do najważniejszych spraw w naszym życiu - niewiele ich to obchodzi. Ja też dostałam kwas foliowy, który zresztą kupiłam sobie już wcześniej bo tyle to pojęcia mam by go brać przed. I to wszystko w sytuacji kiedy mówię jej, że mi się okres przedłuża, chyba nie mam owulacji i od pół roku się staram. Wydaje mi się, że w Twoim przypadku kiedy dopiero zaczynasz staranie się o dziecko z takich badań powinnaś zrobić podstawowe badanie krwi i moczu i zacząć obserwować swój cykl. Jeśli coś będzie nie w porządku to wtedy badania na hormony na początek, później inne w zależności od tego jakie objawy nieprawidłowości. Co do samego starania się... Wyczytałam ostatnio, że najnowsze badania z amerykańskich uczonych dowodzą, że lepiej częściej się kochać, codziennie. To podobno pobudza jądra do szybszej produkcji nasienia i plemniki wcale nie są gorszej jakości czy jakoś tak. Ja w każdym razie meczę mojego chłopaka jak mogę ;-)

Bardzo dziękuje za odpowiedz :) Wiec zaraz po @ zaczynam meczyc slubnego ;))

Ja słyszałam, że powinno się kochać minimum co dwa dni :)

No właśnie co lekarz to inna porada ;)