Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania 5 lat z pomocą lekarzy
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
5 lat z pomocą lekarzy
O mnie: kobieta 34 lata
Czas starania się o dziecko: 5 lat z pomocą lekarzy, wcześniej się nie zabezpieczaliśmy ze 2...
Moja historia: Jako młoda dziewczyna miałam problemy z nieregularną miesiączką. Bardzo wcześnie zaczęłam brać antykoncepcję na wyregulowanie cyklu, ale przecież farmaceutyczne wymuszenie krwawienia nie ma nic wspólnego z regularnością cyklu. Tabletki brałam przez ponad 10 lat. Sporo na ten temat czytałam i wydaje mi się, że nieodwracalnie zaburzyłam wtedy komunikację między nadnerczami a przysadką mózgową. Przez ten czas żaden lekarz nie skierował mnie na badania hormonów. ########## W 2015r. , po około 2 latach seksu bez zabezpieczeń, zgłosiłam się do lekarza chcąc zajść w ciążę. Po odstawieniu tabletek miałam może 1-2 razy miesiączkę. Zdiagnozowano u mnie PCO. Męża nasienie bez szału, ale też nie było bardzo źle. Rozpoczęliśmy od monitoringów cyklu, wywołania miesiączki za każdym razem duphastonem, później stymulacji CLO – 6 cykli, następnie laparoskopowa kauteryzacja jajników i zmiana lekarza. U nowego lekarza monitoring cyklu wraz z CLO 2-3 razy i odesłanie na inseminacje. IUI robiliśmy tylko 3 razy, lekarz stwierdził, że w naszym wypadku to bez sensu i sugerował rozważenie invitro. ########## 2017r. pierwsze invitro na moich oocytach (Invimed). Pobrali mi 21 komórek, zapłodnili 6, do 3 doby dotrwał tylko jeden zarodek, który przyjęłam. Ciąży brak. ########## 2018r. drugie invitro z KD (Invimed). Nie wiem ile pobrali komórek, ale zapłodnili 5, do 3 doby dotrwały tylko 2 zarodki, które przyjęłam. Ciąży brak. Klinika w ramach programu gwarantowała mi 3 zarodki. Napisałam reklamację, obiecali nową dawczynię i nowy zarodek. Cisza od 4 m-cy ########## 2018r. zmiana kliniki na Invictę. Podejście numer 3 na moich własnych oocytach. Pobrali mi tylko 6 komórek, 5 nadawało się do zapłodnienia, do piątej doby dotrwały 4 piękne blaski. Ze sobą zabrałam tylko 1 (z uwagi na cienkie endometrium – tylko 7,5cm). Ten transfer okazał się szczęśliwy i tuż przed Wigilią 2018 na teście zobaczyłam drugą kreskę - nasz bożonarodzeniowy cud :)
Moje emocje:

29 stycznia 2019, 11:49

Zdecydowałam się usunąć wpisy, choć moją historię w skrócie opisałam powyżej. Może kogoś podniesie na duchu, że nawet takie dinozaury jak ja w końcu mogą zajść w ciążę :) Wszystkim Wam kibicuję i pozdrawiam serdecznie!!

8 sierpnia 2019, 23:32

Moja historia kończy się szczęśliwie. 31 lipca na świat przyszła moja córka ❤

18 sierpnia 2019, 06:04

Dziękuję za gratulacje :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 18 sierpnia 2019, 06:05