Hej,
Nie wiem czy ten pamiętnik to dobry pomysl... ale co tam.
Jestem świeżo po owulacji. Chyba przegranej na starcie, dwa pecherzyki (po Clo) 34 i 27. Mogliśmy wziąć ovitrelle lub od razu duohaston - lecz stwierdziliśmy, że spróbujemy moze po tym ujowym czasie kwietniowym (izolacja, odeszła nasza sunia) los sie odwróci. Ale broń Boże sie nie nastawiam na nic, raczej jestem nastawiona negatywnie.
Wczoraj z chłopem poszaleliśmy, pękło dużo za dużo wina, głównej muzyki i tańców. Było tez łóżko maraton owulacyjny zaliczony na piątkę z plusem 😂😂😂
Bolą mnie jajniki, oba. Pecherzyki były w lewym... w poniedziałek śmigam na wizytę kontrolną, zobaczymy czy dziadygi pękły.
Wizyty u naszego doktora zaplanowane na 6 i 27 maja. Planuje zrobic sono, chyba że nie bedzie to potrzebne
Chyba tyle na dzis... 💁🏼♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 kwietnia 2020, 19:21
Hej!
Da sie jakoś odpowiedzieć na komentarz? Bo nie wiem jak a chciałam odpisać Lince
Na razie odpisze tu: tak niestety takie duże pecherzyki, duża to torbielka. Mogłam wziąć Duphaston od razu lub zaryzykować ovitrelle i spróbować cos wykorzystać tego mniejszego dziada
Co do mnie, jem ananasa który mi średnio smakuje... i boli mnie brzuch. Jest wzdety, a czuje jakby ból owulacyjny... to uczucie mam od piątku -.-
Jutro mam wizytę i dowiem sie, czy cos popękało... 3majcie kciuki!
Heja!
Czy to na prwno 3dpo? Zastrzyk miałam 23go, ale Owu chyba 24 pykla 🙈
Jestem po monicie, moje dwa bydlaczki pękły (nawet ten 34!) i mam dwa cialka żółte. Endo 7.5 (o 0.5 większe niż ostatnio - dobre to czerwone Cotê 😂😂
Od dzis 10 dni Duphaston, po 10 dniach test.
Nadal sie nie nastawiam, ten cykl os początku był dupowaty.
Jak cos to w maju sono 🦾🦾🦾
Bajo!
👋🏼👋🏼👋🏼 hej
Co u was dobrego? U nas wreszcie polało ❤️
Tak sobie czekam na to testowanie, jem ananasa i dupka, Licze te durne dni... i nie wiem 🤪
Zaczynając Dupka w pon 27go Licze 10 dni:
•od poniedziałku i testuje 6 maja
•od wtorku i testuje 7 Maja 🙄?
Sama nie wiem chyba jestem dzbanem
Zamówiłam mojemu staremu w prezencie; jak juz zajdę; skarpety i Love Dad
Miłego!
Ola
A zleciał jeszcze szybciej z powodu pracki w piatek
Jak na Polaka przystało był grill, było piwko i winko... upiekłam eklery...
Tylko do tej zakichanej bety czas sie dłuży. Nie mam nawet wielkiej chęci ani na nią ani na sikanca - wiem, że mogę sie rozczarować bo moje jajniki chciały w tym cyklu współpracować za bardzo i wybyczylo pecherzyki 😂
W ostatnim cyklu badałam bete i proga - jakoś totalnie o tym drugim zapomniałam i weszłam na wynik - widze 20cos.. myślałam ze to wynik betki 🤪 zawód był okropny.
Teraz badam dodatkowo tsh i t4... marzyło mi sie, zd gdy beta wyjdzie pozytywna - powiem staremu dzień pozniej w jego urodziny 😂
Ale wole sie miło zaskoczyć
Takie tam smęty z wieczornym kieliszkiem wina.
Buziaki!
Wiadomość wyedytowana przez autora 3 maja 2020, 23:08
Ja juz po badaniach krwi. Czekam na wyniki bety, proga, tsh i t4.
Co ciekawe miałam sen, w którym byłam juz po wynikach. Tak realistyczny, że rano juz chciałam olać wyjazd do luxmedu.
Piękny sen
Dam znać po wynikach!
Beta 8.88
Prog 27.10
😱😱😱😱😱
Nie wiem czy mogę sie cieszyć?
Ciagle mnie przenosi do pamiętnika ciążowego... ale ja nie wiem czy chce. Czy nie zostać tu? A moze powinnam?
Betka po 48h skoczyła do 47.77, próg do 38.
Mam przyrost 440%
W piatek wizyta u lekarza... ciekawe czy cos zobacze?
Mocno sie stresuje wiec prosze o kciuki ✊🏼
Wczoraj stary mnie zaskoczył 🥰 i chyba czuje chłopca 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora 10 maja 2020, 08:06
Czy dobrze zrozumiałam, że wielkość pęcherzyków na monitoringu to 27 i 34mm? Lekarz mi nie mówił, że za duże? Ten 34to mąka torbiel. Powodzenia 🙂