Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Będę mamą czy nie będę?
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Będę mamą czy nie będę?
O mnie: Rocznik 91, z super mężem u boku. Lubię mieć wszystko zaplanowane, a tu z dzidziusiem nie wychodzi 😑
Czas starania się o dziecko: Od stycznia 2019
Moja historia: Starania zaczęliśmy 01.2019, póki co już 6 bezowocnych cykli za nami. Wydaje się, że wszystko z moim zdrowiem ok (regularne cykle, cytologie ok, żaden lekarz nic podejrzanego na usg nie widział do tej pory). Poczytałam trochę waszych pamiętników i forum i wiem, że czasem poważne problemy przebiegają bez objawów... A dodatkowo mój mąż chorował w wieku 19 lat na świnkę. Nie badaliśmy jeszcze nasienia, ale się boję, że wyniki mogą być kiepskie.
Moje emocje: Jestem już nieco zniecierpliwiona i zmęczona comiesięcznym oczekiwaniem czy poajwi się okres czy nie...

2 lipca 2019, 12:30

Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych 6 miesięcy starań to bardzo krótki okres. Wydaje mi się jednak, że czas zacząć się badać. Chcę po prostu wiedzieć czy będę mieć dzieci, czy może mam sobie życie układać bez nich. Bo prawdę mówiąc wszystko uzależniam od dzidziusia. Czy pojedziemy na urlop, kiedy będę mogła zmienić pracę, czy budować duży dom?
Dlatego w tym miesiącu planuję iść na monitoring i sprawdzić czy faktycznie dochodzi do owulacji i potem ewentualne badania hormonów. W sierpniu natomiast chcę wysłać męża na badanie nasienia. Martwię się jego świnką, którą przechodził w wieku 19 lat :-\ Może któraś z Was miała podobną sytuację? Co do problemów w rodzinie to póki co nie wiadomo (jesteśmy pierwsi z rodzeństwa, którzy się staramy). Moja mama natomiast na pierwsze dwie kreski czekała 5 miesięcy, a potem wychodziło w 1cs (3 ciąże). Może ja za bardzo wszystko planuję i analizuję 😑Wydaje mi się, że nie chcę za bardzo i nie mam presji, ale może podświadomie coś jest na rzeczy.
Chcę wiedzieć czy będę mamą, żeby móc się pogodzić z ewentualną bezpłodnością i nie zazdrościć koleżankom, które mają już swoje upragnione dzieciątka.

10 lipca 2019, 20:52

7cs, 14dc
Powoli zbliżają się mi dni płodne i nie powiem, cały czas liczę, że nam się uda zajść w ciążę bez żadnych interwencji lekarskich. Że ten cykl będzie tym szczęśliwym. Zapobiegawczo mąż jest zapisany na początek sierpnia na badania nasienia. To chyba podstawa u nas. Ja tsh badałam w grudniu (przed rozpoczęciem starań) i wynik był w porządku, około 1,3. Więc ewentualnie w przyszłym miesiącu zbadam hormony kobiece, bo może tu leży problem.

Moj nastrój dziś średni odkąd dowiedziałam się, że znajoma jest w ciąży :-\ Jak większość z Was (wnioskuję z tego, co przeczytałam w pamiętnikach) ostatnio prześladują mnie kobiety z brzuszkami lub z wózkami.

Ale to mnie aż tak nie rusza. Najgorsze są wiadomości czy artykuły, w których piszą o kolejnych martwych noworodkach, celowo uśmierconych przez "matki"! Albo o dzieciątkach krzywdzonych przez najbliższych 😢 Serce się kraje...

Wiadomość wyedytowana przez autora 10 lipca 2019, 20:55

13 lipca 2019, 20:54

17dc, 7cs

Dziwny mam ten cykl, chyba będzie pierwszy raz bez owulacji odkąd siebie obserwuję... do tej pory (17 cykli) średnio owu występowała 16,3 dnia. Tylko w 3 cyklach była później niż 17 dc (a dziś właśnie 17 dc). Od 3 dni testy lh wychodzą ujemne, temperatura na stałym, niskim poziomie. Śluzu płodnego też jest niewiele. Lipa 😑 Więc spisuję ten miesiąc na straty. Trudno. Mimo to, spędzimy miło sobotni wieczór z mężem 💘

Wiadomość wyedytowana przez autora 13 lipca 2019, 20:56

14 lipca 2019, 21:42

7cs, 18 dc
Test owulacyjny dodatni, jestem w szoku 😐
Trzeba więc serduszkować 😄 Może coś z tego będzie. 💗💗💗

Wiadomość wyedytowana przez autora 15 lipca 2019, 06:59

19 lipca 2019, 09:21

7 cs, 23 dc

Bardzo bym już chciała mieć dzidziusia... Tulić go w ramionach i kochać. Kiedyś śniło mi się, że miałam dzidka, ale był on u mojej mamy. Wreszcie, po 8-9 miesiącach od urodzenia, postanowiłam go odebrać. I to niewyobrażalne poczucie miłości do tego dziecka (❤!!!!!!!) i wyrzuty, że dopiero teraz po niego przyjechałam. Sny potęgują emocje, ale byłam wtedy taka szczęśliwa i spelniona, że nie chciałam, żeby ten sen się skończył. Chciałabym doświadczyć tej miłości na żywo, wierzę, że będzie mi to dane. Jestem pozytywnej myśli 😊

Wiadomość wyedytowana przez autora 20 lipca 2019, 06:54

24 lipca 2019, 10:11

7 cs, 28 dc
W tym miesiącu jakoś spokojnie czekam do @, powinna się pojawić 33 dc, czyli w poniedziałek. Mam przeczucie, że nic z tego cyklu nie wyniknie, mimo to nie jestem przygnębiona z tego powodu. Dobrze jest dać odpocząć głowie na chwilę 😉 Nawet pomimo tego, że ovufriend wyznaczył ewentualną datę porodu na dzień moich urodzin 😊
Życzę Wam równie dobrego samopoczucia jak moje dzisiaj 🙂