No to zaczynamy
Dziś znów moja temperatura wynosi zaledwie 36,2. To 24dc, a tempka spada od owulacji. Wszystko jest jakieś dziwaczne i mam tylko nadzieję, że to jakaś pozytywna anomalia. Sutki od kilku dni bolą jak szalone. Oby to nie @ małpie figle.
Kończę, bo mój mężulek wlazł do łóżka i stwierdził, że "idzie do swojej żonki". A, że staram się być dobrą żoną...
Dobranoc :*
Wiadomość wyedytowana przez autora 20 kwietnia 2016, 23:47
OOoooj, co za dzień W szkole młyn, bo jutro mamy szkolenie. Część lekcji trzeba było zrealizować dziś i masakra. Szukanie wolnej sali, dzieciaki też dziś dały do wiwatu. Potem do domu na 2 godzinki. Zdążyłam Tobiaszka ucałować i z powrotem do szkoły na radę pedagogiczną do 19.00! Jestem zmęczona, boli mnie gardło.
Ale w domu czkała na mnie miła niespodzianka: moi chłopcy kupili mi bukiet kolorowych róż i synuś podjechał po mamę pod szkołę na swoim quadzie Zaraz się serducho cieszy. Maaaatko, jak dobrze, że ja mam takiego cudownego męża :*
Ja zalatana w tej pracy, że szok, a mężulek ugotuje, posprząta, z synkiem wyskoczy na rower i jeszcze kwiaty żonie kupi ;D:D:D:D Cud malina.
Tylko mnie wszystko omija, bo albo siedzę w szkole, albo w domu przy kompie. Praca, praca, praca.... Oby do wakacji
Ehhh... Zmęczona, po całym tygodniu szkoleń, rad pedagogicznych, bezsenności nocnej, lekcjach od 7.45. Do tego wszystkiego coś mnie bierze. Smarkam, głowa ciężka, gardło boli Chłopaki jadą na działkę, a ja wyszłam z wanny i chyba się prześpię. Sił mi brak. Nie wiem, czy czekam na okres, czy na dzidzię. Temp. dziwnie niska, wcale nie wzrosła w tym cyklu. Nic z tego nie rozumiem. Tym bardziej, że biorę Duphaston, który miał wszytko regulować. Sutki bolą mnie na potęgę. Masakra. Gubię sie w tym wszystkim. Idę się przespać.
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 kwietnia 2016, 10:25
No i jestem chora. Leżę w łóżku i nie mogę się podnieść. Wstaję tylko, żeby małemu dać jeść, bo mój misiek w pracy Jeszcze 2godz. męki i przyjdzie tata, zajmie się Tobim jak należy
Cycki mnie tak bolą, że nie mogę się dotknąć. Poza takimi napadowymi bólami jajnika raz, na jakiś czas, nie czuję typowego bólu w podbrzuszu. Po tym duphastonie sama nie wiem czego się spodziewać. On też pewnie wywołuje pewne objawy. Na szczęście moja temp. zaczęła rosnąć. Jutro 28dc.
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 kwietnia 2016, 10:25
Siedzę, oglądam serialuch. Mam jakiś mega apetyt. Ból miesiączkowy, po miesiaczce????? Miesiaczka jakaś biedna i krótka Ale mi ten dupek namieszał. Śluz mam, jak na ovu. Saaaame cyrki...
Majóweczka! Niestety misiek w dziś na drugiej zmianie w pracy Ale razem z Tobim, siostrą, szwagrem, dzieciakami i rodzicami poszliśmy na naszą działkę. Dzieciaki się wyszalały, a my pogadaliśmy przy grillu. Zostaliśmy na noc u mojej mojej mamy a jutro tatuś po nas z rana przyjedzie i będziemy już razem cieszyć się wolnym do środy
Majówka baaaaardzo udana! Najwazniejsze, że z rodzinką. W nd wypad na rower, spacerek przy fontannie i szaleństwa na placu zabaw. W pon. wizyta w zoo w Poznaniu, zakupy w Ikei. We wt. przejażdżka starym parowozem, zdjęcia w wozie strażackim i sama radość. W końcu trochę odpoczęłam. Maj w tym roku bardzo aktywny.
Dziś byliśmy z klasą w Centrum Nauki Keplera i planetarium w Zielonej górze. Było super! Dzieciaki zachwycone i Panie zobaczyły coś nowego. Oby wiecej takich wypadów, ale to już zaplanuję w drugiej klasie. Pod koniec maja jeszcze czeka mnie wypad z kadrą pedagogiczną do spa w Kołobrzegu. Póki co jestem zmęczona po wycieczce, jakbym wróciła z budowy. Jednak opieka na 40-osobową grupą to nie przelewki. Wypiłam dużą kawkę i relaxing. Jeszcze jutro i WEEKEND
U nas cisza bez echa. 23dc. Jeśli teraz się nie uda, to do tematu wrócimy we wrześniu. W pracy jak zwykle pośpiech i masa roboty w domu. Czasami mam tego dosyć... brak czasu dla Tobiaszka, brak czasu dla męża, brak czasu dla siebie. Jeszcze teraz robię awans zawodowy, muszę już pisać sprawozdanie,by na 1 czerwca było gotowe. Marzę o wakacjach
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 maja 2016, 10:22
Ach, jak chciałam to zobaczyć! Jestem w Kołobrzegu na wyjeździe integracyjnym z kadrą pedagogiczną. Trochę się motsłam... 28dc, @ brak. Wieczorem impreza a ja nie wiem, czy mogę pić. Skoczyłam do apteki i zobaczyłam upragnione dwie kreseczki
Wiadomość wyedytowana przez autora 22 maja 2016, 02:06