Ciężko mi uwierzyc w ciaze.
O mnie: Na poczatku pazdziernika skonczylam 29 lat. Uwielbiam zwierzeta, pieczenie, gotowanie, kreatywne zajecia. Lubie robic cos z niczego.
Czas starania się o dziecko: Od listopada 2020, z małą przerwą
Moja historia: Czesc.
Dziecka pragnę od zawsze. Bedac nastolatka ciagnelo mnie do dzieci, a dzieci do mnie. W koncu znalazlam odpowiedniego partnera, mamy wlasne mieszkanko. Pieska, ktorego traktujemy jak nasza ,coreczke'.
Pierwsze starania podjelismy w listopadzie 2020r. Az do marca . Odpuscilismy sobie na jakis czas. W lipcu tego roku znow zaczelismy. Do tej pory ani jednej ciazy :(. Regularnie chodze do ginekologa. Bylam nawet u kilku. Zaden nie zauwazyl niczego niepokojacego w mojej budowie. Brak torbieli, polipow itp.itd. Wyniki hormonow tez w normie. Okresy regularne. Wg moich obserwacji owulacja wystepuje. Jednak w tym cyklu kupie testy owulacyjne.
Wyslalam narzeczonego na badanie nasienia. Wyniki idealne.
Zaczynam się martwic.
Rozumiem, ze powinnismy sie starac ok.roku , bez przerwy. A dopiero po tym czasie sie badac.
Moje emocje: Juz sama nie wiem co czuje. Powoli zaczynam wątpić. Szwagierka urodzila miesiac temu, a my jeszcze nie bylismy zobaczyc nowego czlonka rodziny.