Tak bardzo oczekiwana wizyta 16.12 i wiadomosc, ktorej sie nie spodziewalam... Serduszko nie bije... selekcja naturalna... biegiem do innego lekarza, liczac ze usg nie dzialalo w tym dniu...2 przeplakane w ukryciu noce.. zeby nie martwic innych. Potem chec walki, bo musi sie udac!!!! Moje Slonko na mnie czeka i musze mu pomoc przyjsc do nas.
Ulubiony dzien w roku.. Wigilja... zabieg i zamkniecie tego bolesnego rozdzialu. Teraz musze patrzec w przyszlosc!!!
Tysiace przeczytanych artykulow, dyskusji na forum, przeciez musze byc dobrze poinformowana.
Rozpoczety 2015 rok z nadzieja, ze bedzie to Nasz szczesliwy Rok!
Zestaw pomocny: folik, selen, witamina C, euthyrox, olej z wiesiolka
Wiadomość wyedytowana przez autora 7 stycznia 2015, 12:40
Zaczynamy nowy rozdzial!
Plan na ten miesiac:
-od jutra olej z wiesiolka
- testy owulacyjne zamowione i powinny byc w tym tygodniu wiec zaczynam testowac
- duzo duzo milosci
- powtorzyc cytologie i zrobic hpv
Najgorsze mam nadzieje, ze juz za mna.... teraz pelna wiary i nadziei rozpoczynam nowy rozdzial!
Malenstwo czekamy na Ciebie!
Zaczelam testowac po przeczytaniu dziesiatek stron na internecie o tym jak wyglada pozytywny test owulacyjny.... i jestem dalej w kropce.
Od dzis zaczynamy prace nad realizacja spelnienia najwiekszego marzenia Test wyszedl taki sobie, wg mnie negatywny wiec dlaczego inni zaznaczaja podobny wynik jako pozytywny???? Dluga droga przede mna i duzo nauki o tych tescikach!
Dzis badanie w koszmarnej atmosferze, czasem sie pytam czy kobiety serca nie maja?? Mezczyzni raczej nigdy nie beda czuc pewnych rzeczy jak MY ale kobiety.. Pocieszam sie, ze to tylko badanie i juz jej nie zobacze!!!!!
Pewnie wieczorem powtorze test tak dla siebie... dla iskierki nadziei..Nic nie wychodzi ostatnio. NIC! ... a przeciez nie prosze o duzo....
Zrobilam wszystko co moglam, by znow poczuc sie najszczesliwsza istotka po sloncem. Teraz pozostalo juz odliczanie! Co ma byc, to bedzie. NIe wyjdzie, bedzie mi smutno ale zabiore sie do walki z jeszcze wieksza sila...jesli takowa istnieje
Powtarzam sobie, ze raz sie udalo. uda sie i tym razem! Za miesiac, za dwa ale uda sie! ... i musze w to wierzyc
Powtarzam sobie co krok: uda sie, uda sie szybko! Mowie sobie, ze nic nie zdarza sie bez przyczyny. Najwidoczniej moja utrata Malenstwa miala czemus sluzyc. Staram sie paniate same pozytywne chwile z tamtego okresu... szczescie, milosc ktora otaczal mnie moj ukochany... wszystkie drobnostki, ktore zdazaja sie na codzien ale wtedy mialy inne znaczenie....
W tym cyklu zrobilam wszystko co moglam. Badania na przyszlosc rowniez zaliczone. Teraz odliczam.... pelna nadziei i ufnosci
Malutki babelku czekamy na Ciebie ..... i wyobrazam sobie Twoja twarzyczke za kazdym razem, kiedy patrze na zdjecie Twojego Taty na biurku, kiedy byl malutki! Spiesz sie babelku, tyle milosci tu czeka na Ciebie
Wiadomość wyedytowana przez autora 16 lutego 2015, 16:54