Myślenie nie daje spać, pozostało chyba czekać. Momentami brak nawet sił na to, żeby robić kolejne testy i oglądać tylko jedną kreskę.


Mimo, że staram się oswajać z myślą, że kolejny raz może się nie udać, to mam cichą nadzieję, że może w końcu doczekamy się Naszego upragnonego maleństwa


Zbyt piękne żeby było prawdziwe co nie..
Brak owulacji.. No cóż... ;/
Żadnych zmian, torbieli czy czegokolwiek, co mogłoby mi zagrażać..
od kilku dni staramy się dość intensywnie z małą nadzieją, że w końcu się uda

Staram się też zmienić dietę, na zdrowszą, może coś pomoże. Alkohol ostawiony w 100 % nawet nie mam ochoty na piwo malinowe..
Też obawiamy się, że być może z 'żołnierzykami' coś nie tak ale na razie będziemy próbować.
Nadal ciężko mi ustalić dokładne dni płodne, ale staramy się kochać tak często, że liczę, że coś się w końcu wydarzy

Obymśmy się w końcu doczekali Naszego upragnionego maleństwa :*
I cały czas czuję bulgotanie w dole brzucha..
Do tego strasznie bolą mnie piersi - w sumie nawet przed okresem nie bolą. Zastanawiam się, czy coś sie już ruszyło, czy tylko organizm płata mi figle..
Niestety


Chyba rzeczywiście jak komuś zależy i się stara to nic z tego nie wychodzi ;/
Cudowny, śmieje się prawie cały czas. Strasznie wesołe dzieciątko.
Wręcz się zakochałam

Ale jest coś co sprawia że jest mi cholernie ciężko.. chyba myśl o tym, że ciągle Nam nie wychodzi, ciągle tylko ta jedna kreska sprawia, że płaczę po nocach. Chciałabym już tulić swoje maleństwo..
Czekam z utęsknieniem na dzień w którym w końcu okaże się jestem w ciąży..
To teraz moje największe marzenie ;(
Cudowny, śmieje się prawie cały czas. Strasznie wesołe dzieciątko.
Wręcz się zakochałam

Ale jest coś co sprawia że jest mi cholernie ciężko.. chyba myśl o tym, że ciągle Nam nie wychodzi, ciągle tylko ta jedna kreska sprawia, że płaczę po nocach. Chciałabym już tulić swoje maleństwo..
Czekam z utęsknieniem na dzień w którym w końcu okaże się jestem w ciąży..
To teraz moje największe marzenie ;(
Wiadomość wyedytowana przez autora 20 grudnia 2013, 00:47
Ból brzucha i pleców jak zwykle nie do zniesienia. W zeszłym miesiącu była 20 dziś też, może w końcu się ureguluje

Zamulenie z powodu ilości tabletek przeciwbólowych - ogromne.
Ale lepiej zapobiegać niż leczyć. Pierwszy dzień za mną, prawie ale zapowiada się cięęężka noc. Czuje to w kościach ech


Teraz już będzie lepiej, a jak @ się skończy to zaczniemy liczyć i starać się na nowo




