Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania czekając na cud-CUDZIE TRWAJ!!
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
czekając na cud-CUDZIE TRWAJ!!
O mnie: 30-stka na karku. Poczęcie dziecka to nie taka łatwa sprawa jak się niektórym wydaje. A tak też myślałam ja sama. No i życie robi mi na przekór. Ale jestem uparta co potwierdza mój narzeczony. Więc walczę dalej i nie poddam się :) Niestety jest ciężko kiedy nadchodzi kolejna @ a wokół co chwile info że któraś zaciążyła :( ale w końcu i na mnie przyjdzie pora ;)
Czas starania się o dziecko: od sierpnia 2013
Moja historia: Po otrzymaniu w mojej pracy umowy na stałe w czerwcu 2013 postanowiliśmy z K. zacząć staranka. I tak do końca roku nic się nie wydarzyło, ale nie nastawiałam sie od razu na nic. Do czerwca 2014 dalej nic. Zaczęłam się martwić i poszłam do lekarza. Okazało się że nie mam się czym martwić. Wszystko ze mną ok. Ginekolog powiedział że jak jeszcze przynajmniej przez rok się nie uda to wtedy zaczniemy badania K. I nie myśleć!! ALE JAK TU NIE MYSLEĆ??
Moje emocje:

19 stycznia 2015, 12:34

dziś drugi dzień @
nie mierzę tempki choć już się i nad tym zastanawiałam. Myślę że same testy ovu wystarczą. Jakbym miała mierzyć jeszcze temp to już bym w ogóle zbzikowała. Nowy cykl. Nowe nadzieje :) Może przekażę K. dobrą nowinę na Walentynki? Fajny miałabym prezent :)

Zastanawia mnie gdzie tu sprawiedliwość? Ja ( i nie tylko ja) pragnąca dzidziusia tak bardzo nie mogę zajść w ciążę. Biorę witaminki, odstawiłam alkohol (ewentualnie troszkę jak się @ pojawia bo wiadomo ze się nie jest i nie zaszkodzi) a małolata po jednym razie, po alkoholu na imprezie płacze że jest w ciąży.
Pracuję w sklepie i znam stalych klientów. Poznaję rodzinki patologiczne co codziennie piją od rana do wieczora bo przecież kupują tą wóde i piwsko. I tam kobitka co roku w ciąży. A ja dalej nie!

19 stycznia 2015, 12:34

dziś drugi dzień @
nie mierzę tempki choć już się i nad tym zastanawiałam. Myślę że same testy ovu wystarczą. Jakbym miała mierzyć jeszcze temp to już bym w ogóle zbzikowała. Nowy cykl. Nowe nadzieje :) Może przekażę K. dobrą nowinę na Walentynki? Fajny miałabym prezent :)

Zastanawia mnie gdzie tu sprawiedliwość? Ja ( i nie tylko ja) pragnąca dzidziusia tak bardzo nie mogę zajść w ciążę. Biorę witaminki, odstawiłam alkohol (ewentualnie troszkę jak się @ pojawia bo wiadomo ze się nie jest i nie zaszkodzi) a małolata po jednym razie, po alkoholu na imprezie płacze że jest w ciąży.
Pracuję w sklepie i znam stalych klientów. Poznaję rodzinki patologiczne co codziennie piją od rana do wieczora bo przecież kupują tą wóde i piwsko. I tam kobitka co roku w ciąży. A ja dalej nie!

21 stycznia 2015, 07:51

Siedzę w przychodni. Robię kolejny zestaw badań. Ta glukoza nie taka straszna jak to w necie opisują.

29 stycznia 2015, 08:11

Czekam na owulkę. Według ovu ma być przypuszczalnie 30-stego. Ale dwa inne kalkulatory internetowe obstawiają 2 luty.Gdyby się udało to na 14 lutego miałabym piękny prezent dla mojego K.

Ale w tym cyklu mam inne podejście. Jakoś spokojniej podchodzę do sprawy. Nadal bardzo chcę zajść ale już nie jest to tak nerwowe. Czekam na owulkę i myślę że jak sie nie uda to trudno. Zastanawiam się czy już osiągnęłam taki stopień cierpliwości czy rezygnacji? Nawet testy owulacyjne robię z jakims dziwnym spok

No i postanowiłam się odchudzać. Nie będę odkładać diety tak jak do tej pory. Cały czas odkładałam te plany- diety, siłowni- z myślą, że po co zaczynać jak zaraz będę musiała skończyć ponieważ zaciążę. I tak straciłam ponad pół roku.

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 stycznia 2015, 08:17

2 lutego 2015, 10:07


Cykl stracony. Nie będzie prezentu w postaci pozytywnego testu na Walentynki.
Jaka jestem smutna, zła i wku....na!! Jestem rozżalona :(
Wracam po drugiej zmianie do domu a mój K. śpi. Wczoraj, przedwczoraj. Dlaczego akurat teraz kiedy ja mam dni płodne? Nie chciał wieczorem to ja się do niego wczoraj rano zaczęłam dobierać. A on nic. Wstał z łóżka i tyle. Normalnie na mnie czeka, a teraz kiedy tym bardziej powinien to nie poczekał.
Od dwóch cykli nie mówię mu że to te dni żeby go nie stresować. Jak mu mówiłam że się zaczynały to po jakimś czasie doszło do kłótni i powiedział mi że jak się kocha to ze świadomością że tylko po to żeby dziecko spłodzić. No to przestałam mówić o dziecku, o dniach płodnych. I cały ten żal trzymam w sobie przez co jestem jak bomba zegarowa. Jeszcze chwila i wybuchnę.

2 lutego 2015, 11:23

Zgwałcę go dzisiaj :P a co tam hihi

3 lutego 2015, 09:58

Wczoraj w pracy kierownik wręczył mi aneks z przeniesieniem na inny sklep. Powodem jest skarga złożona przez klientkę. Nie spodobało jej się to, że poprosiłam o okazanie co ma w siatce z zakupami. No i się zaczęło. Skarga i groźba że "już tu Pani nie pracuje, już ja się o to postaram" Kierownik powiedział że skarga jest bezpodstawna i że mam się nie martwić.A klientka śmiechu warte zachowanie, nie podchodziła do mojej kasy tylko prosiła zawsze inna z moich koleżanek żeby ją skasowała. No i wszystkim moim koleżankom opowiadała jaka to ja jestem niedobra. Ale klientka dalej nie mogła znieść mojego widoku na tym sklepie i złożyła skargę numer 2. I co zrobił kierownik żeby łeb ukręcić sprawie? Przeniósł mnie. Na najgorszy sklep w rejonie. I tak po 3 latach pracy bez skarg i problemów jedna stara wredna baba narobiła mi problemów. Porażka. Nie moja tylko pracodawcy.
Koniec końcem pomyślałam że na tym moim nowym sklepie dużo dziewczyn zachodzi w ciążę. Więc może ta dobra energia teraz i mnie dotknie? :)

4 lutego 2015, 08:48

Stary sklep pożegnany. Dzis przywitam nowy o 20-stej. Niestety ide na nocke :( Od wczoraj CHYBA czuję lewy jajnik. Piszę chyba bo nigdy nie czułam jajników. Albo do tej pory nie zwracałam na to uwagi. Ale nie przypominam sobie podobnego ciągnięcia wcześniej. A może to pachwina? No i piersi są tkliwe. Czuję je szczególnie po zewnętrznej stronie i szczególnie lewą, kiedy ocieram np ramieniem.

Wiadomość wyedytowana przez autora 4 lutego 2015, 16:13

5 lutego 2015, 14:49

Ciągnie mnie trzeci dzień z lewej strony podbrzusza. Szczególnie odczuwałam dyskomfort w pracy jak się dużo ruszałam. Nie chcę się nakręcać ale mam dziwne przeczucie że chyba się udało. Ale jak to co miesiąc bywa pewnie nic z tego nie wyjdzie. Wolę się nie nastawiać niż potem gorzko rozczarować kiedy zobaczę to wredne @.
Jedna ze znajomych klientek ostatnio podeszła do mnie rozpromieniona żeby się pochwalić że zostanie babcią :) Jej córka zaszła po 13 latach starań. Niezbadane są wyroki boskie :)
Boże proszę żebym nie musiała tak długo czekać. Spraw żeby moje przeczucia sprawdziły się w tym miesiącu.

17 lutego 2015, 07:39

W piątek test negatywny. Zrobiony żeby wiedzieć czy mogę wypić drinka z koleżanką. W piątek w piciu kultura ale już w sobotę nie. Walentynki udane :) w niedzielę kac i pewność że jak mam termin @ to na pewno nadejdzie. Ale jej nie ma do dzisiaj. I zaczynam mieć wyrzuty sumienia że piłam. Jeśli okaże się że mam drugie serduszko pod swoim to pozostaje modlitwa żeby moja głupota nie przyniosła nic złego.
Co do @ objawów brak. Od czasu do czasu lekki ale krótki ból miesiączkowy. Testowałam 14 dpo i nie było cienia nawet. Dziś 18 dpo i boję się iść do apteki. Nie chcę się znowu nakręcać że się udało.
I jakby mało było tego wszystkiego to wczoraj w pracy strzeliło mi w plecach. Zgrzewki z mlekiem zostały na ziemi. Wypadły mi z rąk. A teraz boli i chodzę jak połamana. Dzisiaj mam wolne a jutro 12 godz w pracy :(

17 lutego 2015, 11:07

albo sobie już wmawiam albo mnie naprawdę mdli. Byłam głodna i po zjedzeniu mnie zmuliło. A to był tylko serek wiejski. I powinnam go czuć a nie jakis metal. Chyba odwiedzę jednak aptekę.

17 lutego 2015, 16:12

Dupa dupa dupa . Jeeedna krecha. Drugiej nie ma.

18 lutego 2015, 07:57

Dzisiaj 19dpo a po @ ani śladu. O co chodzi? Nigdy nie miałam takich opóźnień. Najwyżej jeden dzień w lewo albo w prawo. Wczorajszy test dał negatyw. A może dlatego że był zrobiony popołudniu?
Każdy dzień opóźnienia daje mi nadzieje że może się jednak udało. I może to wstrzymuje @? Może to ciąża urojona?
Zwariuję.

Wiadomość wyedytowana przez autora 18 lutego 2015, 07:58

18 lutego 2015, 09:47

no i zaczęło boleć :( @ nadchodzi, nareszcie bo szybciej zacznę nowe starania

tak jak zaczęło tak skończyło a ja co chwilę biegnę do kibelka sprawdzić czy juz jest.
co za emocje:)

Wiadomość wyedytowana przez autora 18 lutego 2015, 11:52

3 sierpnia 2015, 10:14

Dawno nie pisałam. Nie miałam natchnienia. Wysypała mi sie opryszczka na twarzy. Juz dawno nie mialam oprychy. Żeby jeden bąbelek tylko, ale wysyp jest wielkości monety 1zł. Wrrrr. Wczoraj w pracy kuło mnie na lewo od wzgórka łonowego więc stwierdzam że to jajnik. Najgorzej było jak chodziłam. W sobote dowiedzialam się o ciąży następnej znajomej. Jedna juz urodziła a trzecia tez chce być( za 2 tyg. bierze ślub) I pewnie jej sie to uda szybko.Z jednej strony sie ucieszłam i gratulowałam szczerze. A z drugiej gardło ścisnęło mi sie do płaczu. Tylko łzy w oczach jakoś powstrzymałam.

Wiadomość wyedytowana przez autora 3 sierpnia 2015, 10:15

13 sierpnia 2015, 08:57

ODPUSZCZAM TOTALNIE!!! Mam dosyć tego rozczarowania, doła i smutku co miesiąc jak przychodzi @
Jeśli Bóg bedzie chciał mi dać cud macierzyństwa to muszę czekać. Co ma być to będzie. Mijają dwa lata starań.

Wiadomość wyedytowana przez autora 13 sierpnia 2015, 09:03

15 września 2015, 07:48

Boję sie zrobic test. Boje sie jednej kreski. A potem pewnie @ przyjdzie. Miałam sen że na dwóch testach były dwie grube tłuściutkie krechy. Czy był proroczy? 5dpt.

15 września 2015, 08:19

Nie wierze!!! Jest druga kreska. Wyraźna ale ciut jaśniejsza od kontrolnej.
......
Nadal nie mogę uwierzyć. Po dwóch latach ten cykl zupełnie odpuściłam. Wogóle sie nie spodziewałam pozytywnego testu. A teraz myślę jak to oznajmić narzeczonemu.

Wiadomość wyedytowana przez autora 15 września 2015, 12:26

15 września 2015, 08:19

Ciąża rozpoczęta 13 sierpnia 2015
Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii