Czy owulka może być tak późno...
Czy temperatura jest nieomylna ?
Co dalej robić ???
Wiadomość wyedytowana przez autora 4 października 2020, 08:51
Najpierw byłam u super kobietki, to zwiększyła mi metformax na 1700 dziennie,
W 1 cyklu dała mi letrozol i potem zastrzyk na pękanie, udało się wychodować dwa dominujące pęcherzyki i była potwierdzona owulacja... Niestety nie udało się trafić dzidzi...
W 2 cyklu miałam mieć ta samą procedurę z letrozolem , ale akurat tak wyszło, że ta lekarka poszła doktorat jakiś robić czy coś tam i przestała przyjmować, to skierowali mnie na innego lekarza z tej samej kliniki ...
W 1 miesiącu u nowego Doktora też udało się mieć owulacje, na zastrzykach Gonal , ku naszemu zdziwieniu owulacja była nawet za wcześnie... Ciąży też się nie udało uzyskać... AMH mam 12, to dr mówi że nie mam co się przejmować.... Jednak ciągle mam myśli, że jednak każdy miesiąc to strata, a ja nie jestem już taka młoda... Możliwe, że te moje jajeczka są jakiejś słabej jakości  albo nie w porę się kochamy, albo za wcześnie albo za późno 
Ten miesiąc znowu mam brać zastrzyki Gonal -są to chyba najmniej przyjemne, z tych które do tej pory robiłam, ale wytrzymam
Straszne jest to czekanie do dnia kolejnego, czekanie że okres minie, czekanie na pękanie (wręcz polowanie), potem czekanie znowu na @ lub 2 kreski Momentami mam wrażenie że te wszystkie niepowodzenia są przez stres, który ciągle siedzi gdzieś z tyłu głowy
Wiadomość wyedytowana przez autora 4 października 2020, 09:08
U mnie PCOS i testosteron za wysoki, do tego insulinoopornosc. Inne wyniki prawidłowe.
Biorę codziennie: Metformax 1700, inofolic combi i vit D
Wiadomość wyedytowana przez autora 4 października 2020, 16:45
Ciekawe ile tym razem będzie skuteczności
Czy uda się trafić naturalnie na owulacje ?
Jutro idę na monitoring a dziś pożarłam się tak z moim mężem, że katastrofa. Pewnie nic nie będzie że starań... A ostatni raz był w niedzielę wieczorem... Dziś jest środa wieczór i pewnie nic nie będzie ani w nocy ani rano ani jutro.... Bo panicz nafochany...
Ciekawe co jutro rano Gin zobaczy na USG... I ciekawe co będzie jak powie , proszę działać, starać się... A z moim gówno będzie bo przecież Wielki Pan obrażony.
Cały miesiąc znowu pójdzie się... Wiecie co.
I znowu dramat z czekaniem a to na okres a to na płodne... Czy my kobiety zawsze musimy mieć ciężej w życiu ?
Mój facet mam wrażenie niczym się nie przejmuje bo jego badanie nasienia wyszło ok to myśli że jest "wielkim ogierem", tylko niby ja mam problem... Tyle że to tylko ja cały rok staje na głowie żebyśmy mieli dziecko.... A on czy dni płodne czy nie to se spokojnie piwko popija i nie patrzy co ja myślę.
Czuję się jakbym ze wszystkim była sama.
Wiadomość wyedytowana przez autora 13 października 2020, 22:15
Zmęczona jestem tym lataniem i polowaniem na owu
Do tego od jutra kazał brać duphaston... i za 10 dni zrobić test albo czekać na @... Nie wiem czy będzie potrzebny ten dupek... Myślę czy rano może iść zrobić badanie progesteronu ...
Co zrobić ? Odstawić to czy przetrzymać ?
Witaj, kochana jestem w szoku że po antykoncepcji lekarz od razu faszerował cię kolejnymi lekami i od razu wysłał Cię do kliniki. Ja brałam antykoncepcję 5 lat. Po odstawieniu okazało się że mną PCOS brak owulacji ale organizm sam musi się przestawić po anty. Po 7 miesiącach zaczęłam brać duphaston , miesiączki były normalnie ale owulacji nadal brak dlatego wkurzyłam się i odstawiłam wszystkie leki a postawiłam na zioła. Maca, dong , inofolic , zioła ojca sroki , odstawiłam cukier i zaczęłam ćwiczyć. Po pierwszym miesiącu stosowania zaszłam w ciążę i aktualnie jestem w 7 miesiącu. Czasami trzeba postawić na naturalne sposoby, bo leki na receptę mogą jeszcze bardziej zaszkodzić. Zwłaszcza jak nie dałaś sobie zbyt dużo czasu po anty na oczyszczenie organizmu.
Hej jeżeli dobrze widzę po nicku To jesteśmy z jednego z miasta :) trzymam kciuki za starania :)
Hej jeżeli dobrze widzę po nicku To jesteśmy z jednego z miasta :) trzymam kciuki za starania :)