WSTĘP
Czekam na swój mały cud
O mnie: Mam 28 lat. Jesteśmy razem 12 lat po ślubie 6 lat . Dalej sami czekamy na swój mały cud
Czas starania się o dziecko: 7 lat
Moja historia: Staramy się o dziecko już 7 lat. Rok nieudanych starań potem 1 lekarz nie zrobił nic, 2 lekarz dawał leki bez badań jedno usg po roku nieudanych prób zmieniłam lekarza. Kolejna lekarka l zrobiła mi podstawowe badania hormonalne zdiagnozował niedoczynność tarczycy niedomoge lutealna monitoring cyklu przez po roku następnie skierowanie do poradni leczenia niepłodności. Tam kolejne badania decyzja iui 1 próba bez stymulacji, kolejna z clo i luteina ovitrele, trzecie iui 3 pecherzyki też nieudane przerwa ma rok ponieważ nie dałam rady depresja psycholog. Kolejna 4 próba iui nieudana po rozmowie z innymi pacjentami z poradni leczenia niepłodności postanowiliśmy zrezygnować analizując to wszystko jedno usg bez sprawdzenia jakiej wielkosci jest pecherzyk czy pękł. Całą ta poradnia to była pomyłka zmarnowalam tam 3 lata. Plan zrobić laparoskopie u mojej lekarki. Niestety podejścia nie udane 3 razy biocenoza zła,4 nie kwalifikuje się do zabiegu laparoskopi według ordynatora, płacz, depresja, zanik okresu próba leczenia fostimomem, estrofemem i reszta leków. 3 cykle niepowodzenie pojawienie się torbieli czynnosciowej do usunięcia. Leczenie tabletkami antykoncepcyjnymi na szczęście się wchłoneła bez zabiegu. Potem odpuścilsmy.
Moje emocje: Bezsilność na sytuację jaka panuje psuje plany