X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Czekamy, czekamy...
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Czekamy, czekamy...
O mnie: Mam 22 lata, pcos i inne "przyjemności". Z mężem mamy prawie wszystko co do szczęścia potrzebne - szkołę, pracę, mieszkanie pieniążki, SIEBIE. Brakuje tylko jednej małej istotki.
Czas starania się o dziecko: Na liczniku prawie 2 lata, połowa bujając się po lekarzach.
Moja historia: Nie ma co opisywać, przez ten czas była tylko jedna owulacja, szału nie ma.
Moje emocje: Zwątpienie. Wiedziałam, że to w moim przypadku trochę potrwa. Z każdym miesiącem przychodzi coraz większy żal i złość. Wiem, że jestem jeszcze młoda i takie tam, ale już minęły prawie 2 lata i szczęśliwego końca nie widać.

13 października 2014, 16:37

Trzeci cykl na ovufriend. Nie mam w zwyczaju użalać się nad sobą, nie lubię jak inne osoby to robią, staram się być twarda. Ostatnimi czasy robi się ze mnie coraz większy mazgaj, ale w sumie jak mam taka nie być patrząc na siebie. Tyle problemów (pco, io, niepewna tarczyca) nie pozwala mi spełnić mojego największego marzenia.

Nie wiem jak to wszytko przeżyję :) U gina mam 2 -3 mies przerwy od wizyt, mam obserwować cykle na samym Glucophage. Ciekawe co wymyśli jak okażą się one bezowulacyjne, pewnie będzie kolejne podejście do Clo a potem mnie odeśle gdzieś dalej.
12.11 wizyta u endo, ciekawe czego ciekawego się dowiem, pewnie odeśle mnie z kwitkiem bo jestem zdrowa :)

Ehh całe życie pod górkę ;p Idę piec bułeczki, pewnie znów nie wyjdą ;p Dlaczego w sklepach nie można kupić odpowiedniego pieczywa dla io? :)

14 października 2014, 11:13

Pogoda zrobiła się paskudna, wczoraj było tak pięknie,słonecznie.

Wczoraj przszedł nowy termometr, postanowiłam zamówić elektroniczy, wiele osób je zachwala. Szczerze? Wątpię w jego cudowność. Kiedyś próbowałam juz się takim bawić i srednio to wychodziło. Ale ten niby owulacyjny, dwa miejsca po przecinku i takie tam,wiec spróbuję, 16 zł dupy nie ma ;)

27 października 2014, 11:08

Dzisiaj post kwestii niewyjaśnionych :-)

Sprawa tyczy się poprzedniego cyklu. Był on pierwszym cyklem owulacyjnyjnym jaki zaobserwowałam, istniały szanse na zielone zakończenie. Nie mogąc wytrzymać w niepewności zrobiłam test chyba 11 dnia po owu, widoczny był cień drugiej kreski. Pomyślałam, że na pewno źle widzę. 14 dpo zrobiłam ponownie test tej samej firmy oraz jeden innej i o mniejszej czułości. Znów wyszły dwie bladziutkie kreski na obydwu testach. Na następny dzień @ przyszła.

I teraz nie wiem co o tym myśleć. Czy trzy testy mogly się mylić?
Teraz to musztarda po obiedzie, nie byłam na becie, ale znów @ była inna niż zwykle, mocna i bardzo bolesna.

Z jednej strony gdyby tak było, mielibyśmy pewność, że możemy zrobić dziecko. Z drugiej, dlaczego się nie utrzymało?

Jedno jest pewne, nigdy testów przed terminem @

3 listopada 2014, 10:48

Nie mam 100% pewności, ale chyba była owulka. To już druga, nie wierze normalnie. Czyli coś się zmienia, leki i dieta działają, tylko dlaczego waga nie chce zejść w dół, ehh. W sumie nie na tym mi najbardziej zależy ;-)
Mam nadzieję, że tempka się utrzyma. Monitoringu w prawdzie nie miałam, to tylko moje domysły. Temperatura się uspokoiła,był śluz, ból,teraz jest już druga wyższa. A i cycory rosną :-P wiec mam nadzieję, że to nie jakiś żart (torbiel).

Wiadomość wyedytowana przez autora 3 listopada 2014, 10:48