W 14DC dr stwierdziła pęcherzyk 18mm, ale powiedziała tez, ze może być bezowulacyjny.
Mierze temp, robiłam testy jednak każda aplikacja pokazuje coś innego. Póki co 20DC, lekkie skurcze jak na okres ale na nic się nie nastawiam. Marzę tylko o tym żeby duphaston pomógł na plamienia i żeby okres trwał dłużej niż ostatnio (poprzedni cykl plamienia tydzień przed, okresu dwa dni i znów dwa dni plamien).
Nie mam oczekiwań, choć oczywiście serce by chciało ale teraz przede wszystkim chce znaleźć przyczynę niepowodzeń i znaleźć na nią remedium.
Skierowanie na drożność czeka na biurku..
Z drożnością czekamy do maja, żeby mieć pełnej 6 cykli monitoringu. W oczekiwaniu na badanie dieta wjechała na poważnie, metformina zwiekszona i wizyta u fizjoterapeuty uroginekologicznego, a nóż coś pomoże
Odpuszczam zioła Sroki, wjechało NAC od 3 do 7 DC ale przede wszystko codzienna praktyka jogi i medytacji daje mi dużo spokoju.
I powtarzam mantrę: wszystko jest dokładnie tak, jak powinno być. 😉
Dalej powtarzam, ze wszystko jest tak jak powinno być ale w takie dni jak dziś ciężko w to wierzyć…