W zeszłym miesiącu nam się nie udało - chociaż miałam książkowe objawy ciąży ( metaliczny posmak w ustach, ból podbrzusza, zawroty głowy).
W tym cyklu jest trochę inaczej... bardzo bolą mnie nogi, jestem taka spokojnie wewnętrznie, a nie roztrzęsiona jak zwykle przed okresem.Ciągnie mnie podbrzusze, boli mnie brzuch nie jak przed okresem, ale jak w okresie pierwszego dnia. No i co najważniejsze... od poniedziałku pojawia się cień cienia drugiej kreski niestety nie ciemnieje, tylko cały czas ma taką samą barwę. Do ginekologa i betę idę dopiero w sobotę.
Mam obsesję robienia testów ciążowych ( od poniedziałku zrobiłam 7 0 i na każdym cień cienia). Nie cieszę się jeszcze, bo w zeszłym miesiącu tak sobie wkręciłam ciąże, że jak dostałam okres to trzy dni było mi mega smutno.
cień cienia dobrze wróży, trzymam kciuki :)
Od cienia się zaczyna :P
3 mam kciuki.