Obliczał On, bo ja się nie znam.
Tak więc przez najbliższe 2-3 dni ciężko pracujemy i staramy się o Drugorodnego.
Najfajniejsze w staraniach jest to, że przestajesz się czuć głupio, że masz ochotę na seks kilka razy dziennie… wtedy przecież TRZEBA!
![:D :D](https://ovufriend.pl/vendor/vanilla/nbbc/smileys/bigsmile.gif)
To idę zmolestować męża. Po raz czwarty.
Brawo ja!
![:D :D](https://ovufriend.pl/vendor/vanilla/nbbc/smileys/bigsmile.gif)
Szczerze myślałam, że będzie gorzej, choć łatwo to nie było.
I tak później sobie leżałam przez godzinę i próbowałam dojść do siebie i wtedy zadzwoniła teściowa, to też poszłam do łazienki, gdzie spędziłam ok 40 min. Nic nie było w stanie mnie stamtąd wyciągnąć, nawet Pierworodna, która zaczęła drzeć się niemiłosiernie i tym samym skróciła dialog On-teściowa.
Uwielbiam ją
![<3 <3](https://ovufriend.pl/vendor/vanilla/nbbc/smileys/heart.gif)
I jak tak sobie siedziałam w tej łazience, to zaczęłam się zastanawiać, czy taki wysiłek nie ma przypadkiem wpływu na starania… ? A co jeśli byłabym już w ciąży?
On nie chciał bym pobiegła. Powiedział, że chyba upadłam na głowę. A później stał przy drodze z aparatem w ręku i Pierworodną na drugiej
![<3 <3](https://ovufriend.pl/vendor/vanilla/nbbc/smileys/heart.gif)
Ale On się zna. A ja nie.
Rano mówił, że szyjka jeszcze wysoko i miękka. Na piątek obiecał mi usg, nie mogę się doczekać.
hehe mąż pewnie zadowolony:) powodzenia w staraniach!
po raz 4???? woow! mój by chyba uciekł! :D powodzenia
POWODZENIA!:) Co do ochoty na seks to u mnie masakra. akurat jak trzeba to dla mnie ostatnia rzecz na jaką mam ochotę;/
Mój mąż też by uciekł:-) chociaż jak trzeba to trzeba:-)
Powodzenia, trzymam kciuki!:)
Dziewczyny serio? Przecież to mężczyźni, oni zawsze są chętni:D
No serio! On już nawet tematu nie chce zaczynać;D
a w ogóle nawet jakby chciał, to ja nie mam takiej kondycji. Mój "rekord" to 3x w ciągu dnia :D
buahahahaa ha:D Ja nie przypominam sobie więcej niż 2 zbliżeń z mężem.... no chyba, że w czasach studenckich... ale to nie z mężem;p .... w sumie nie pamiętam;p A mnie interesuje twój rekord Gorgonzola??? bo widze na wykresie że szalejecie:D
tonietakmiałobyć' nie wiem jaki mam rekord życiowy :D ale zdecydowanie więcej niż 4:D a czasy studenckie? kiedy to było?
Podziwiam :D Ja bym nie mogła chodzić po takim maratonie :)