oczywiscie gdy @ przyszla lez na poduszke troche wylalam ale mi juz przeszlo.
to moj 5dc. w tym cyklu biore magnez z b6 i d3, oczywiscie kontynuuje kwas foliowy, no i pije siemie lnniane bo moj ostatni cykl wydaje mi sie ze byl za suchy. co do siemienia lnianego to pije mielony do smaku jestem przyzwyczajona bo pilam go czesto jak mialam powazne problemy z zoladkiem.
niewiadomo tez jak dlugi bedzie ten cykl, moze gin 21.05 cos mi powie czy widzi jakas owu w najblizszym czasie?
jeszcze te moje l4 mam je juz poonad miesiac ze wzgledu na moje bole kregoslupa, wiem ze jak wroce do pracy to bede mogla wypowiedzenie podpisac....
dlatego czas mnie nagli
oczywiscie w ciazy l4 to bez problemu bede miala wystawione, a tak sie boje ze mi doktorka kolejnego nie bedzie chciala wystawic
zreszta u mnie w ciazy to zadna dziewczyna nie pracowala bo mam ciezka fizyczna prace
tylko czy bede miala owu w tym cyklu?
dlatego ja wole bete, tylko gorzej ze mam sklonosci do mdlenia po pobieraniu krwi,
na ostatniej becie to naprawde sie zle czulam, i jeszze ten negatyw...
tylko czy ono cos pomoze?
czas na pewno pokaze...
powiem ze jestem sporo spokojniejsza po wczorajszej wizycie
zaczyna sie weekend pogoda byle jaka, cala noc padal deszcz, i dopiero niedawno przestal, a myslalam ze pojade na dzialke wypoczac troche
a poza tym do wszystkiego jakos spokojnie podchodze zeby sie niby pozniej gleboko nie rozczarowac jak w ostatnim cyklu jak @ przyszla
ciekawe tylko jak dlugo bede spokojna?
teraz zaczelo sie odliczanie do owu, o ile wogole bedzie u mnie w tym cyklu?
Wiadomość wyedytowana przez autora 27 maja 2015, 12:59
dzis 20dc owu nie ma, sadzac po temp bo zamiast rosnac to przeciez mi spada,
nawet sprawdzilam termometr czy sie nie zepsul i mysle teraz zmierze temp i jest wyzsza o 6kresek niz rano, wiec termometr jest ok.
niby wczoraj poznym wieczorem mocno jajnik mnie bolal, ale skoro temp spada to niestety to nie jest oznaka owu...
nie wiem ja juz na nic nie czekam, bo ja szczescia to w zyciu nigdy zbytnio nie mialam,
ewentualnie to na @ moge czekac...
a chciaalam miec fajny spokojny weekend, a tu myslenie czy bede miala owu czy nie? bo to ostatni gwizdek juz
u mnie temp nadal dziwna ja wzrostu nie widze, no chyba ze o 1 kreske, a mam 23 dc,
takze nie nastawiam sie ze mialam owu
moze to i lepiej bo nie bede miala rozczarowania jak w ostatnim cyklu
moze i sie kiedys doczekam jeszcze 1 kochanego bobaska
9 lat temu wlasnie bylam w koncowce ciązy termin mialam na 9.06 a urodzilam 10 dni pozniej, kurcze jak to szybko minelo, z mojego bobaska wyrosła taka sliczna i kochana corcia Julcia
kupilam bobotest tylko nie wiem czy w tym cyklu bede miala okazje go uzyc
echh to czekanie dobija, ciekawe jaka jutro temp?
przykre jest to ze staramy sie z mezem codziennie, w 1 cyklu to efektu nie przynioslo, w 2 (terazniejszym) znajac zycie bedzie to samo, a niektorzy raz sie niezabezpiecza i maja to szczescie ze sa w ciazy,
ja nawykow nie zmienie, bo slyszalam ze codziennie serduszkowanie to za czesto, ale jak mamy z mezem takie temperamenty to jak na razie ich nie zmienimy, nawet jak efektow serduszkowania nie bedzie
ale bede sie cieszyla dopiero jak w kolejnych dniach bedzie conajmniej taka sama
nienawidze tego czekania znajac moje szczescie to na ciaze sobie pewnie poczekam, dlaczego to wszystko nie jest takie proste i samo serduszkowanie w czasie owu nie wystarczy?
wezme chyba jakas ksiazke do reki bo mi czas wolno leci i mysle o tym co bedzie, i ze pewnie bedzie mi znowu bardzo przykro i sie poplacze jak @ przyjdzie (chociaz obiecalam sobie wrzucic na luz i sie niczym nie przejmowac)
ciezkie jest nasze zycie
przed chwila jak byłam w toalecie, podczas oddawania moczu mialam dzwiwny kłujący ból, na pewno to nie jest ból pecherza moczowego bo kiedys co miesiac mialam ta dolegliwosc i wiem jak to boli,
mam nadzieje ze to nic złego,
dzis jak sie pochylilam piersi mnie zabolaly, ale ja sobie postanowilam nie wmawiam sobie juz zadnych objawów, i jak na razie mi to wychodzi
takze jak mam jakies dolegliowsci to sobie wmawiam na pewno nie sa ciazowe (bo w poprzednim cyklu mialam nawet mdlosci i zawroty glowy oczywiscie myslalam ze to ciazowy objaw)
bo przeciez bylam taka madra w poprzednim cyklu ze myslalam ze wystarczy codzienie serduszkowac zeby byc w ciazy
dzis owu wyznaczylo mi owu, wychodzi ze jestem 4dpo
jeszcze mnie szlak trafia, bo wczoraj dowiedzialam sie ze byla mojego meza jest w ciazy, i to w dodatku ona jest alkoholiczka pijaca nawet mimo tego ze jest w ciazy to pije codziennie i pali (moj maz sie z nia rozstal przez nałog alko)
pytam sie gdzie jest Bóg?
gdzie jest sprawiedliwosc na swiecie